W wielkim skrócie w Passacie b6 1.9tdi 105k. Zapaliła mi się kontrolka ładowania akumulatora na skutek rozsypanego sprzęgła alternatora.Wymiana poszła bez problemowo. Okazało się jednak że nadal nie ma ładowania.Szybki test alternatora miernikiem napięcia,a tu **** nie ładuje.
Alternator wymieniłem(z braku możliwości regeneracji starego)
Niestety nadal świeci się ładowanie na desce.Poza tym doszły inne kontrolki abs ,poduszki wycieraczki rozłączyło.(prawdopodobnie ze względu na zbyt słabe napięcie)
Utknąłem w martwym punkcie Może ktoś coś podpowie.Myślę czy to nie przypadkiem słaba masa albo jakiś przekaznik.Zastanawiające jest to że kontrolka od ładowania potrafi się wyłączyć ale za chwilę znów się zapala
Pomocy