Skocz do zawartości

szefu19

  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O szefu19

  • Urodziny 01.01.1989

Informacje osobiste

  • Imię
    Kamil
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Żywiec

Samochód

  • Generacja
    B6
  • Silnik
    B6 2.0 TDI-PD 140KM (BKP)
  • Rok produkcji
    2007
  1. Witam, Samochod: Passat B6 2007r 2.0 TDI 140KM Problem: Nie dziala grzanie foteli Wstep: W moim pasku po zakupie nie dzialalo grzanie foteli. Postanowilem zglebic problem i postarac sie go naprawic. Nie dzialal ani lewy fotel ani prawy. Diagnostyka: Zaczynamy zawsze od sprawdzenia najprostszej rzeczy czyli bezpiecznika. W moim roczniku jest jeden bezpiecznik od strony kierowcy, ktory odpowiada za grzanie foteli, znajduje sie pod numerem 37 i ma wartosc 25A. Jezeli bezpiecznik sprawny (a przewaznie jest) to lecimy dalej. W Passacie B6 2007 znajduje sie jeden modul sterujacy grzaniem. Znajdziemy go pod fotelem kierowcy z przodu, nie trzeba wyciagac fotela zeby sie do niego dostac, jest po prostu przyczepiony z "czola" siedzenia. Aby go wyjac nalezy nim przekrecic o okolo 45 stopni i po prostu wysunac, pozniej mozemy odpiac kostke. Modul jest 8-pinowy Rozpis pinow: 1 - mata grzejna siedzenia pasazera 2 - x 3 - stałe +12V 4 - sterowanie grzaniem z panelu, czujnik temp. fotela pasazera 5 - mata grzejna siedzenia kierowcy 6 - stałe +12V 7 - masa 8 - sterowanie grzaniem z panelu, czujnik temp. fotela kierowcy Na poczatek sprawdzamy czy dochodzi nam stałe +12V na zaciskach 3 oraz 6 wzgledem masy. Jezeli jest ok to wiemy juz, ze modul dostaje napiecie. Sprawdzamy ciaglosc przewodzenia mat na zaciskach 1-7 oraz 5-7 czyli ustawiamy miernik na test ciaglosci i sprawdzamy czy piszczy, jezeli tak to sprawdzamy rezystancje, jezeli miernik nie piszczy oraz nie ma rezystnacji lub jest ona wysoka oznacza to usterke. Przy sprawnych matach rezystancja wynosi okolo +/- 3 ohm. Maty polaczone sa ze soba rownolegle co oznacza, ze moze nam np. grzac tylek a nie beda grzac plecy i odwrotnie. Wtedy bedziemy widziec opor tylko jednej z mat a druga prawdopodbnie jest uszkodzona, lub uszkodzone sa przewody do niej. U mnie na matach pasazera pojawila sie rezystancja 3 ohm, natomiast fotel kierowcy milczal. Oznaczalo to przerwe w obwodzie badz uszkodzeniu samych mat. Jezeli na matach mamy rezystancje i do sterownika dochodzi stale napiecie +12V a mimo to nie grzeje fotel, nalezy zmierzyc napiecie na wyjsciu sterownika czyli wzgledem pinow 1-7 oraz 5-7, po przelaczniu na wlaczniku grzania fotela powinno pojawic sie napiecie zasilania, jego brak oznacza prawdopodbna usterke w samym module sterujacym. Modul mozna rozebrac i w srodku znajduja sie dwa rurkowe bezpieczniki, mozna je sprawdzic czy nie ulegly uszkodzeniu. Moze to byc tez przerwa w obwodzie czujnika temperatury mat lub uszkodzeniu samego czujnika. Czujnik w temp. pokojowej (okolo 20 stopni) powinien pokazac okolo 10kOhm. Rezystancje czujnika mierzymy miedzy pinami 4-7 oraz 8-7 na odpietej kostce sterownika. U mnie sytuacja wygladala nastepujaco: bezpiecznik glowny 25A sprawny, napiecie na modul jest, bezpieczniki w module sprawne, napiecie wyjsciowe ze sterownika jest, opor mat fotela pasazera poprawny, czujnik temp poprawne wartosci, oporu mat na fotelu kierowcy brak. Po spieciu wszystkiego fotel pasazera zaczal grzac wraz z oparciem, chociaz wczesniej byl martwy, tutaj nie mam wyjasnienia, moge jedynie wnioskowac, ze pomoglo po prostu wyjecie i ponowne wlozenie kostki od sterownika grzania. Jednak aby nie bylo kolorowo dodam, ze fotel nawet na "5" grzeje dosc przecietnie i co ciekawe nie grzeje pod tylkiem tylko z samego przodu pod samymi kolanami. Diagnostyka II: Ustalilismy, ze mamy wszystkie napiecia ale nie mamy lub mamy niepoprawna rezystancje mat. Czas na fotel. Bardzo czesto uszkodzeniu ulegaja przewody ktore