wloczykij555

Czołem Czy ktoś przerabiał temat niestandardowych mat grzewczych do foteli, takich jak np. te: http://lago24.pl/product-pol-359-Samochodowe-maty-grzewcze-pod-tapicerke-na-2-fotele.html Z tego co widzę bez większego trudu by się to dało estetycznie zamontować pod pokrowce na fotelach i wyprowadzić przełącznik na konsolę środkową. Pytanie tylko jak z jakością? Na allegro sporo jest tych mat choć pewnie wszystkie wywodzą z tej samej, chińskiej fabryki Opcja dokupienia oryginalnych grzanych stołków odpada.

Padła mi elektryczna szyba przednia od strony pasażera. Nie chce się domknąć i słychać głośne chrobotanie a czasami wręcz cofa mi szybę gdy próbuję domknąć. Rozebrałem drzwi i odchyliłem blachę na której są prowadnice jednak niczego specjalnego się nie dopatrzyłem. Problem występuje nawet z odkręconą szybą, na samych zaciskach. Wyczytałem gdzieś, że najpewniej linka się przetarła i wkręca się w zębatkę. Tak czy inaczej mam do wymiany mechanizm. Znalazłem takie coś: http://allegro.pl/vw-passat-b5-mechanizm-podnosnik-szyby-przod-prawy-i6571578353.html I teraz pytanie czy nie będzie problemu z wymianą? Czy prowadnice dają się odkręcić od blachy czy są może zanitowane?

no właśnie, ze starości Taśmy do 3b mają już po kilkanaście lat (co najmniej 16 ). W 3bg była prostokątna taśma bo ESP występowało w tym modelu powszechnie. Ale w sumie.. może masz i rację. Nie ma co przepłacać. Najwyżej zwrócę ale zawsze zostanie mi te ~170 zł w kieszeni.

A jeszcze dopytam - jak patrzyłem po numerach to są wersje z końcówką "E" oraz "B" (mówię o taśmach okrągłych). Czym one się różnią? Nie chce mi się rozbierać obudowy kolumny kierowniczej żeby sprawdzić jaką mam a numer z taką końcówką jest tylko tam głęgoko, pod plastikiem (po zdjęciu kierownicy widzę tylko numerek podstawowy, bez końcówki literowej). Może to obojętne?

No tak myślałem. Wezmę z aso nówkę, bo używka równie dobrze może dzień po zakupie się zepsuć

Mam zamiar kupić taśmę bo moja ma przerwę w obwodzie. Nie chcę używanej z wiadomych przyczyn. W aso nowa kosztuje 230 zł co jest akceptowalną kwotą. Na allegro znalazłem takie coś: http://allegro.pl/tasma-poduszki-airbag-zwijka-vw-passat-b5-oryginal-i6576831553.html Sprzedawca twierdzi, że to oryginał ale na mojej jest napis "Japan" a tutaj "China" Warto się w to pchać?

Odświeżam temat. Czy pompa z A6 C5 2,5 TDI 120 bar podejdzie do mojego 1.8 ADR? Obecna pompa wyje przy maksymalnym skręcie i dławi silnik więc chciałbym sobie ją wymienić i przy okazji włożyć mocniejszą, tym bardziej że koszta niskie (150 zł)

Ostatnio zaczęło wywalać mi dwa błędy na VAGu: 16514 - Oxygen (Lambda) Sensor B1 S1: Malfunction in Circuit oraz 17915 - Idle Control Sys: Lower Regulation Limit Reached Pierwszy pojawia się na razie bardzo rzadko więc się nim nie zajmuję chwilowo ale drugi już na stałe zagościł w liście błędów więc chciałbym się mu przyjrzeć. Oba błędy pojawiają się na ssaniu, na rozgrzanym silniku problem zdaje się nie występować a przynajmniej ja nie zaobserwowałem. Doczytałem, że prawdopodobnie padła przepływka i faktycznie - po odpięciu wtyczki przepływomierza pojawia się błąd czujnika G70 ale błąd 17915 nie pojawia się już ani razu więc to chyba to. Dla pewności sprawdziłem przepływkę w blokach pomiarowych (obrazek poniżej) i czegoś tu nie rozumiem - dlaczego mam dwa rodzaje bloków "Mass Flow" i każdy ma inne wartości (czerwony i zielony)? Zielony zdaje się pracować prawidłowo (normalnie wskazują tą samą wartość ale ze względu na mierzenie trzech grup jednocześnie i gazowanie silnika wartości się rozjechały) ale czerwony jest zblokowany na 0 g/s niezależnie od RPM. Ktoś się spotkał z czymś takim? Dodam, że blok zielony pokazuje wartości nawet po odłączeniu czujnika G70 więc wnioskuję, że gdzieś musi znajdować się jakiś inny tego typu czujnik?

