Pretor

Nie powielam tematów . Poczytaj jeszcze raz uważnie co napisałem. Brakuje nam kilku chętnych, a musimy zamknąć listę max za dwa tygodnie. Zapraszam.

Na forum Audi A4 Klub Polska organizujemy grupowy chip w Dynosoft Katowice. Zapisy do 25 kwietnia. Cena 1000 zł. Szczegóły na stronie 4. Jeśli ktoś jest chętny na profesjonalny program to zapraszam. Link do strony: http://a4-klub.pl/vb/showthread.php?228311-Grupowy-chiptuning-Katowice/page5

Ten tym sprzedawał też na A4klub.pl. Kupowałem od niego osłonę pod kierownicą z tą roletką do mojej A4. Na zdjęciu kompletna i idealna. Przysłał mi sam dolny plastik z połamanymi mocowaniami bez roletki i górnej części. Wysmarowałem wtedy w dziale: Sprzedam opinie po tym numerze i pisał że to było nieporozumienie i wyśle mi to co trzeba. Przysłał mi sam dół osłony z uciętą o 4cm roletką i ułamanym jednym mocowaniem. Oczywiście skomentowałem to na forum a części poleciały na śmietnik. Później napisałem mu co o nim myślę i już się z nim nie kontaktowałem go gość jest jakiś nie normalny. Straciłem 30 zł więc to olałem.

Słuchał chłoptasiu, nie mierzyłem napięcia tanim miernikiem z allegro i wiem do ilu spada napięcie podczas odpalania. Jeśli nie masz zamiaru wnieść nic konstruktywnego do tematu to się nie wypowiadaj, chyba że twoim celem jest nabijanie postów pisaniem głupot i robieniem głupich uwag. Zadałem konkretne pytanie i oczekuję konkretnej odpowiedzi.

Zauważyłem u siebie znaczy spadek napięcia gdy auto stoi na dworze. Auto A4 AFN. Po jednym dniu przy obecnych mrozach napięcie spada do 12,6V, po dwóch dniach 12,5V. Akumulator ma nie cały rok Varta silver 85Ah i 800A rozruchu, upływność prądu na poziomie 0,02A z włączonym alarmem, ładowanie 14,4V, jeżdżę codziennie do pracy 25km w jedną stronę. Czy taki spadek napięcia jest normalny? Czy ktoś mierzył może jaki jest spadek napięcia w swoim aucie? Auto odpala dobrze po dwóch dniach przy takim napięciu.

Odszukanie nieszczelności wcale nie jest takie proste jeśli jest mała dziurka. Mam podobny problem. Przy gwałtownym wciśnięciu gazu słychać przez chwilę taki "szum/syk" w przedziale 1800-2300 obr. i jak ustąpi do auto zaczyna lepiej przyśpieszać. Męczę się z tym już dość długo i jest problem to zlokalizować. Sprawdziłem wszystkie węże, nawet te dwa krótkie górne wymieniłem, od turbo tzw. "S" wymieniona i dalej to samo. Turbo czyściłem tydzień temu, zamiast kata jest rurka (zmieniłem na rurkę jak już syczało), wszystkie przewody podciśnieniowe wymienione i dalej syczy. W najbliższych dniach zrobię coś takiego: wąż "S" od strony turbo zaślepię zatyczką, a w krótki łącznik elastyczny przy kolektorze ssącym dam zatyczkę z wyjściem na wężyk i nabiję cały dolot kompresorem do 2 barów i zobaczę gdzie syczy. Zapomniałem dodać, że chodzi o A4 AFN. -----

Nawet w nowej turbinie jest bardzo mały luz poprzeczny na wirniku turbo. Luz ten kasuje się pod wpływem ciśnienia oleju. Wirnik turbo jest na panewce i dla tego musi być minimalny luz. Turbo wytrzymuje tak duże obroty (120-200k obr/min) bo wirnik jest zawieszony na tzw. poduszce olejowej i nie styka się z tulejką. Nie dopuszczalny jest za to luz osiowy (poprzeczny) wirnika. Druga sprawa to olej. Silniki z turbo powinny być zalewane olejem syntetycznym ze względu właśnie na turbo sprężarkę. Nie należy się sugerować tym, że olej mineralny czy pół syntetyczny jest gęstszy w tem pokojowej od syntetyka bo w tem roboczej (ok 110st C) ,minerał jest rzadki jak siki, a olej syntetyczny za to utrzymuje swoje parametry (lepkość) w każdej temperaturze.

