Witam kolegów
Dziś, po 2,5 roku padł mi auto-hold. Przycisk nie reaguje, muszę na skrzyżowaniach dusić hamulec. Główny ręczny działa, na konsoli pojawił się tylko żółty trójkącik.
Oczywiście podjadę do serwisu (już po 2-letniej gwarancji )ale profilaktycznie chcę zapytać czy przytrafiła się to komuś taka awaria, na jakie wydatki być przygotowanym, co mogło się stać?
Telefonicznie, "pomocna" pani poinformowała mnie już że trzeba przyjechać, nie mniej niż 250 za oględziny
Z góry dziekuję za pomoc.