Gerwazyniak

Witam, Pisze na forum bo może ktoś z was będzie w stanie pomóc mi w rozwiązaniu problemu. Mam problem z odpaleniem silnika po chwilowym postoju. Samochód na świeżo po nocy odpala za pierwszym razem. Natomiast jak tylko nim chwilę pojeżdżę i zgasze silnik np pod sklepem ( silnik nie zdąży się nawet nagrzać do 90) to po jednorazowym przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje, ale po drugim przekręceniu chcąc odpalić słychać tykanie w desce rozdzielczej. Gdybym przekręcił kluczyk dalej silnik by kręcił ale za nic w świecie nie odpali. Po klilku minutach (2-3)postoju bez mordowania stacyjki, jak chwilę odpocznie odpala. Sprawdzałem skąd dobiega cykanie i wydawało mi się że to przekaźnik pompy, wymieniłem więc go, później kupiłem jeszcze jeden ,ale nic to nie dało. Zmieniłem przekaźnik ze względu na to że wydaje mi się że po pierwszym przekręceniu kluczyka nie słychać charakterystycznego dźwięku pompki. Dodam że nie zawsze to się zdarza ale na tyle często że jest to uciążliwe. Dodam jeszcze ze sytuację te zdarzały sie częściej a praktycznie nagminnie latem gdy było gorąco na podwórku. Passat B5 1.6 FL 2000 benzyna VID_20220117_190813311~2.mp4

Witajcie, Od ostatniego roku mam problem z autem, a mianowicie przy chęci odpalenia auta przekręcając kluczyk w stacyjce "raz" następuje cykanie w desce rozdzielczej gdzieś w okolicach kierownicy, przekręcając "drugi raz" silnik kręci ale nie odpala. Dodam że nie zdarza się to codziennie, ale stosunkowo często, i dziwnym trafem akurat w cieplejsze dni. Mechanik sugerował wymianę przekaźnika od pompy - wymieniliśmy na nowy. Po tygodniu zajechałem ponownie z tym samym problemem stwierdził że czasem nawet nowe części są wadliwe i zamówił jeszcze jeden i wymienił. Problem nie ustąpił, a wręcz się nasilił ostatnio tocząc się z górki na luzie zgasł mi silnik, kiedy chciałem go uruchomić wystąpił problem z cykaniem, następnego dnia tocząc się z górki w tym samym miejscu znowu mi zgasł. Czy ktoś może wie w czym problem, bo mój mechanik rozkłada ręce...