Skocz do zawartości

lukaszolszowka

  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O lukaszolszowka

  • Urodziny 15.07.1986

Informacje osobiste

  • Imię
    Łukasz
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Gogołowa

Samochód

  • Silnik
    B5(3B) 1.6 101KM (AHL)
  • Rok produkcji
    1998
  1. Cze Tak będzie do wymiany ja miałem to samo długo nie wiedziałem co to może być po zakupie nowego byłem w szoku że taka pierdułka tyle problemu robiła. Nie wiem czy masz już jakieś objawy ale jak nie to będziesz miał. Niektóre z nich to gasnący silnik po czym następuje długie kręcenie rozrusznikiem aby odpalić, przechodzenie silnika w tryb awaryjny, falujące obroty na biegu jałowym to było u mnie po wymianie czujnika wszystko wróciło do normy. Polecam Bosha ok 200-250 zł nie wiem jak z tańszymi, natomiast orginł w servisie około 800zł osobiście nie sprawdzałem servisu ale gdzieś tak wyczytałem
  2. O no to świetnie już się przymierzam do zakupu dzięki za odpowiedz. Tak oglądam oponki i wpadła mi jeszcze taka myśl czy taka opona nie bidzie się dużo szybciej żdzierać? 205/55/17 na fledz 17/8 cali
  3. Dużo o naciągu. A ja mam pytanie które można było by tutaj podciągnąć. Boje się o moje alumki mam 17 8cal. aktualnie oponki 225/45/17 i zastanawiam się nad tym aby włożyć 205 ale na wyższym profilu 50 lub 55. I moje pytanie jest takie czy taki profil na 17/8cal nie będzie za wysoki do passata b5 rok 98.
  4. WItam wszystkich. Z racji że jestem nowym użytkownikiem nie chcę zakładać nowego postu. Przeszukując to forum i wiele innych ten wątek jest najbardziej zbliżony do mojego problemu. Mianowicie ogólnie problem podobny wrażenie że samochód chodzi na trzy gary, ale nie cały czas. Po odpaleniu autko chodzi normalnie moge jechać beż przerwy i cały czas chodzi normalnie ale gdy tylko zatrzymam się np. na światłach silnik pracując na biegu jałowym ma dosłownie chwilowe zaburzenie do niższych obrotów i po tym traci moc jakby miał moc tylko 3 garów lecz chodzi płynie i wkręci sie na nawet wysokie obroty, żeby moc wróciła muszę wyłączyć silnik zapalić i to pierwsze zapalanie po stracie mocy trwa dosyć długo jak u kolegi może nawet do 5sek, auto odpala i dalej nie ma mocy, jednak po drugim wyłączeniu silnik odpala jakby nigdy nic i chodzi normalni. problem się chyba nasila bo ostatnio stracił moc podczas jazdy. Czy to może być też ten czujnik o którym piszecie? Wiem ze też jest czujnik na głowicy może jednak to jest ten? może miał ktoś taki przypadek?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności