dzidek31

Pompa się nie zatrzymuje .Cały czas działa tylko raz podaje paliwo na wyjściu (czyt. pompa w misce z paliwem ) raz na obydwu krućcach. a raz tylko na powrocie. Nie wiem jak jest w pompkach vw ale chodzi mi o takie oto zaworki we wkładzie i kturyś z nich by się przycinał i paliwo jakby sie cofało z powrotem do kosza(obudowy) i wypychało przez kruciec powrotu a także przez obudowę te gumowe tłumiki drgań.ciekawy efekt jak z fontanny:o) I ostatnie pytanie bo w paru sklepach podane jest ,,pompa paliwa,,żyroskopowa'' czy to znaczy że ona ma być ustawiona pod jakimś kątem odpowiednim żeby działała???

Dziś wyciągnąłem pompę ze zbiornika i wsadziłem do miski z benzyną i podłączyłem .co się okazało że ni podaje pB tz. pompka pracuje ale nie daje ciśnienia 0.Po zamianie + na - czyli odwrotnie biegunami żeby wypychała paliwo ,a następnie podłączenie jej prawidłowo zaczyna pompować prawidłowo.Ale po paru włącz. i wyłącz. paliwo pojawia się na powrocie czyli z powrotu i zasilania leci to samo plus jeszcze z góry wkładu gdzie jest wyjście (taki przelew ze siateczką) .Dwa zasilania ciekawe ?Czasem nawet na powrocie jest większe ciśnienie niż na wyjściu! Obserwując pracę pompki stwierdziłem że winę może ponosić zaworek zwrotny ten na wyjściu(zasilaniu) jeśli takowy jest tam. Jak się przytnie to paliwo wraca sie do kosza i tam wybija do przelewu. Czy ktoś może potwierdzić moją tezę?

Sprawdzę jutro na szybko ten przekaźnik .Czy mam go zmostkować jak na rys. Kabelek zasilania ,, + "podłączyć do pinu z rys. ten pin po lewej ? Ale przekaźnik ma być wpięty czy nie?

Witam widzę odp. jak na lekarstwo?Dziś odpaliłem na pB przejechałem kilka metrów i znowu zgasł w przewodzie zasilającym przy nonowtrysku susza.Nie wiem czy to wina pompki ale dwie by były walnięte chodziły cały czas czyli w trakcie przekręcenia kluczyka jak i po uruchomieniu silnika ??Postał z 5min. i odpalił normalnie .Zauważyłem że w nowej pompce tej z karbowanymi wężykami na górze pompki przy wężyku jest taka mała siateczka i tam przez nią sadzi paliwko czy to jakiś przelew jest?? W starej tego nie miałem.

Witam podepne sie pod temat .U mnie w B3 kombi 1.8 90km. benz. + gaz jakiś jeleń wsadził do zbiornika jakąś chyba nie od niego pompę całą z obudową i zauważając że jest za duża po prostu ją tam zostawił nie zapiął jej nawet na pierścieni w zbiorniku.Ale do rzeczy , rozkręciłem zobaczyłem że sie nie da jej zamontować skręciłem do kupy i jazda. No ale , po odpaleni z pB jest ok przejade pare metrów na Lpg i chcę jechać dalej na pB i lipa nie chodzi ,Nie podaje paliwa (pompka chodzi napięcie ponad 13V jest paliwa brak)Założyłem przezroczysty wężyk na zasilani pompki i nic brak pB.Ale jak na krótko podepnę niezależne zasilanie to po chwili tłoczy paliwo i jest ok.Założę wtyczke i chodzi przejade kawałek i to samo kicha.Dokupiłem na szrocie od golfa III kombi nieco mniejszą pompkę całą przełożyłem zapiołem na koronie w zbiorniku i git.Chodzi wszystko fajnie i nagle znowu to samo ,czy w koszu pompki są tam może jakieś zaworki zwrotne czy co??Stara pompa na gumowych prostych wężach ta pasująca od golfa 1.8 na karbowanych kątowych jak u Majki93

Tak zamontowałem 2 szt amorów i sprężyn od jednego dawcy. Skręcone w całości. Sprawdze jeszcze czy sprężyny dobrze siedzą na górze w gumach.

Witam dziś wymieniłem w swoim B3 kombi co prawda używki amorki ze sprężyną na tył.Całe kolumny skręcone nic tam nie ruszałem ,zamontowałem do auta i tak sobie patrze ,a tu tył samochodu przechylony jest na lewą stronę :(prawa strona o jakieś 2-3 cm stoi wyżej co jest grane czy kolumny wkłada sie w określony sposób ,tz. włożyłem je obojętnie którą stroną.Wiem ,że to nieprofesjonalnie no ale...czy ma to jakieś znaczenie?Kolumny po postawieniu jedna przy drugiej wyglądały odentycznie.