Panowie mam problem następujący :
w Passacie 1.8t APU sprzed liftu zregenerowałem alternator Valeo (90A), po regeneracji napięcie bez obciążenia, mierzone na alternatorze ok 14,1, na klemach koło 13,9-14. Po obciążeniu ( klima, światła wszystkie jakie się da, ogrzewanie szyby ) spada w okolice 12v, czasem nawet poniżej 12v, przy 2000 obr. napięcie dochodzi do 13,3-4. Na wolnych obrotach "dokładając" poszczególne odbiorniki napięcie stopniowo spada. Gościu od regeneracji twierdzi, że na stole probierczym, przy obciążeniu 90A napięcie spada max do 13,6... dał mi drugi, taki sam alternator po regeneracji i sytuacja jest taka sama. Właściwie przed regeneracją sytuacja wyglądała identycznie, podobno jedna z diód była nie do końca sprawna, ( ale jej wymiana nie za wiele wniosła). Gościu zasłania się słabym akumulatorem w aucie, choć moim zdaniem na pracującym silniku akumulator, za wiele nie wnosi