A czy kolega rozwiązał swój problem ? Zrobiłem w swoim pasku 1.5 AHL kompletną regenerację głowicy, bo padła uszczelka, wymieniłem jeszcze pierścienie na nowe mahle bo wcześniej brał olej a próg był minimalny. Po złożeniu wszystkiego zapalił jak zegareczek, silnik chodiz bardzo równo obroty nie falują, ale podczas dodania gazu zadławia się by zejść obrotami o 300 poniżej i potem podskoczyć normalnie. Z czego podczas dławienia słychać dziwne zaciąganie, jakby łapał lewe powietrze tylko nie wiem skąd. A gdy przekroczy powyżej 4 tys i 5 chodzi nierówno .... Myślałem że to uszczelka pod kolektorem, ale wszystko dokręciłem dokładnie (choć mogę się mylić), przewody do przepustnicy to samo. Pasek ma nową cewkę i kable beru, świece przebiegu około 5 tys km. Pali bardzo dobrze, chodzi równo na jałowcu, ale już manewry gazu tragedia. Podczas jazdy nie chce się wzbić , 120 km/h to maks dla niego. te same objawy dotyczą i benzyny i gazu.
Myślę że napisałem wszystko. Dodam że przed remontem uszczelki obroty chodizły idealnie, dlatego zastanawiam się co jest grane.