sztylet

Mi też tak się wydaje. Przecież aukumlator powinno się móc odłączyć lub wymienić kiedy tylko komu pasuje. W ogólepod kierownica to jest meksyk. Jakieś centralki, kable poszykowane byle jak. Czyba ktoś mu alarm próbował wsadzić kiedyś. Jeszcze raz bardzo dzięuję i życze wszystkiego dobrego za odzew i pomoc.

Jednak się udało. Miałeś rację StreamHD. Po około 10 minutach na zapłonie pocpykały jakieś przekźniki i wszystko jest ok. Dziękuje Ci bardzo. Nigdy bym na to nie wpadł.

NIc to nie dało. Akumulator był odłączony od godz 18.

Witam formumowiczów, Mam pewien problem z moim passatem B5 100km 97r. Chodzi o to, że byłem zmuszony odpiąć akumulator i po pononym podłączeniu pojawił się problem: zniknął zegarek i przebieg oraz nie podnosi się wskaźnik poziomu paliwa i temperatury. Reszta kontrolek działa tylko,że samochód nie chce odpalić. Tak jakby go immobiliser odcinał. Załapie na sekundę i gaśnie. Ma ktoś jakieś sugestiejak ten problem rozwiązać? Czy jest jakiś przekaźnik, który od razu po podłączneiu akumulatora załącza jakieś obwody? Może po zaniku napięcia otworzył się i już nie może zamknąć???? Już nie wiem o co mu chodzi. Gdyby ktoś mógł mi pomóc będę wdzięczny.