Witam
Dodam jak mi udalo sie rozwiazac brak zasilania w prawej tylnej kostce hamulca recznego.
Dzis zabralem sie za wymiane tylnych klockow gdyz zaczela mi migac lampka hamulca recznego. Dodam ze glowna przyczyna (jak pozniej odkrylem ) migania i sygnalizacji recznego byl zacierajacy sie prawy silniczek. Tak wiec wymiana klockow byla dodatkiem i poszla bardzo szybciutko. Silniczek niestety musialem rozebrac dobrze wyczescic i zalozylem podobnie. W tym momecie zaczely sie powyzej opisane przez Panow problemy (tzn. brak zasilania w kostce, oczywiscie silniczek sprawdzilem osobno czy dziala i byl ok) Zaczelem czytac wasze posty i wykonac wszystko co mozliwe. bezpieczniki ok, przewody ok, kostka ok. Wtedy stwierdzilem ze przyczyna musi byc sterownik. Nie mam Vag-a niestety a chcialem miec samochod gotowy na jutro. W moim przypadku pomoglo odlaczenie akumlatora na jakies 30min ( jak byl odlaczony nacisnąlem pare razy przycisk hamulca recznego oraz auto-hold, gdyz myslalem ze moze gdzies wystepowac napiecie szczatkowe np w sterowniku.) Po podlaczeniu baterii i włozeniu kluczyka do stacyjki, odpalenia samochodu, lampka hamulca recznego dalej migala. Nacisnalem przycisk hamulca recznego i oba silniczki zaczely dzialac lecz aktywowaly sie alarmy kontroli trakcji i cisnienia w oponach. kolejnym krokiem bylo ruszenie samochodem i przejechanie kilkuset metrow. podczas jazdy wszystkie lampki zniknely ze stacyjki i hamulec reczny dziala jak trzeba.
Moze u kogos ten sposob rowniez sie sprawdzi.
Pozdrawiam Dawid