masbet

Witam! Żyję i oczywiście będzie cały czas kontynuacja! Mam tak mało czasu teraz, że nie wyrabiam się z niczym, stąd ta "obstrukcja tfurcza". Uprzejmie proszę o zagladanie na bloga, ponieważ być może dzisiaj w nocy uda mi się tekst dokończyć i opublikować

Jeszcze nie wiem. Na 100% najtaniej w Małopolsce. Coś między 3, a 4 tys* W chwili obecnej jeszcze raczej nie wystawiam - chcę się pobujać trochę A tak serio, to nie mam pojęcia. Muszę pojeździć i ocenic, ile tam trzeba naprawiać... *Forintów oczywiście

E, niee... Po 1:00 poszedłem sobie pojeździć moim W124, kupionym w cenie kebaba. Posiedziałem sobie w nim, powdychałem zapach Mercedesa... zapach tych 6 milionów ludzi,których ten "skansen" przewiózł (zapewne jako taksówka), na dystansie miliarda kilometrów...

Jakże mi miło niezmiernie, że Najjaśniejszy łaskawym okiem spojrzał na wypociny me

A się przywitam też. Dzień dobry. Czytał kto może mój blog? Oplulibyście trochę, co?

Tu masz rację, bo tacy też mnie odwiedzają często. Będzie i o tym :-) Cenna uwaga. Dzięki. Powalczę w najbliższym czasie nad zmianą szaty graficznej na ciekawszą i przyjemniejszą ---------- Dodano o 09:44 ---------- Poprzednia wiadomość o 09:43 ---------- Im nowsze tym wyżej

Zapraszam i polecam się. Zawsze chętnie pomogę :-)

Miło mi bardzo. Głowę mam pełną rzeczy, które może warto napisać, więc kontynuacja będzie...

Nie, nigdy nigdzie nie roznosiłem karteczek. Ja to traktuje jak zabawę w wolnym czasie. Nie sprzedaję setek samochodów rocznie. Też czasem miewam za szybą " Kupię ten samochód. Tel...." Dzięki za miłe słowa. Staram się w wolnych chwilach coś napisać. Czasem może nie będzie zbyt ciekawie, ale to zależy od dnia i weny... Robię co w mojej mocy, żeby nie nudzić i pisać prawdę Pozdrawiam!

Z racji tego, że w wolnych chwilach bawię się znienawidzonym "handlarstwem" samochodami, a posiadam pewną "wrażliwość obserwacyjną" i lubie to, co myslę publikować - zapraszam wszystkich do lektury mojego bloga. Adres: http://blog-skup-aut-bielsko.blogspot.com/ Krytyka mądra, mile widziana:D

"dodix dzięki serdeczne za przelutowanie i naprawę kolejnego zamka i zmodzenie rączki w drzwiach masz u mnie flachę jak nic" Czyżby powoli zaczynało wszystko działać jak trzeba?

Witam. Pomapa wysokiego ciśnienia (czy jakoś tak) montowana z tyłu na głowicy. Sprawdź. Wymieniłem na nową i święty spokój od 3 lat. Jeżeli w Twoim silniku ona występuje, to wydaje mi się,że tu jest Twój (i wielu innych) problem. A jakby to było to i już sobie wymienisz, to tankuj tylko na bardzo dobrych stacjach. Bo ta pompa nie jest tania.

Napisał mol: nie bądz niemiły kolego Tobie też to może się przydarzyć. Nie jestem niemiły, tylko NIE TOLERUJĘ złodziejstwa! A szansa, że mi się to zdarzy jest jest dużo mniejsza, bo tankuję na dobrych stacjach. Napisał PrZeMoL: hehe, zycze Ci zebys dalej nie mial gdzie kupic i zeby Ci z zazdrosci zal dupe scisnal Gratuluję Ci przedsiębiorczości. A że moja praca związana jest z transportem ciężkim i jak twierdzisz - nie mam gdzie kupić kradzionego - to widocznie jestem kolejnym nieprzystosowanym życiowo nieudacznikem. Ale dzięki takim, jak Ty ten kraj kwitnie i bogaci się. I dla takich przedsiębiorczych, do moich poprzednich życzeń, dołączam jeszcze takie: Art. 291. § 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 Spełnienia!

Witam! Koledzy miałem problem z odpalaniem auta na zimnym silniku, przy niskich temperaturach zewnętrznych. Czasem trzeba było dłuugo kręcić, aż odpalił. Powód - POMPA WYSOKIEGO CIŚNIENIA (czy jakoś tak), montowana z tyłu do głowicy. Po wymianie na nową mam już 3 lata spokoju. Polecam sprawdzić, bo chyba mało kto wie, że to czasem lubi paść. A dla wszystkich, którzy kupują lewe paliwo, tzw."oszczędności" - życzę Wam, żebyście okazyjnie kupili jakiś mazut albo inny syf do lokomotyw i żeby koszty naprawy pompy, pompowtrysków i silnika przekroczyły wartość Waszych aut. Ale zawsze te 1,5 PLN na litrze zaoszczędzicie. CZEMU DO K...... NĘDZY ŻYJĘ W TAK ZŁODZIEJSKIM KRAJU?????

Witam wszystkich! Od jakiegoś czasu obserwuję ten wątek i chciałbym krótko podzielić się moim doświadczeniem z zawieszeniem. Mogę powiedzieć tyle: NIE KUPUJCIE WAHACZY FEBI! Kupiłem raz, pękła po miesiącu guma na dolnym prostym. Pomyślałem, że pewnie źle zamontowane przez kolegę mechanika. Kupiłem drugi raz (bo tańsze od Lemfordera), przypilnowałam żeby skręcił mi je w pozycji samochodu "na kołach". Wahacz wytrzymał około 2 miesiące i to samo. (objaw - stukanie tylko przy wyższych temperaturach na zewnątrz). Rozmawiałem ze znajomym w Intercarsie i powiedział mi, że Febi wiele rzeczy tylko pakuje! Nie produkuje ich! Pewnie dostawca - CHRL. Totalne dziadostwo i nie chcę tego już widzieć! Kupiłem komplet Lemfordera w Intercarsie ( koszt 1640 PLN. w komplecie nie było tylko poduszek stabilizatora) w piątek będę miał wszystko poskładane i zaczynam test. Strasznie jestem ciekawy ile km przejadę na LM. Opiszę wrażenia. Konkluzja - zastanówcie się 100 razy przed zakupem FEBIEGO!!! Taniej wychodzą NO NAME z Chin, a to chyba to samo...