Witam mam taki problem ,mianowicie wczoraj jadąc jakieś 130 km/h musiałem gwałtownie hamować przed sarna usłyszałem dość głośny trzask pedał zapadł się w podłogę na szczęście ręczny działał i trochę mnie pomiatało ale ledwo ledwo zatrzymałem się . Dziś po oględzinach okazało się ze pękł elastyczny przewód z przodu z lewej strony i przy wciskaniu hamulca był taki trzask jak by w pompie coś pękło . Wymieniłem ten przewód wymieniłem tez pompę zalałem nowy płyn odpowietrzyłem i nadal lipa pedał twardy lecz hamulce jak u kombajnu cała siłą trzeba depnąć i powoli auto hamuje . Ten trzask jakby coś pękało czy przeskakiwało w środku pozostał wymiana pompy nie pomogła . Słychać tez jak się trzyma hamulec takie delikatnie uciekające powietrze . Mogło się uszkodzić serwo jak pisałem pompkę wymieniłem i nic to nie dało . Do wczoraj hamulce żyleta hamowały jak złoto . Nie mam już siły do tego odpowietrzania rozkręcania i skręcania i nie chciał bym wymieniać nie potrzebnie pozostałych elementów . Proszę o pomoc