Visco działa tak, że z przodu jest tzw bimetal i w momencie jak termostat puszcza obieg na chłodnicę to zaczyna na visco lecieć coraz cieplejsze powietrze w wyniku czego bimetal naciska na (chyba sprężynę, nie wiem na pewno) i następuje coraz większe zasprzęglenie przez co wentylator wraz ze wzrostem temperatury obraca się coraz szybciej.

Skorzystałem z porady artur94 i brak efektów. Dziękuję za wszystkim za sugestie.

Pisałem w pierwszym poście. Olej wymieniany jakieś 3 miesiące temu na motul odpowiedniej specyfikacji. Stan oleju odpowiedni. Przebieg to ponad 300k km sprawdzany w serwisie Audi. Stary olej był klarowny, jak nowy, nie było w nim żadnych opiłków. Po zmianie oleju zero poprawy.

To co piszesz ma sens. Na pewno to sprawdzę i dam znać czy coś pomogło. Spróbować nie zaszkodzi. Dziękuję za odpowiedz.

Desper jeśli masz wibracje na postoju tylko na ciepłym silniku i jak jest dość ciepło na zewnątrz to na 98% plecionka wydechu do wymiany. Z zewnątrz może ona wyglądać na dobrą, ale w środku może być pęknięcie. Co do gaszenia to też tak mam, że jak jest zimny to przy gaszeniu silnika jest ok, a na rozgrzanym trochę telepie budą.

Desper w Twoim przypadku przyczyną jest nie całkowite wysprzęglenie biegu. Powodów może być kilka: docisk, układ hydrauliczny wysprzęglika, dwumas. Jeśli chodzi o mnie, to w korkach nie ma problemu, jedynka czasami wchodzi ciężej a czasami bardzo dobrze, największy problem jest jak zaczynam manewrować i na zmianę wbijam wsteczny i jedynkę, zrobię tak dwa, trzy razy i kaplica, nie można żadnego biegu wbić. Muszę wyłączyć silnik, zamieszać biegami wtedy (na wyłączonym silniku) zaczynają wchodzić idelanie. Odpalę silnik i mogę z oporem wbić jedynkę lub wsteczny. Wiem, że i tak będę musiał wyjąć skrzynię, ale wolał bym wiedzieć co mam kupić bo jak ją wymontuję to będę uziemiony, a nakupować niepotrzebnie części też bym nie chciał bo tanie nie są.

Też to sprawdzałem, na tej kulce plastikowej było trochę luzu więc bardziej zacisnąłem ten metalowy zacisk i luz skasowany. Jest trochę luzu też na łączeniu wodzika (gałka-wodzik który jest przykręcony do wybieraka w skrzyni, takie gumowe elementy) ale z tym nie można już nic zrobić bo to jest nie rozbieralne. Dlatego próbowałem zmieniać biegi bez pośrednio wybierakiem pod autem (kolega naciskał sprzęgło w aucie) i to samo, czyli raczej to też nie to, tym bardziej, że na wyłączonym silniku biegi wchodzą bardzo dobrze. Najbardziej mnie zastanawia to, że przy manewrowaniu na parkingu (na zmianę jedynka i wsteczny) nie można później żadnego biegu wbić. Dodam, że poduszki pod silnikiem i skrzynią wyglądają na dobre, choć z drugiej strony może jednak, bo przy takich manewrach silnik i skrzynia podnosi się raz z jednej a raz z drugiej strony. Hmmm. Może ktoś jeszcze ma jakieś pomysły.

Synchronizatory raczej nie bo przy zmianie biegów by zgrzytało, ale na wodzikami też się zastanawiałem. Za dalsze sugestie będę bardzo wdzięczny .