To się wszystko chore powoli robi. Od pół roku czekam na cennik B8 FL bo mój już dosłużył swoje i nie chciałem przedlifta.
10 lat i 200k przebiegu. Jak go kupowałem to za full opcję (brak jedynie szyberdachu i webasto) i najmocniejszego diesla cennikowo wychodziło 145k. Kupiłem za 125k. Teraz porównywalny wyposażeniem i z silnikiem o oczko słabszym to min. 250k.
Ja rozumiem,.10 lat minęło, więcej bajerów (coraz tańszych zresztą bo świat idzie do przodu i teraz ksenon jest droższy niż LED) ale jest granica idiotyzmu w tym wszystkim związana przede wszystkim z okresem bezawaryjnej jazdy. Mogę kupić auto za kupę kasy, ale układ, w którym kończy mi się leasing a ja już nie mam gwarancji jest absurdalny, szczególnie, że nie chcę brak auta w wynajem, tylko chcę zapłacić, spłacić i parę lat bezstresowo pojeździć po tym jak już za nie nie płacę.
Swoją drogą Superb po liftingu, zgodnie z tym co mówią w Skodzie idzie średnio w górę o 8k. Cenników dokładnych nie ma, ale taki ma być wzrost. Pewnie większy bo dojdą opcje, których pewnie nawet w L&K nie będzie w standardzie. Skoro Passat ma Matrixy extra to tym bardziej Skoda.
Passata już skreślam. Pytanie czy w ogóle zostanę w VAG bo cenowo zaczynam patrzeć na Mazdę 6, która w full opcji wychodzi 170k. Fakt samochód ma mnóstwo rzeczy, które mnie irytują (przestarzały infotaiment, do d...kamery i systemy asystujące), brak dzielenia na 3 tylnej kanapy, brak 4x4, ale ładnie wykończony i z 5 letnią gwarancją. Do tego 2.5 benzyna ładnie jeździ. Dłużej pojeździ na pewno niż cokolwiek z VAG.
Albo Sorrento, które zabija wszystko 7 letnim okresem gwarancji....
Ciekawe czasy idą. Z przyjemnością będę patrzeć na statystyki sprzedaży.
