LaLiK9525

Witajcie, Nigdy wcześniej nie miałem doczynienia z VW, a tym bardziej z Passatem (w rodzinie same Japońce: wszędzie Mazdy, Hondy, Mitsubishi) Kolega, dwa dni temu, sprowadził od Niemców autko, które chce mi oddać w atrakcyjnej dla mnie cenie. Mianowicie jest to: Passat B5 (kombi) - rocznik 1998 - Silnik: 1.6 Benz (230,000 przebiegu) - 2xel. szyby, el. lusterka, climatronic, - serwisowany w ASO, - przy 200tyś wymieniony rozrząd - niemiecki przegląd ważny do 07.2015 Ogólnie więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Pojeździłem tym autkiem przez jeden dzionek. Pierwsze wrażenie wywarł na mnie świetne: nic nie stuka, dziury pokonuje bez żadnych zgrzytów. Co prawda przyzwyczaiłem się do bardziej dynamicznych aut, ale w końcu ma to być rodzinny samochód, nie sportowy. Jednakże, posiedziałem, poczytałem i przyznam szczerze że zacząłem się bać tego auta. Wiem, że najbardziej wadliwe są wahacze. Nie wiem jakie są w interesującym mnie modelu (te co fabryka dała, czy może już wymienione), ale napewno były robione ręką Helmuta (ASO). Jak tylko będę miał okazję zajrzę jeszcze w książki serwisowe, sprawdzić czy były w ogóle wymienianie i ewentualnie jak dawno. Chciałem zapytać Was, znawców tej marki, jak i modelu - czy warto się w to pakować? Na co jeszcze mam zwrócić uwagę? Co jeszcze mogłoby mnie zaniepokoić? Z góry dziękuję za wszelaką pomoc, Pozdrawiam Michał