Co do głośników to nie chcę eksperymentować, miałem okazję słuchać tych SXów i mi odpowiadały. Nie mam raczej ambicji ładować nie wiadomo czego do tak starego samochodu. MDFów jeszcze nie montowałem więc przeprowadzę pionierską operację na żywym organiźmie Bardziej obawiam się o montaż tweeterów.

Mam w Passacie radio gamma i tylko dwa głośniki w przednich drzwiach (tzn. woofer + wysokotonowy po prawej i po lewej). Jest to mało funkcjonalne i zostaje mi jedynie słuchanie radia (które i tak nie działa bo wzmacniacza antenowy jest popsuty). W samochodzie panuje więc cisza. Na początek chciałbym mieć możliwość odtwarzania własnej muzyki przez AUX a najlepiej za pomocą urządzenia, które "dogada się" iPhonem. Na to chciałbym przeznaczyć do 350 zł. Wybór padł na następujące produkty: 1) Emulator zmieniarki firmy Solisto w najskromniejszej wersji (tylko wejście AUX). Niestety za możliwość podłączenia iPhona producent dość słono sobie liczy. Link poniżej. Podoba mi się, że zmieniarka wzmacnia sygnał wejściowy do radia (z tego co wyczytałem inne zmieniarki dostępne na rynku nie mają tej funkcji). Link: http://www.solisto.de/en/solisto.basic 2) Radioodtwarzacz Kenwood KMM361SD. Komunikuje się z Iphonem i ma mnóstwo funkcji. Na minus stylistyka, która do Passata będzie pasować jak kwiatek do kożucha. Na plus dwie pary RCA choć nie wiem czy z tego skorzystam. http://allegro.pl/ke...6093362957.html 3) Radioodtwarzacz JVC KD-X230. Tańszy o 100 zł i ma jedną tylko parę wyjść RCA. Oczywiście równie paskudna stylistyka ale już trudno. http://allegro.pl/jv...6214795853.html Którą z tych 3 opcji byście mi doradzili? Po długich namysłach postanowiłem przełknąć żarówiasty wygląd radyjek i skłaniam się ku nim (wygoda podłączenia i większa funkcjionalność niż w przypadku Solisto) ale nie wiem jak z jakością dźwięku. W chwili obecnej jest to kryterium decydujące. Dodam, że w niedalekiej przyszłości chciałbym fabryczne głośniki z przednich drzwi zamontować w tylnych drzwiach a do przodu wrzucić głośniki Excursion SX-6c (wyczytałem, że grają w miarę poprawnie bez wzmacniacza). Uprzejmie proszę o pomoc.

Pochwalę się tylko, że znalazłem źródło - pod fotelem pasażera był taki biały plasticzek przypominający kołek. Przechodził on na wylot przez otwór w jakiejś wystającej blaszce fotela. Wyciągnąłem drania i nastała cisza. Odkryłem to przypadkiem - w stanie lekkiego wzburzenia "klepnąłem" dłonią zagłówek pasażera i rozległ się grzechot. Jednoznacznie wskazało to na fotel pasażera. Uderzcie dość mocno w zagłówek/oparcie pasażera. Jeżeli Wam zagrzechocze - będziecie wiedzieli gdzie szukać.

Mam problem z tym wentylatorem w passacie 3B z 98' - nie działa. Odkąd kupiłem auto, ten wentylator nie działał. Zmierzyłem więc napięcie zasilania wentylatora na włączonym silniku i włączonej klimie (maksymalne chłodzenie) i pokazało mi 0V. Zdjąłem osłonę pod kierownicą i oczom mym ukazał się poniższy widok: Wedle opisu który znalazłem tutaj: https://www.2carpros.com/questions/1999-volkswagen-passat-need-fuse-box-diagram-vw-passat to zwyczajnie nie mam przekaźnika tego wentylatora (powinien być na górze po lewej). Mam natomiast przekaźnik od telefonu W dodatku, jak widać na zdjęciu - przekaźnik nie tyle jest wypięty ile po prostu nie ma nawet gniazda dla niego. Co z tym fantem zrobić?

Wątpię abym się tego podejmował. Skończy się pewnie połamaniem połowy plastików, samochód nie jest tego wart Po prześledzeniu ETKI na myśl przychodzą mi dwie rurki, które wychodzą z parownika. Tam jest jakiś zawór dławiący. Może ten zawór się posypał?

Rozkręcałem schowek już 5 razy, szarpałem za drzwi (bo myślałem też, że to z drzwi), kombinowałem z klimą (włącz/wyłącz, obieg zamknięty/otwarty) i dalej nie wiem Co gorsza dźwięk się roznosi tak, że nie sposób precyzyjnie określić źródła - wiem tylko, że "gdzieś tam" grzechocze. Nie oczekuję, że ktoś postawi trafną diagnozę ale może ktoś miał taki sam problem i go rozwiązał więc mógłby się podzielić

Nurtuje mnie kwestia grzechotania pod deską a konkretniej mówiąc - do szewskiej pasji mnie doprowadza. Grzechotanie pojawia się podczas ruszania, gdy po puszczeniu pedału sprzęgła obroty spadają i pojawiają się delikatne wibracje - wtedy jest ono najgłośniejsze i najwyraźniejsze. W innym przypadku pojawia się podczas jazdy po nierównościach. Dźwięk kojarzy mi się z obijaniem metalowej kulki w aluminiowym pojemniku - oczywiście nie mam pojęcia co to dokładnie jest dlatego pytam Was. Być może ktoś rozpozna co to za ustrojstwo? Filmiki na dole nie oddają dobrze zjawiska bo telefon wyłapał głównie szum ale zaręczam, że siedząc za kółkiem jest to mega wkurzające. W pierwszym filmiku słychać grzechotanie mniej więcej od połowy, drugi filmik przedstawia moment ruszania. Co to jest?? [video=youtube;-r3fuHrjGwo] Aha - wyszukiwarkę przetrzepałem ale tam wszyscy piszą o stukach zawieszenia a to zdecydowanie nie pochodzi od zawieszenia.

Czy jakimś cudem schowek z Audi A4 podpasowałby do Passata B5? Pomysł może poroniony ale warto chociaż zapytać bo nie dość, że te schowki osiągają absurdalnie wysokie ceny to jeszcze nie ma gwarancji, że znowu się klamka nie u***** EDIT: Czy w B5 FL problem został przez VW jakoś rozwiązany czy dalej te schowki się psyuły>

Raczej na bank spline, na końcówce jest wiele wypustów a torx ma tylko 6. Końcówka ładnie wpasowuje się w śrubę ale za Chiny jej nie przekręca. Edit: Zagwozdka rozwiązana. Sprawdziłem i faktycznie to jest Torx i faktycznie ma 6 wypustów (wydawało mi się, ze ma więcej). Trzeba się zaopatrzyć w końcówki spline

Hmm nie, to ja z centralnym nie miałem żadnych problemów. Narzędzia mam, cały zestaw Makity - wystarczy aby rozebrać pół samochodu Jedynie - oprócz oświetlenia - był problem z otwieraniem. Szarpało sie klamką (bez znaczenia zewnętrzną czy wewnętrzną) a drzwi nie puszczały. Należało próbować kilkukrotnie i dopiero odskakiwały (a jak ktoś robił bez wyczucia to nie odskakiwały wcale). Wylałem 1/3 butelki WD 40 i problem ustąpił w 90% Muszę tam jeszcze porządnego smaru zaaplikować. No ale oświetlenia nie mam i boję się, że uwaliłem sprawę bo śruby się obrobiły, w tym momencie żaden klucz już nie pomoże.. Zostało mi tylko nacięcie Dremelem łba śruby aby można było odkręcić płaskim śrubokrętem/małym płaskownikiem. To już będzie ostra rzeźba

Mam olbrzymi problem z odkręceniem tylnego zamka Problem w sumie błachy - nie zapala mi się światło przy otwieraniu drzwi. Z powodzeniem zdemontowałem wszystko ale za cholerę nie mogłem odkręcić tych dwóch czarnych śrub ("słoneczko"). Założyłem prawidłową końcówkę na śrubokręt, a ponieważ i tak się trochę ślizgała to musiałem całym ciałem dociskać śrubokręt i kręcić dwoma rękami - nie dałem rady nawet ruszyć, obrobiłem śruby tylko. To tak ma być czy ja coś źle robię? Z przodu odkręcam bez najmniejszego problemu, ale z tyłu w obydwu drzwiach nie mogę choćby o jotę tego odkręcić. EDIT: Jeszcze miałem problem z wyciągnięciem wtyczki elektrycznej z zamka. Pewnie zrobiłbym to bez problemu przy odkręconym zamku ale tak to nie widzę gdzie tam jest jakiś zatrzask albo blokada - wtyczki nie udało mi się wyciągnąć i aluminiowa blacha "wisiała" trochę na kablu. Nie wygodne jak diabli.

Troszkę odkopię. Jeżdzę 1.8 20v ADR. Ostatnio wyciągnąłem bagnet (na zimnym silniku, po nocy) i się przeraziłem bo oleju było poniżej minimum, już na tej końcowej części bagnetu, przetłoczenie było czyste. Pobiegłem od razu na najbliższą stację i kupiłem najlepsze co mieli, tj. Castrol 10w40 (wiem że gówno ale awaryjnie może być). Dolałem litr i poziom jest ok. Jeszcze nie zmieniałem oleju po poprzednim właścicielu i nie wiem co było wlane pierwotnie. Teraz pytanie - ani razu nie mignęła mi kontrolka pomarańczowa, raz dosłownie na ułamek sekundy (parę tyg. temu) mignęła czerwona bo jechałem stosunkowo szybko na b. ostrym zakręcie. Żadnych innych objawów nie odnotowywałem, silnik pracował czas cicho i nie dawał niepokojących oznak. Niestety co sobota otwieram maskę i obawiam się, że nieświadomie cały czas ową kontrolkę "resetowałem" Czy mimo to jest możliwe, że silnik doznał jakiejś awarii która się jeszcze nie ujawniła? Albo przynajmniej go "przytarło"?

Ja mam pytanie z nieco innego beczki - chodzi o napinacz łańcucha rozrządu a konkretnie o zawór nastawczy (N205) W VCDS wyskakuje mi błąd (open circuit). Zmierzyłem omomierzem zawór - 16Ohm czyli w podręcznikowo. Zmierzyłem napięcie wiązki (na zapłonie) - i wyszło 5V czyli ****, wyczytałem, ze ma być 12V co jest w sumie logiczne. Czy mogę odpalić silnik w wypiętą wtyczką? Chciałem zmierzyć napięcie na pracującym silniku. Teoretycznie teraz i tak ten zawór nie działa bo nie dostaje napięcia więc chyba większej różnicy by nie było. Gdyby się okazało, ze wiązka do wymiany to gdzie w ECU dochodzi ten przewód? Słyszę klepanie łańcucha na włączonym silniku (ale tylko przy otwartej masce, na zimnym silniku) - ślizgi się kończą czy jednak może to być wina niepracującego nastawnika? Za odpowiedź na którekolwiek z pytań będę bardzo wdzięczny.

Mógłbym prosić o zlokalizowanie położenia czujnika G42 w silniku 1.8 20V ADR? Wiem, że gdzieś w okolicach przepustnicy ale nie mogę się go dopatrzeć. Linki na górze niestety od dawna nieaktualne. Wiem jak wygląda ale nic mi po tym bo prawie cały jest schowany. Dziękuję z góry.

No i git, dziękuję za pomoc

Borykam się z czterema błędami (1.8 20V ADR): Control Module Part Number: 8D0 907 558 B Component and/or Version: 1,8L R4/5V MOTR HS D03 Software Coding: 04001 Work Shop Code: WSC 00028 4 Faults Found: 17936 - Camshaft Timing Adj. Bank1 (N205): Open Circuit P1528 - 35-10 - - - Intermittent Problem z nastawnikiem. Dziwi mnie to "intermittent" - jest mozliwość, że np. kable przy wtyczce są naderwane i nie stykają? Bardzo bym chciał nie wydawać 600 zł za nowy nastawnik. 01120 - Camshaft Adjustment 1 04-00 - Mechanical Malfunction Pokłosie walniętego nastawnika. Ciekawe, że na postoju nie wyskakuje i dopiero po przejażdzce błąd znowu się pojawił. 16496 - Intake Air Temp. Sensor (G42): Signal too Low P0112 - 35-00 - - Gdzie ten czujnik jest?? Wiem doskonale jak wygląda ale za Chiny Ludowe nie mogę zlokalizować jego położenia. 17920 - Intake Manifold Valve (N156): Short to Plus P1512 - 35-10 - - - Intermittent Tutaj nie wiem o co chodzi. Dźwigienka nie jest ułamana a jak ruszam przepustnicą to widzę jak zaworek pracuje, nic nie syczy i wygląda ok. Ale podczas jazdy widzę, że "niechętnie" schodzi z obrotów. Gdy puszczam gaz i wciskam sprzęgło aby zmienić bieg obroty zamiast opaść delikatnie podskakują (o 100-150 rpm) i dopiero opadają. Również jak go przegazowuję na luzie obroty nie spadają płynnie tylko robią krótki "przystanek" na 1500 rpm (0,5 sek) i dopiero lądują na 900. Mógłby ktoś się odnieść do tych błędów, coś doradzić?

Zgłaszam swoją kandydaturę w plebiscycie na Złotą Łopatę 2016 Czy silniczki z 3bg będą pasowały do lamp 3b? Na allegro są tylko do B5FL i nie mam pewności.