__ArroW__

U mnie działa normalnie, być może jest to spowodowane brakiem Piotra w znajomych. Pozdr ArroW!

Z tym odczuciem to by można podyskutować...Również nie mam zamiaru opowiadać tego co było itd., ale robisz podchody pod ludzi i nie jedna osoba o tym już się przekonała o tym mówię, lecz wolałbym gdyby to ustąpiło, bo nie rozumiem po co w ogóle to jest robione. Dominik jak już mówiłem według mnie jeśli ma chęci niech zostanie opiekunem, ja do stołka przyspawany nie byłem i nigdy tak nie twierdziłem . Nie zarzucam po prostu przestaje milczeć na Twoje zachowania, a szkoda bo wolałem Ciebie w akcji godzącego się i rozmawiającego ze wszystkimi. Nie boli, nie boli, ale zakończmy już tę dyskusję ponieważ lata pokazały, że pewne kwestie i tak się nie zmienią a ja już napisałem prośbę o przekazanie belki...

Tomek po pierwsze to napisałem już wyżej prośbę o zdjęcie belki i przekazanie jej Dominikowi i ten temat jest dla mnie już zakończony. Jeśli chodzi o Twoją osobę, to jak najbardziej pokazałeś w tym momencie się z takiej strony jakiej Ciebie widzieć nie chciałem nigdy. Było mnóstwo sytuacji burzliwych z udziałem Twojej osoby (ok było minęło), godziłeś się ze mną zarzekając, że nie będziemy robili sobie wokół pióra za plecami i co? Ty w dalszym ciągu to robisz i robiłeś to przez bardzo długi czas, możesz mi powiedzieć dlaczego? Ponieważ byłem neutralny, nie postępowałem tak jak Ty chciałeś? Aaaa i honorowo to Ty się zacznij zachowywać bo ja bynajmniej potrafiłem i starałem się nie gadać na Ciebie na lewo i prawo (co potwierdzi kilka osób, które same nie wierzyły w to co mówiłem, ale chciałem być wobec naszego ustalenia ok). Możesz sobie nie odpuszczać, ale ja honorowo potrafię się zachować, rozmawiałem już z Dominikiem telefonicznie - ja z tego żadnych korzyści nie miałem poza możliwością współpracy z Grupą przez kilka lat na tym stanowisku. A Tobie proponuję dobrze zastanowić się nad swoimi zachowaniami, bo na siłę próbujesz zmienić całą Grupę wedle swoich widzi mi się...

Ja się o posadkę przepychać nie mam zamiaru, a także o to czy Dominik ma zostać czy nie. Nie oszukujmy się większość osób nie była na spocie więc debata to debata, ale mi nic do tego

Tak jak już napisałem wyżej, nie mam nic przeciwko Dominikowi Nigdy nie uda się zrobić tak by wszyscy stali bywalcy mogli się pojawić na spocie. Nie było mnie i nic na to nie poradzę, że tak się dzień potoczył, a nie inaczej. Z tą reakcją spotowiczów to nie od dziś ciężko się uporać, ale pozostawmy ten problem "świeżej krwi" . Jakoś nie widać tu za dużej debaty, stąd mój post, aczkolwiek się dziwię skoro tyle było ale...a żadnego posta w tym temacie pod Twoją sugestią. Ps. Proszę o zdjęcie mojej belki i przekazanie jej Dominikowi skoro ma być jedna osoba i tak rzekomo zostało zagłosowane

Jednemu została już zdjęta belka, uważam, że Dominik jeśli wyraża takowe chęci to jak najbardziej może objąć to stanowisko. Dominik ma zostać sam czy z moim wsparciem? Takie sprawy uważam, że powinni "stali bywalcy" + grono tych, którzy nie byli (nie mogli) decydować, tak samo jak o utracie pozycji Wojtka "Tuniek"...

Jak dobrze się wyrobimy czasowo to również zajrzymy.

Ja dopiero jutro mogę świętować week ?

Siema

Nie ma za co, można się lansować już, do weekendu zostało zrobione ?.

Spokojnie, do weekendu będziesz dodana, napisałem jak odpalę komputer a chwilowo tego zrobić nie mogę.

Jest w Toruniu warsztat co ogarnia dość solidnie Vke, ul. Św. Józefa firma Pol-Trade

Jak tylko odpale komputer to mogę to zrobić, niestety program tapatalk Albo nie ma funkcji dodawania do grupy albo jej nie widzę. Doświadczeniewedług mnie to jedno w rzeczywistości warunki mogą się sprawdzić w innych środowiskach niż Twoje ?, ale jak uważasz. Natomiast jeśli chodzi o wątek o spotkaniu to ciężko go nie zauważyć jeśli jest podwieszony prawda? ?

Dokładnie, dzięki Tomek za pomoc http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=32007

Przede wszystkim taki warunek bywał już przed tym jak zostałem opiekunem, ja ją tylko kontynuuje. Nie wydaje mi się złą opcją z tego względu, że zachęca to nowe osoby do pojawienia się na spotkaniu oraz poznaniu się twarzą w twarz. Nie robię nikomu po złości, nawet nie zamierzam tak postępować...