OlekStargard

Byłem w stacji diagnostycznej, znajomy diagnosta oglądał samochód, nie wykrył luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym. Byłem na ustawieniu zbieżności, wyważeniu kół. Czasem gdy puszczam hamulec i auto zaczyna ciągnąć pod nogami słychać stuknięcie. Na 4 biegu, gdy obroty są niskie, z przodu tak jakby z lewej strony słychać rezonans, taki uuu...uu...uuu....uuu... przy prędkości ok 80 i więcej na 4 czuć mrowienie na budzie ale, że obroty silnika są wyższe to się jakoś to zgrywa i nie jest to dokuczliwe, ale gdy już zapnę 5 bieg, i mijam 85 km/h słychać głośno ten rezonans, cała buda drży, aż fotel kierowcy lata, kierownica lata, podskakuje cała maska, normalnie aż mi się kolana obijają, gdy rozbujam auto do ok 3000 tyś, amplituda na tyle rośnie, że nie jest to tak dokuczliwe. Gdy odpuszczę gaz i auto zwolni do 110 km to znowu strasznie telepie. Przy mocnym skręceniu w prawo czyli przy dociążeniu lewej osi, telepanie nie kierownicy z lekka zanika. Autem zaczęło też trochę nosić po drodze, i ma tendencje do ściągania w lewo. Mam małą dziurkę i widoczny wyciek oleju na manszecie lewego przegubu zewnętrznego. Czy to któryś przegub może dawać takie objawy ?

Witam Chory to Pasek B5 131 KM z Tiptronikiem. Czytałem trochę i nasuwa mi się myśl, że przeguby wewnętrzne dogorywają. Dzieje się tak: Przy zapinaniu biegu głównie wstecznego czasem słychać stuknięcie z okolicy podłogi kierowcy. Powyżej 80/85 zaczynać coś huczeć z przodu, drży kierownica, i nawet fotele, ze wzrostem prędkości objaw nasila się. Ostatnio autem zaczęło z lekka wozić po ulicy. Wymienione łączniki stabilizatora na Lemfordera. Drążki nie wykazują luzu. Objaw pojawił się na letnich, na zimowych się nasilił. W Październiku przy 180 km/h nic się działo. Teraz zrobiłem ok 7 tyś km i jazda więcej jak 80 to udręka,

Wczoraj sprawdzałem dokręcenie poduszek. Przy lewej trochę dociągnąłem. Sprawdzałem gaszak przy EGR, normalnie pracuje. Objawy jak były tak są.

Witam Przeczytałem cały wątek i zgłupiałem bo już nie wiem co myśleć. Chory : Passat Variant FL 1.9 TDI 130 KM w Automacie Na początku, czasem przy załączaniu biegu, było słychać takie puk. Z czasem to puk zaczęło się pojawiać przy gaszeniu samochodu wraz z telepaniem budą. Nie zawsze się to pojawia ale dość mocno to słychać i rzuca samochodem. Na postoju przy włączonym D, dość mocniej trzęsie samochodem niż na P czy N. Do kompletu doszedł efekt uderzania kamienia w podłogę kierowcy, czasem stuknięcia w okolicy wybieraka biegów, podczas odpuszczania gazu, albo dodawania. Przy delikatnym traktowaniu pedału rzadko kiedy dźwięk się pojawia. Ostatnio jeszcze zauważyłem, że silnik zaczął bardziej wibrować na luzie i jak ruszam to trzęsie całym kokpitem dopóki nie przekroczę z 1600 obrotów. Jak silnik się rozgrzeje, efekt mniej dokuczliwy. Do tego jeszcze przy odpuszczaniu gazu podczas jazdy jak obroty schodzą poniżej 1800 słychać jakieś wibracje. Na postoju gdy dodaję gazu to w przedziale 1200 / 1600 pojawia się jakiś świergot w raz z tymi wibracjami, można by rzec, że i z buczeniem. Ostatnią rzeczą, która zaczęła mnie irytować jest dziwny rezonans, takie uuuu....uuuuu....uuuuu jak zbliżam się do 100 km/h i je przekraczam... Poduszki pod silnikiem są suche. Pod skrzynią całe, skrzynią trochę się podnosi. Silnik ręką mogę podnieść jak się przyłożę, tak, że widać ruchy zawieszenia kół. Byłem u mechanika, nic nie stwierdził. Jedynie to uszkodzenie tulei lewego dolnego wahacza. Wymieniłem. Przy okazji łączniki stabilizatora. Za pamięci, jakieś stukanie jak by tłumik się obijał czy coś, i te puk, występuje też, jak ruszam i buda się kołysze po nierównościach i czasem przy podjeżdżaniu pod krawężnik. Nikt nie widzi problemu, a problem narasta i nie wiem co z tym zrobić. ---------- Dodano o 01:33 ---------- Poprzednia wiadomość o 01:31 ---------- Witam Przeczytałem cały wątek i zgłupiałem bo już nie wiem co myśleć. Chory : Passat Variant FL 1.9 TDI 130 KM w Automacie Na początku, czasem przy załączaniu biegu, było słychać takie puk. Z czasem to puk zaczęło się pojawiać przy gaszeniu samochodu wraz z telepaniem budą. Nie zawsze się to pojawia ale dość mocno to słychać i rzuca samochodem. Na postoju przy włączonym D, dość mocniej trzęsie samochodem niż na P czy N. Do kompletu doszedł efekt uderzania kamienia w podłogę kierowcy, czasem stuknięcia w okolicy wybieraka biegów, podczas odpuszczania gazu, albo dodawania. Przy delikatnym traktowaniu pedału rzadko kiedy dźwięk się pojawia. Ostatnio jeszcze zauważyłem, że silnik zaczął bardziej wibrować na luzie i jak ruszam to trzęsie całym kokpitem dopóki nie przekroczę z 1600 obrotów. Jak silnik się rozgrzeje, efekt mniej dokuczliwy. Do tego jeszcze przy odpuszczaniu gazu podczas jazdy jak obroty schodzą poniżej 1800 słychać jakieś wibracje. Na postoju gdy dodaję gazu to w przedziale 1200 / 1600 pojawia się jakiś świergot w raz z tymi wibracjami, można by rzec, że i z buczeniem. Ostatnią rzeczą, która zaczęła mnie irytować jest dziwny rezonans, takie uuuu....uuuuu....uuuuu jak zbliżam się do 100 km/h i je przekraczam... Poduszki pod silnikiem są suche. Pod skrzynią całe, skrzynią trochę się podnosi. Silnik ręką mogę podnieść jak się przyłożę, tak, że widać ruchy zawieszenia kół. Byłem u mechanika, nic nie stwierdził. Jedynie to uszkodzenie tulei lewego dolnego wahacza. Wymieniłem. Przy okazji łączniki stabilizatora. Za pamięci, jakieś stukanie jak by tłumik się obijał czy coś, i te puk, występuje też, jak ruszam i buda się kołysze po nierównościach i czasem przy podjeżdżaniu pod krawężnik. Nikt nie widzi problemu, a problem narasta i nie wiem co z tym zrobić. Łącznik elastyczny nie wygląda na przepalony. Turbawka wydaje normalny dźwięk. Wieszaki tłumika całe. Rzucałem nim ręcznie i nie obija się nigdzie. ---------- Dodano o 01:34 ---------- Poprzednia wiadomość o 01:33 ---------- Witam Przeczytałem cały wątek i zgłupiałem bo już nie wiem co myśleć. Chory : Passat Variant FL 1.9 TDI 130 KM w Automacie Na początku, czasem przy załączaniu biegu, było słychać takie puk. Z czasem to puk zaczęło się pojawiać przy gaszeniu samochodu wraz z telepaniem budą. Nie zawsze się to pojawia ale dość mocno to słychać i rzuca samochodem. Na postoju przy włączonym D, dość mocniej trzęsie samochodem niż na P czy N. Do kompletu doszedł efekt uderzania kamienia w podłogę kierowcy, czasem stuknięcia w okolicy wybieraka biegów, podczas odpuszczania gazu, albo dodawania. Przy delikatnym traktowaniu pedału rzadko kiedy dźwięk się pojawia. Ostatnio jeszcze zauważyłem, że silnik zaczął bardziej wibrować na luzie i jak ruszam to trzęsie całym kokpitem dopóki nie przekroczę z 1600 obrotów. Jak silnik się rozgrzeje, efekt mniej dokuczliwy. Do tego jeszcze przy odpuszczaniu gazu podczas jazdy jak obroty schodzą poniżej 1800 słychać jakieś wibracje. Na postoju gdy dodaję gazu to w przedziale 1200 / 1600 pojawia się jakiś świergot w raz z tymi wibracjami, można by rzec, że i z buczeniem. Ostatnią rzeczą, która zaczęła mnie irytować jest dziwny rezonans, takie uuuu....uuuuu....uuuuu jak zbliżam się do 100 km/h i je przekraczam... Poduszki pod silnikiem są suche. Pod skrzynią całe, skrzynią trochę się podnosi. Silnik ręką mogę podnieść jak się przyłożę, tak, że widać ruchy zawieszenia kół. Byłem u mechanika, nic nie stwierdził. Jedynie to uszkodzenie tulei lewego dolnego wahacza. Wymieniłem. Przy okazji łączniki stabilizatora. Za pamięci, jakieś stukanie jak by tłumik się obijał czy coś, i te puk, występuje też, jak ruszam i buda się kołysze po nierównościach i czasem przy podjeżdżaniu pod krawężnik. Nikt nie widzi problemu, a problem narasta i nie wiem co z tym zrobić. Turbo wydaje normalne dźwięki. Tłumik szarpałem ręcznie, nigdzie się nie obija. Łącznik elastyczny nie wygląda nigdzie nie przepalony.