Cześć. Passat 2010r 2.0tdi cbbb. Borykam się z tym problemem już jakiś czas, każdy ma inną teorię. Problem występuje gdy samochód jest mocno rozgrzany, temperatura cieczy i oleju 90C. Gaszę samochód i gdy chcę go odpalić rozrusznik rusza zapala (gdy rozłączony zostaje rozrusznik) od razu gaśnie, niekiedy słychać lekkie zastanowienie się rozrusznika tak jakby ciężko miał obrócić silnikiem. Nie ma reguły raz zapali za drugim, raz dopiero za piątym a czasem pali normalnie. Gdy trochę się ostudzi np po 30 minutach zapala normalnie za pierwszym. Zimny pali na strzał. Zregenerowałem już rozrusznik, wymieniłem filtr paliwa, oleju, powietrza wymieniłem kompletny rozrząd, wyczyściłem klapę gaszącą wraz z EGR. W samochodzie brak błędów. Ciśnienie na szynie cr rośnie bardzo szybko do 280 bar przy kręceniu rozrusznikiem. Wypełnienie DPF-a popiołem pokazuje 7,5. Mam nalatane 230 tysiecy z tego 50 jest moje. Auto raczej tankowane shell V-power. Żadnych szarpań, nie bierze ani nie przybywa oleju. Zastanawia mnie ten filtr DPF. Wygląda na oryginalny. Czy ktoś nie wykasował licznika popiołu. Regeneruje się czasem ale staram się przejechać gdzieś dalej raz w tygodniu. Wydaje się lekko przymulony z dołu do 1800 ale powyżej idzie normalnie. Może mi coś poradzicie. Pomysły mi się kończą. Może spróbować wypłukać ten filtr czy będzie coś lepiej? Proszę o pomoc.