wychodza bezposrednio z maty i przechodza miedzy siedziskiem a oparciem. Aby to sprawdzic nie musimy wyjmowac fotela, mozemy to zrobic w aucie. Dajemy fotel na maxa w przod i od tylu fotelu po dwoch stronach bedziemy mieli dwa plastikowe kolki, ktore trzymaja poszycie. Kolki maja w srodku plastikowy rdzen, musimy go wyjac, wtedy kolek bez problemu wyjdzie. Tutaj trzeba pokombinowac, u mnie te rdzenie minimalnie wystawaly z kolka i cienkim szpikulcem bylem w stanie je wysunac, jezeli sa osadzone glebiej to moze sie okazac, ze trzeba bedzie po prostu ten plastikowy kolej rozj... po prostu zdewastowac Jezli usuniemy kolki to wzdluz siedzenia mamy listwe, ktora trzyma poszycie na srodku, trzeba ja odciagnac w dol i wtedy zejdzie z mocowania, pozniej musimy rozpiac boki, tam gdzie byly koleczki, je rowniez trzeba rozsunac na boki aby wyszly ze swoich mocowan. Kazdy z Was mysle jak zobaczy przy fotelu jak to wyglada to bedzie wiedzial o co chodzi. Dodam, ze trzeba troszke sily do tego zeby to "rozpiac" ale nic nie powinno sie uszkodzic, polamac ani rozerwac. Jesli mamy odbezpieczone poszycie musimy go "wciagnac" w przod fotela pod oparciem, wszystkie plastikowe mocowania tapicerki z tylu musza przejsc miedzy siedzeniem a oparcie abysmy mogli odslonic przewody. Jezeli sie nam uda odslonia sie nam 4 kabelki. Brazowy i czarny - zaciski maty Brazowo czarny i brazowo zolty - czujnik temp. fotela I tutaj zazwyczaj jest winowajca calego problemu, pekniety ktorys z przewodow. Wtedy przedluzamy, lutujemy, zabezpieczami i cieszymy sie (lub tez nie) grzaniem. Zabawa sie zaczyna kiedy te przewody nie sa uszkodzone... Tak wlasnie bylo u mnie. Post bedzie wkrotce uzupelniony o dalsza czesc diagnostyki i proby naprawy grzania.
  2. Czesc, sorry, ze odkopuje stary temat ale mam to samo. Auto kupione 2 dni temu i wczoraj zaswiecila sie zolta lampka od wspomagania. Wpierw myslalem ze malo plynu w ukladzie... Bez komentarza Poszperalem w necie i niestety caly magiel do zrzucenia. Czujnik sam w sobie jest teoretycznie niewymienialny, ale jak najbardziej jest to mozliwe. Wg tego znalazlem uszkodzeniu czesto ulega "tasma" w srodku czujnika, taki zwijak i potrafi peknac albo puscic luty przy samym czujniku, ale zeby sie do niego dobrac trzeba sciagnac maglownice. Dodam, ze u mnie lampka swieci ale wszystko normlanie dziala, jest normlane wspomaganie, nic sie nie dzieje z kierownica, jak skasuje blad to od razu wraca. Sprzedawca mowil ze przed sprzedaza myl cale auto ze spodu bo robil konserwacje, mozliwe ze woda sie gdzies dostala i dlatego jest taka akcja. Blad na komputerze opisany jest jako staly, albo nie dochodza wszystkie sygnaly do czujnika, albo po prostu padl (co podobno jest malo mozliwe). Na dniach bede zrzucal magiel to dam Wam znac co dalej.
  3. Witam Stalem sie wlasnie posiadaczem Passata B6. Auto juz kilkunastoletnie, wiec jest pare rzeczy do poprwy/naprawy. Na poczatek zabralem sie za tylni podlokietnik a dokladniej za Cupholder, ktory zostal przez kogos zlamany. Bylem juz przygotowany na zakup nowej kasety, ale postanowilem ze sprobuje rozebrac i zobaczyc co sie stalo. Ponizej opisze usterke oraz to jak sobie z tym poradzilem. Usterka: Zlamany cupholder, tacka zostala wylamana z kasety, tak jakby ktos na niej usiadl badz po prostu sie o nia oparl. Sama tacka cala bez uszkodzen, po wprowadzeniu jej do kasety tacka zamyka sie, ale po ponownym wysunieciu wypada z kasety. Uszkodzony element to plastikowa prowadnica/ogranicznik (rurka), ktora ma za zadanie zapobiec nadmiernemu wysunieciu, wypadnieciu tacki z kasety. Po prostu ktos to zlamal i tacka nie miala blokady. Jezeli u Was jest podobnie to mozecie czytac dalej. Niestety nie mam zdjec poza tymi juz po naprawie. 