Skocz do zawartości

levy.s

  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O levy.s

  • Urodziny 12.07.1985

Informacje osobiste

  • Imię
    michał
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    lipno

Samochód

  • Silnik
    B3 2.0 115KM (2E)
  • Rok produkcji
    1992
  1. a cha czyli szukam kabli, czujniki są dwa dwupinowe, w poniedziałek poszukam i zobacze co i jak. jest jakiś sposób żeby sprawdzić czujnik ??
  2. z tego co czytałem to pompa paliwa jest jedna, katalizatora nie ma, a z tym czujnikiem to może coś być jeżeli wpływa zasadniczo na pracę silnika bo oszukuje mi o ok 10 stopni C tzn zamiast 90 pokazuje 100 a jestem prawie pewien że on przekłamuje bo mam nowy termostat i nowy czujnik w chłodnicy
  3. Witam jakiś miesiąc temu zakupiłem paska z silnikiem 2e + lpg i jestem coraz bardziej przekonany że nie był to trafiony zakup..... powiem więcej MUKA kiedy go kupiłem był w moim odczuciu słaby więc zabrałem się za wymiany i regulacje, a wiec z grubsza: paski, filtry, olej, płyn, kable, świece, kopułka palec, aparat zapłonowy, zlikwidowane wszelkie wycieki itp, reasumując rozebrałem silnik do gołego, wymieniłem wszystko co kwalifikowało się do wymiany. nie ruszałem głowicy bo ciśnienie wynosiło odpowiednio 13, 13, 13, 12 (więc myślę, że jest to niezły wynik) jeżeli chodzi o gaz to również podobnie nowy parownik plus filterki itd. na koniec spędziłem pół dnia z miernikiem: poza przepływką było wszystko si. Przepływomierz był trochę rozregulowany, zostało wszystko poustawiane tak aby parametry zagadzały się z tymi jakie są podane w procedurach. gaz oczywiście był po całym zabiegu wyregulowany i było ok (poza mocą auta) przez 1.5 dnia pierwsza trasa (50 km) i znów cuda się dzieją takie same jak w dniu zakupu....... reasumując: efekt końcowy jest taki, że za przeproszeniem 1,5 tyg pracy i ponad tysiąc złotych gówno dało.... jeździ powiedzmy jak zdrowy 1.6D 150 km/h to juz max i to po długim odcinku, buja obrotami jak bujał i pali dużo za dużo śr w granicach 15 (głównie trasa i to jazda normalna max 110-120 ) a jak mu przykręciliśmy dawkę to już w ogóle nie jechał oczywiście mówimy cały czas o zasilaniu gazem ( gaz jest bez silnika krokowego, prosta konstrukcja, miałem juz kilka aut z takim sterowaniem i w sumie uważam że jest to lepsze rozwiązanie niż instalacje z krokowcami bo tych też kilka miałem , oczywiście nie ma co porównywać do sekwencyjnej instalacji, ale z takim kupiłem i musi taki być/ co do PB to kolejna sprawa bo nie mogę dać rady go ustawić, na pewno pompa paliwa jest na wykończeniu ale póki co nadal pracuje, auto cały czas się zalewa, wtryski wyczyszczone, wartości zgodne z tymi z tabeli, zawór działa.... jak już wskoczy na wyższe obroty to popracuje ja spadną to od razu jest zalewany i gaśnie co mnie dziwi nie ma w ogóle sondy i tu moje być może trywialne pytanie czy jest to możliwe ????? nie znalazłem nigdzie kostki ani uciętych kabli. pytam dlatego, że kiedyś miałem jednocześnie 2 sztuki audi 90 jedna była z końca 90r druga z połowy 91 z takim samym silnikiem ale miały zupełnie inne sterowania jedna komp, druga tylko moduł zapłonowy a aparatów zapłonowych ze 3 czy 4 typy były, więc idąc tym tropem chciałbym sie upewnić czy taki stan rzeczy jest możliwy czy po prostu jakiś debil wywalił sondę i skitrał kable tak że teraz będę ich musiał szukać zaczynając od komputera. z góry dziękuję wszelkie pomocne informacje, bardzo chciałbym ogarnąć to "AUTO" zanim zrobi się naprawdę zimno a szczerze mówiąc nie mam już ani czasu ani chęci ani pieniędzy. Szukałem na forum ale post który pasował do moich problemów nie otwiera się, wyskakuje jakiś błąd. Mechanik który nadzorował moje prace i na bieżąco mi pomagał też nie może dać mu rady a to jest chłopak który naprawdę potrafi zdziałać cuda. najwyraźniej ten passat jest wyjątkowo uparty, ewentualnie przeoczyliśmy jakiś drobny niuans który jest odpowiedzialny za to wszystko. jeszcze raz z góry wielkie dzięki za wszelką pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności