woocasch

To wskazanie z MFA czy dystrybutora??? Mnie FIS dzisiaj pokazał średnie 4,1 a dystrybutor 12,2l.

No to witam w klubie wysokiego spalania kolegę. Co do tej pory udało Ci się sprawdzić żeby wyeliminować usterki. Może wspólnymi siłami dojdziemy do tego gdzie tkwi błąd.

Hmm sprawdzę na pewno po świętach, a opóźnione wejście na obroty na biegu jałowym oraz nierówna praca na wolnych też mogą mieć związek z wsadem?

FIS pokazuje mi 4,9-5,5l/100km. Dystrybutor pokazuje spalanie na poziomie 12,13l/100km. Jeżdząc wcześniej spalanie oscylowało w granicach 7,7litra/średnio/100km przy spokojnej jeździe. Nie mam pojęcia skąd tak drastyczny wzrost zupełnie niezrozumiały jak dla mnie!. Myslisz, że wsad licznika tak zmienił spalanie rzeczywiste:hmm :ocochodzi

U kolegi występuje tak jak by samozapłon. Być może przyczyna tkwi w stacyjce lub elektrozawór na pompie ale to takie gdybanie.

Zgadzam się z kolegą w 100%, że 4x4 będzie paliło wiecej ale o ponad 5 litrów???. Tym bardziej miałem jakieś już rozeznanie w spalaniu około 7,5 l przy normalnej jeździe bez szaleństw i gdyby palił 8 czy nawet 9 to nic bym się nie odzywał ale to stało się tak nagle, że spalanie wzrosło a do tego FIS bzdury pokazuje np. średnia ze 100km 4,9 (prawie jak SDI). Tak jak wspomniałem spalanie na poziomie 12-13l ON/100km mimo, że to 4x4 jest za wysokie. Tylko gdzie tkwi błąd i jeszcze bezczelny FIS tak mnie w ch... robi:)

Mimo utrudnionego dojścia sprawdziłem pompę nie widać żadnych wycieków. Nie czuć nigdzie woni paliwa w komorze silnika do oleju też sie ropa nie dostaje. Coraz bardziej brakuje pomysłów...

Witam Forumowiczów Mam Passata B5FL 4Motion z silnikiem AVF z delikatną zmianą softu. Auto przeważnie paliło mi w granicach 6,7 - 7,7 przy normalnej (spokojnej) jeździe. Spalanie uważałem zawsze za przyzwoite i nigdy się nie czepiałem. Ale ostatnio zaniepokoiła mnie pewna sprawa. Zatankowałem pod korek, FIS pokazał, że do przejechania na baku mam 1280km trochę mnie to zaniepokoiło bo na zbiorniku robiłem w granicach 880km. Od tego tankowania przejechałem 428km i FIS pokazuje że mam do przejechania 130km i wskazówka już graniczy z rezerwą. Co jest grane?, co jest powodem tak drastycznego wzrostu spalania i błędów na komputerze? Średnia z kompa to 5,5l/100 a rzeczywistość informuje o spalaniu około 12l przy naprawdę grzecznej i spokojnej jeździe. Komputer błędów nie pokazuje, na wolnych odczuwalne lekkie drgania (gubienie cylindra) pompowtryski zbliżone do wartości równych 0, rano też ciężej zapala być może świece żarowe ale to chyba nie ma wpływu aż takiego na spalanie. Za co się zabrać brak mi pomysłów!!! Pomocy

Panowie jak jest niski poziom płynu w zbiorniku to znaczy się na szyby jeszcze pryska ale na komputerze wywala niski poziom płynu w zbiorniczku. Czy w tym przypadku spryski xenonów powinny działać?? Jeśli nie pryskać to czy chociaż wysuwać??

Hmmm sprawa raczej do zrobienia. Rozklejasz stare i wklejasz nowe (ale to tylko teoria) Sam bardzo niedawno (tydzień) temu przerabiałem temat świateł w 3BG. Po sklejeniu dokładnym też może się dostawać do klosza para i wygląda to niezbyt ciekawie. Ja proponowałbym zdemontować światła sprawdzić stan odbłyśnika (po jakimś czasie on się niszczy i wypala od temperatury żarówki) on zazwyczaj jest winowajcą słabego oświetlenia. Dodatkowo jakaś przyzwoita pasta koło polerskie (i w moim przypadku wkrętarka, bo nie miałem polerki) poświęciłem 20 minut i reflektor wygląda jak fabryka. U siebie dodatkowo wyczyściłem soczewkę i wymieniłem nowe żarniki. Jakość oświetlenia drogi jest niesamowita po tym zabiegu a całość włącznie z regeneracją odbłyśników i zakupem pasty kosztowało mnie to 150zł.

Potrzebujesz: - Nagrzewnicy (pod deska) - Nowych "pokretel" na desce - komplet rurek cienka i gruba wychodzace ze sciany grodziowej - Pojemnika metalowego (Chyba skraplacz się to nazywa) ktory jest z przodu po prawej stronie. - weze 2 sztuki - Sprezarke - Czujnik cisnienia i temperatury - sterownik wentylatorów - Łapa mocująca sprężarkę - Czujnik temperatury chyba 2 sztuki Może się jeszcze zdarzyć, że konieczna będzie zmiana kostki od nagrzewnicy z A/C ma więcej pinów. http://allegro.pl/volkswagen-passat-b5-99-00r-klimatyzacja-kompletna-i3702155034.html + szczelność i napełnienie około 120zł z ozonowaniem Jeśli gdzieś popełniłem rażący błąd proszę mnie poprawić.

Wszystko kwestia za ile uda Ci się kupić kompletną klimę. Montaż nie jest trudny i według mnie na nim też mógłbyś sporo zaoszczędzić poświęcając dniówkę roboty. A i jeszcze koniecznie zmiana zaworków (tak dla własnego bezpieczeństwa) Fachowiec który mnie sprawdzał szczelność i uzupełniał stwierdził że zaworki należy wymienić bo brak czynnika w instalacji = uszkodzenie zaworków ale nie mam pojęcia na ile to pewna informacja. Zaworki 2sztuki = 20zł Ale mimo wszystko warto. Żaden upał nie będzie Ci straszny:)

Wszystko jest do zrobienia. Najlepiej zakupić cały kompletny układ na allegro (mam na myśli klimatyzację sterowaną manualnie). Jeśli nie miałeś styczności z klimą dobrze było by mieć kompletny schemat lub paska który takową posiada żebyś miał wzorzec do montażu swojej. Sam montaż (pod warunkiem że masz 100% części) nie jest skomplikowany ale roboty jest na dobrą dniówkę jeśli chcesz, żeby było to dobrze zrobione. Następnie po montażu lub przed nim (jak wolisz) cały układ należy przeczyścić, osuszyć, następnie test szczelności (podciśnienia), uzupełnienie właściwym czynnikiem i próba generalna. Temat przerabiałem kilka lat temu i osobiście największy problem miałem z elektryką ale się udało i przez kilka miesięcy do czasu sprzedaży chodziło. Z doświadczenia powiem że chłodzenie jest przyzwoite ale mimo wszystko odbiega od fabryki. Skoncentrowałem się na klimie manualnej i taką też polecam. Według mnie klimatronic to już bardziej zaawansowany układ elektroniczny i według mnie przy zmianie ze zwykłego na klimatronic trzeba dorabiać sterowanie klapami. Ale jak wspomniałem tak mi się tylko wydaje, chyba że jest inaczej niech mnie ktoś poprawi. Nie znam możliwości silnika 1,6 bo wiesz żeby nie okazało się, że trzeba klimę wyłączyć żeby wyprzedzić

no i mamy poniedziałek i jestem po wizycie u Tunera. Po zrobieniu mapy jest zupełnie inne auto oczywiście na plus. Zbiera się fantastycznie, ładnie schodzi z obrotów, na wysokich ładnie ciągnie nie przerywa i nie ma dołów. Problem jednak dalej jest na wolnych obrotach. Wyskakuje dość często jeden cylinder i jego praca na wolnych nie jest ani ładna ani kulturalna. I teraz pytanie czy to dalej pompowtrysk skoro na wysokich chodzi perfekcyjnie, czy może Vacum, wiązka zasilająca czy może macie pomysł na jeszcze inną przyczynę. Soft zrtobiony - pełna profeska!, więc ten element odrzucam.

Ja już praktycznie byłem zdecydowany na OSRAM tylko czy w tej cenie to nie będzie to: http://www.auto-swiat.pl/1-uwaga-chinskie-podrobki ???