1. Tacka na napoje, z przodu tacki jest zaslepka plastikowa, nalezy ja zdjac i w ten sposob wyciagniemy jedna czesc uszkodzonej blokady (kawalek plastikowej rurki z przetoczeniem, ktora ogranicza/blokuje tacke w kasecie) 2. Teraz czas na kasete, polecam sobie odkrecic caly podlokietnik, bedzie nam latwiej to demontowac. W celu demontazu podlokietnika odkrecamy 4 sruby torx po boku (po 2 na kazda strone) 3. Jak juz mamy wyciagniete bierzemy sobie wszystko np. do domu do pokoju i zabieramy sie za demontaz kasety. 4. Aby zdemontowac kasete najlepiej wpierw usunc plastikowa ramke, ktora znajduje sie wokol. Ramka ma 8 zatrzaskow, 4 z gory i 4 z dolu. Ja zaczynalem od dolu, odchylamy klapke otwierania cupholdera i cienkim srubokrotem podwazamy delikatnie zatrzaski, jak odbiezpieczym dol, to bierzemy sie za gore. Tutaj jest troszke gorzej, ale jak dobrze sie przyjrzymy to zobaczymy miejsce gornych zatrzaskow i rowniez cienkim srubokretem delikatnie powazamy i staramy sie z czuciem wyjac ramke. 5. Po demontazu ramki czas na kasete, kasete blokuja dwie zapadki jedna po lewej i jedna po prawej stronie, srebrne blaszki ktory nalezy rownozesnie odgiac w strone do srodka kasety. To mi zajelo najwiecej czasu, trzeba te dwie zapadki odgiac naraz i rowno dla kazdej ze stron wysunac kasete. Jak odbiezpieczymy tylko jedna strone i lekko wysuniemy, to z drugiej juz nie damy rady wysunac, musi to byc rowno odpiezpieczone i wysuwane. Tutaj potrzeba juz wiekszej sily i przydaje sie pomoc drugiej osoby. Jak mamy wcisniete blokady to ciagniemy za klapke, oczywiscie z wyczuciem. Kaseta powinna wyjsc rowno z dwoch stron, wtedy mamy juz z gorki i damy rade spokojnie chwycic za obudowe kasety aby wyjac ja do konca. 6. Jak wyciagniemy kasete od gory gory jest blacha i po bokach sa zatrzaski, trzeba je podwazyc i zdemontowac gorna obudowe kasety, to akurat idzie latwo i szybko. Po demontazu pokrywy warto zwrocic uwage na plastikowy element, ktory znajduje sie w tylnej czesci tacki bo moze nam wypasc, jak nam wypadnie ma byc zalozony, "jezyczkiem" do gory. 7. Teraz mamy widok na elementy w srodku, jest tam na srodku glowna prowadnica po ktorej jezdzi nasz uszkodzony element, czyli czarna rurka. Aby moc ja wyjac odwracamy kasete odwrotnie i zobaczymy na koncu prowadnicy plastikowe biale zabezpieczenie, srubokretem trzeba je wycisnac do dolu, nie sciskamy go tylko po prostu wysuwamy. Jak usuniemy zabezpieczenie to cala prowadnica nam wyjdzie razem z kawalkiem uszkodzonej czarnej rurki i bedzie mozna zdjac druga czesc uszkodzenia. 8. Jak mamy czarna rurke uwolniona juz w dwoch czesciach to czas na naprawe. Ja to dobrze odtluscilem i po prostu skleilem kropelka, ale tutaj to juz kazdy moze sprobowac wymyslic swoj wlasny patent na naprawe. 9. Rurka sklejona to czas na montaz, skladamy wszystko razem. 10. Montujemy kasete i cieszymy sie sprawnym cupholderem i 80zl w kieszeni (tyle mniej wiecej kosztuje zamiennik badz uzywka)
  4. Witam wszystkich serdecznie, Bardzo prosze o pomoc w analizie i wytypowaniu mozliwej usterki (usterek) w moim samochodzie. Samochod: Seat Cordoba 2001r Silnik: 1.9 TDI ASV 110KM Log dynamiczny (11 grupa): http://vaglog.pl/log-011_XCvY6.html Log statyczny (1 grupa): http://vaglog.pl/log-001_b4hDR0.html Kody bledow przy wystapieniu notlaufa: 2 Faults Found: 17656 - Injection Start Regulation: Control Deviation P1248 - 35-00 - - 17958 - Charge Pressure: Control Deviation P1550 - 35-00 - - W samochodzie byla wymieniana turbina na uzywana, z demontazu. Byl robiony test sztangi w BS w grupie 11 - sztanga pracuje, plynnie sie porusza gora i dol. Kat wtrysku sprawdzony (okolo 55-60 stopni na rozgrzanym silniku), byl problem z dawka paliwa na wolnych obrotach (falowanie), po drobnej korekcie na nastawniku pompy unormowalo sie. Z innych problemow ciezko pali jak jest cieply, ale z tego co wyczytalem to dosc znany problem. Pozdrawiam Kamil
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności