anaceik

Witam po raz ostatni w tym temacie mam nadzieję:mlask Mój problem został rozwiązany:jupi Wymieniony termostat zakończył sprawę. Podsumowując, przyczyną przegrzewania się auta była padnięta pompa wody: ukręcony i pęknięty wirnik oraz niesprawny termostat. Wprawdzie się otwierał ale prawdopodobnie szczelina była zbyt wąska. Po wymianie samej pompy problem nie ustąpił. Kilka dni jazdy bez termostatu potwierdziło że układ jest drożny, więc pozostało sprawdzić tylko termostat. Po wymianie jest wszystko OK, temperatura 90 C i ani drgnie.

Na wiki... tylko ogólna informacja o działaniu nie rozwiewa moich wątpliwości.

Jeżdżę teraz kilka dni bez termostatu. I co zaobserwowałem. Auto oczywiście się nie dogrzewa bo płyn krąży w dużym obiegu cały czas ale wcześniej z termostatem jak na zegarach temperatura skoczyła do 100 C to chłodnica była zimna, górny wąż gorący a dolny zimny. Teraz po zakończeniu jazdy dotykam chłodnicy i jest letnia, górny wąż ciepły i dolny też letni. Termostat się otwiera na jakieś 0,5 cm bo sprawdzałem w garnku z wodą ale bez termometru bo niestety nie mam takiego i nie wiem w jakiej temperaturze zaczyna się otwierać - myślę że około 95-100C bo woda w garnku dopiero zaczynała wrzeć. Czy przyczyną przegrzewania się auta może być za małe otwarcie termostatu? Działo się to przy wyższych obrotach, więc pompa szybciej pracowała i goniła płyn z większą siłą ale termostat mógł blokować bo był za mało otwarty. Natomiast na wolnych obrotach pompa pracowała wolniej i płyn nie napotykał takiego oporu w termostacie. Czy dobrze kombinuję? Czy coś pitolę?

Witam ponownie. Wracając do tematu jw. nie bardzo przekonywał mnie ten test uszczelki. Poszedłem w stronę pompy wody. Okazało się jednak że słusznie, pompa uwalona - wirnik ukręcony i pęknięty. Przy okazji wymiany pompy doszło jeszcze kilka drobiazgów pasek, koło pasowe, uszczelniacze, wymiana płynu. Po naprawie wydawało się że jest ok auto się nie przegrzewa wskazówka w pionie poza 90 C nie skacze ale w sumie nie miałem dłuższej trasy bo była to jazda po mieście na odcinku który wystarcza do nagrzania auta ale już dłuższej jazdy z pedałem wduszonym nie było. Wczoraj nadarzyła się okazja zrobić dłuższą jazdę. Na początku ok kreska na 90C lecimy bez uwag 100-110km/h. Po jakichś 10km zerkam na wskaźnik temperatury a tu stary koszmar wrócił Wskazówka znów poza 90 C objawy jak wcześniej. I teraz pytanie co jeszcze może nie grać po wymianie pompy. Układ szczelny, chłodnica drożna, termostat się otwiera, choć nie sprawdzone w jakiej temperaturze tylko po podgrzaniu. Może jednak termostat, może za słabo się otwiera, za mała szczelina? Poradźcie coś dobrzy ludzie bo święta się zbliżają i trzeba będzie:poddajesie trochę kilometrów zrobić

Witam ponownie:) W nawiązaniu do mojego problemu (#1555 i 1587) Czujnik wymieniony ale nic to nie dało:nie Podjechałem do 2 mechaników rozpytać co o tym moim problemie sądzą. Pierwszy wskazuje ewentualnie na uszczelkę pod głowicą (czarny scenariusz) a jeśli test na obecność spalin w płynie wykluczy padniętą uszczelkę to będzie szukał czegoś innego. Dziś zrobię ten test to albo się potwierdzi z uszczelką albo nie zobaczymy. Jeśli uszczelka to koszt wstępnie około 1500 zł. Drugi polukał na wentylator i na paski, niuchał czy nie czuć spalin ze zbiornika wyrównawczego ( i nie wyczuł) więc wskazuje na pompę wody. Z tego względu, że patrząc na paski z góry przy uruchomionym silniku da się zauważyć tak jakby bicie koła pasowego przy pompie. Koszt z wymianą pasków, pompy, termostatu i uszczelki pod pokrywą zaworów około 1000 zł.:gwizdze Co do uszczelki to test na obecność spalin sprawę powinien wyjaśnić a co sądzicie o tej pompie? I czy konieczna jest wymiana pasków klinowych (według mechanika bardzo zużyte, według mnie nie) no i czy trzeba uszczelkę pod pokrywą zaworów tez koniecznie wymienić? Chodzi mi o koszty. Tu w okolicach Warszawy części są droższe i robocizna sięga granic mojej tolerancji. A u rodziców na wiosce mam taniego mechanika i te pozostałe rzeczy oprócz pompy wymienię u niego jeśli oczywiście ewentualnie pompa rozwiązała by sprawę przegrzewania się paska żebym mógł do niego dojechać 300km. No i po teście wychodzi że jednak uszczelka:rozpaczpłyn w testerze na niskich obrotach zrobił się z niebieskiego zielony a na wyższych coraz bardziej żółty. To by pasowało chyba do objawów, na wolnych obrotach trzyma się temperatura, a na wysokich spaliny bardziej walą do układu i się grzeje. Koszt naprawy wyceniony jak wcześniej pisałem na około 1500 zł.

Dzięki za foto mirek-pas:) Tak myślałem, że to gdzieś w tym miejscu. Tylko u mnie okazuje się że jest to ten drugi rodzaj czujnika (http://www.iparts.pl/czesc/czujnik-temperatury-plynu-chlodzacego,vw,passat-variant-3b5-1997-05-2001-12,1-8-125km,121-1907-7933-100334-0-215-ws2605.html) i skierowany jest do góry. Dostęp trochę utrudniony ale wtyczkę zdjąłem bez problemu. Nie próbowałem tylko wyciągać samego czujnika bo nie mam jeszcze na wymianę. Ale już zamówiony i jak tylko przyjdzie to zabiorę się za niego. Mam tylko nadzieję, że lekko wyjdzie.

Witam ponownie:) W nawiązaniu do mojego problemu (#1555) Nabyłem czujnik temperatury płynu (http://t.iparts.pl/183/V10-72-0955/dokumenty/czujnik-temperatury-plynu-chlodzacego-vemo.jpg) i wczoraj korzystając z dodatniej temperatury na zewnątrz próbowałem go wymienić. Ale nie mogę go zlokalizować:poddajesie Może ma ktoś jakiś schemat albo fotkę która mi pomoże. Z góry dzięki za pomoc.

Nie lałem nigdy koncentratów rozcieńczanych wodą, więc może ten wentylator. Niestety wszystkie te rzeczy mogę posprawdzać dopiero w sobotę

Jak można jeszcze sprawdzić czy pompa wody zdechła, oprócz wyjmowania termostatu? Wczoraj miałem kilkukilometrową podjazdkę i zauważyłem że temperatura 90 stopni a jeszcze się nie załączył lpg. Po godzince powrót i już się załączył. No i czkawka lekka na lpg. Czy te problemy z lpg mogą mieć coś wspólnego z przegrzewaniem się auta?

Witam wszystkich forumowiczów. Jetem tu nowy, wiec proszę o wyrozumiałość. Przejrzałem wszystkie 78 stron w tym temacie i znalazłem tylko jeden post, w którym poruszany jest problem podobny do mojego. Otóż sprawa dotyczy przegrzewania się auta. Kilka dni temu wracałem sobie z ferii trasą Lublin-Warszawa w pewnym momencie sygnał dźwiękowy i zaczęła migać kontrolka płynu chłodniczego. Jako że akurat przejeżdżałem obok stacji paliw zjechałem, maska w górę kontrola, płynu niewielki ubytek jak to przy instalacji lpg. Uzupełniłem i ruszyłem dalej bo kontrolka po zjechaniu sama zgasła ale po przejechaniu kilkuset metrów niepokojąco zaczęła wzrastać temperatura płynu, zjazd na pobocze jeszcze raz maska do góry- wizualnie ok. Jadę dalej, oko co chwila zerka na wskaźnik temperatury. I tu taka sytuacja, jadąc szybko tzn obroty około 3000 auto się przegrzewa temperatura podnosi się do 100-110 stopni (pewnie poszła by i wyżej) więc zwalniam ale nie zatrzymuję się jadę wolno obroty nie więcej niż 2000 temperatura wraca do 90 stopni i tak przez całą trasę:ocochodzi Podróż wydłużyła się o 2 godziny ale w końcu dotarłem pilnując żeby temp nie przekraczała 100 stopni. Na parkingu na wolnych obrotach temperatura 90 stopni. Nie wiem być może to ma jakiś związek z problemem ale od kilku dni auto dostawało czkawki jadąc na lpg. Termostat był zmieniany w tamtym roku bo się wtedy nie dogrzewało auto. Wczoraj po 3 dniach zrobiłem około 40km i problem dalej jest taki sam na wolnych obrotach temperatura jest ok 90 stopni, przy wolnej jeździe też a jak troszkę bardziej depne na pedał to zaczyna się grzać za bardzo. Nie chciał bym w ciemno stawiać do "fachowca" bo się okaże połowa samochodu do wymiany a nie chcę się pchać w koszty. Jeśli jest coś co mogę sam zrobić na parkingu w tej sprawie to proszę o jakieś podpowiedzi. Podpytałem trochę tu i ówdzie i z tego co wyczytałem na forum to czujnik płynu chłodniczego mógłbym sam wymienić i koszt jest do przyjęcia. Więc proszę o podpowiedź czy czujnik to dobry kierunek czy może to jakaś grubsza sprawa.