Witam, od paru ładnych miesięcy też zmagam się z wodą pod dywanikami (po ulewach deszczu).
Woda głównie zbiera się po stronie pasażera z przodu, po większej ulewie niestety również pod nogami kierowcy.
Udrożniając i sprawdzając wszystkie możliwe przyczyny jakie mogłyby być powodem zalania Pasia stwierdziłam, że po prostu zdemontuję wszystko co znajduje się pod deską rozdzielczą (m.in. schowki), żeby mieć szybszy i łatwiejszy dostęp głównie do podnoszenia dywaników w celu wysuszenia jeżdżącego pontonu . Ostatnio zauważyłam (po demontażu schowka od strony pasażera), woda też kapie na gumową wycieraczkę (w dużo mniejszej ilości niż zbiera się jej pod dywanikami).
Woda tak jakby spływała od podszybia do kabiny samochodu (właśnie za schowkiem od strony pasażera).
Trochę w wolnych chwilach nasiedziałam się w garażu myśląc ostatecznie już, że główną przyczyną jest uszczelka od filtra pyłkowego i "syf" jaki nagromadził się na podszybiu za filtrem. Niestety dzisiaj rano po wczorajszej ulewie okazało się, że nie dotarłam do głównej przyczyny (:(
Już nie mam pomysłów i podupadłam psychicznie bo nie mam pojęcia co jest mojemu Pasiowi (a elektryka powoli mi zaczyna wariować - gdzie moduł komfortu jest sprawdzony i całe szczęście nie muszę go wymieniać). Niestety na razie nie stać mnie by po prostu samochód wstawić na "warsztat".
POMOCY
1. Odpływ pod akumulatorem - udrożniony
2. Filtr kabinowy - uszczelki - wszystko w porządku
3. Uszczelki w drzwiach - również w porządku
4. Parownik (w/w w postach) też jest wyczyszczony