Skocz do zawartości

skogi

  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O skogi

  • Urodziny 04.09.1991

Informacje osobiste

  • Imię
    Maciej
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Gdańsk

Samochód

  • Silnik
    B5(3BG) 1.9 TDI-PD 131KM (AVF)
  • Rok produkcji
    2004
  1. Witam. Jestem nowy i nie mogę zakładać swojego forum dlatego pozwoliłem sobie na przedstawienie mojego problemu tutaj. Rano po odpaleniu samochodu autko dymiło na biało-niebiesko i nie równo chodziło ale po rozpoczęciu jazdy żadnych dalszych czy dodatkowych objawów nie było. Mechanik powiedział że powodem są źle działające pompo wtryski więc z bólem serca w końcu zdecydowałem się na ich naprawę. Znalazłem w miarę taniego ale ponoć dobrego fachowca od wtrysków (może ktoś zna i ma jakąś opinie o gościu ma zakład w Straszynie na ul Ogrodowej koło Gdańska). Pan stwierdził że nie były w takim bardzo złym stanie ale trzeb było je zregenerować (wszystkie cztery). Mechanik w między czasie zadzwonił do mnie i powiedział że niestety dodatkowo muszę wymienić wałek rozrządu(bo jest wytarty) i popychacze czyli tzw. szklanki. Jak się powiedziało a to trzeba powiedzieć b zgodziłem się na to i Pan mechanik zakupił odpowiednie części po czym złożył silnik. Po uruchomieniu autka i krótkiej jeździe(około 20km) okazało się że nie można nim jeźdić, gaz do dechy prawie zero reakcji, 22 litry spalania na 100(na takiej trasie miałem około 9 na 100) skrzynia (tiptronic) zaczeła źle zmieniać biegi(na wprost przeciąga na wstecznym szarpie) .Vag info że brak ciśnienia doładowania turbiny.Mechanik postawił diagnozę że kierowniczka w turbinie jest trzepnięta więc trzeba wymienić turbinę. Wymiana turbiny nic nie zmieniła zamiast 1200mbar jest około 1040. Mechanik twierdzi że to wina źle zregenerowanych wtrysków(źle dobrana dawka). Gość od wtrysków że to nie możliwe iże to mechanik coś zrąbał przy składaniu silnika. Mechanik jest w tej chwili w trakcie załatwiania innych wtrysków by sprawdzić swoją teorie o źle działających moich. Nie ma winnych a ja do tej pory jestem lżejszy o 5000 tysięcy złotych mam od tygodnia niesprawny samochód który nie zarabia(jestem taksówkarzem). Może ktoś ma pomysł gdzie leży problem(dodam tylko że przewody podciśnieniowe zostały sprawdzone,zawór n7 wymieniony był tydzień temu,czujnik ciśnienia wymieniony)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności