mster559

Jeśli szarpie to Turbinę zostawiamy w spokoju. Trzeba sprawdzić układ paliwowy. Logi wtrysków 013, 018, 023 są niestety niezbędne.. ;/ i jeszcze grupę 004. sprawdzimy synchronizację wałka.

Po odpaleniu samochodu sztanga turbo powinna się bez zacięć podnieść. Można kilka razy odpiąć wężyk od gruszki i obserwować w jakim stopniu sie podnosi. Drugi objaw słabego podciśnienia jest taki że po kilku krotnym szybkim naciśnięciu pedału hamulca na chwilkę staje się twardy i wraca do normy. A jak z odpalaniem, spaliny nie są czasem strasznie gryzące? Nie kopci?

Jeszcze dodałbym log statyczny BS011 (zobaczymy jak pracuje geometria) Ogólnie twierdzę ze najlepiej od razu zrobić wszystkie logi tak jak jest opisane w poradniku. Troszkę się trzeba pomęczyć ale lepiej mieć od razu komplet, teraz każdy będzie chciał inna grupę i się kolego zamęczysz. Wracając do tematu. Podciśnienie sprawdzone?

A więc tak. po ustawieniu skandalicznej wartosci synchronizacji wałka rozrządu czyli ponad 6.0. Passacik budzi się od 1600 obrotów. pracuje cichutko a spalanie na postoju 0.5l PRzy ustawieniu 0.0 spalanie na postoju 1.6l. I co najważniejsze jadąc 70km/h na 5 biegu i dodając gazu zaczyna przyspieszać a nie zwalniac. Czyli sprawę pierdzieli rozrząd trzeba będzie sprawdzić czy nie jest źle założony. Najważniejsze że jest już postęp:)

Przepływka podmieniałem na szybko od AVF. Nie sprawdzałem jej po kodzie. Po wymianie wałka Turbina w BS11 zaczęła pięknie pracować. widać ewidentną zmianę w ciśnieniu doładowania z ON na OFF. Wielcy fachowcy zwiększali dawkę paliwa ile tylko się dało a samochód i tak nie kopcił co jest dziwne przy tak dużej ilości paliwa. Zrobię logi w najbliższym czasie bo widać że coś się pozmieniało. I po wymianie wałka na 3 cylindrze korekta wzrosła z 0.9 do ponad 1.9 a to już troszkę dużo.

Raczej nie mam innych wtrysków;) I na 1000% zawiozę je na sprawdzenie. Dla świętego spokoju. Ale strasznie denerwuje fakt że na każdym kroku wszyscy mechanicy chcą Cię wyr****. hehe. Najlepiej gdybym dał im wolną rękę nie wtrącał się i sypał złotem na każdym kroku. Ciekawy jestem tylko czemu prawidłowe spalanie czyli 0.6-0.5 uzyskuję dopiero po ustawieniu synchronizacji na ponad 8.0

był w warsztacie. Jak się ustawia pompki to bym od razu sprawdził czy nic nie spierniczyli

A więc tak. Wymieniłem wałek rozrządu, czyli tradycyjnie w TDI PD wtarł się. No i miałem dziurki w szklankach. Poprawa jest ale dalej nie idzie tak jak powinien. Spalanie na postoju 1.5l. przy ustawionej synchronizacji na 0.0 a jak zaszaleję i ustawie na 8.0 to mi grzecznie spalanie spada do 0.5.. czyli coś z rozrządem nie tak. No i pojechałem do fachowców od ChipTuningu. zwiększali dawkę paliwa ile tylko sie dało.. Powinien kopcić jak smok.. ale nie kopcił i mocy mu nie przybyło . Kombinowali cały dzień i ewidentnie wtryski zapchane. Jak bardzo by się nie starali nie idzie wcisnąć więcej paliwa do cylindrów. Trzeba kombinować dalej.

A więc nic takiego nie znalazłem s moim silniku. Teraz muszę jechać do Francji na kilka dni (praca:( ) ale jak wrócę zaczynam dalej szukać.

Muszę zobaczyć czy coś takiego u mnie jest. A co to ma na celu:)

Kata dziś wywaliłem. Był czysty. Silnik lepiej się wkręca na biegu jałowym i o wiele lepiej schodzi z obrotów. słychać Turbinkę. Ale mocy jak nie było tak nie ma. Ciekaw jestem czy przepływka może robić takie objawy. Troszkę to dziwne żeby zawsze od 2 tysiecy postanowiła pracować prawidłowo. Dodam ze rano odpala bez problemu ale dziwnie się dławi przez kilka pierwszych sekund i wali siwo niebieskiego bąka. Wygląda jak by brakowało mu troszkę paliwa. Na pewno profilaktycznie trzeba by sprawdzić uszczelniacze na pompkach i styki w wtyczkach. Ciekaw jestem czy stan pompy tandemowej (vacum) może mieć wpływ na dawkę paliwa. Jak myślicie sprawdzić ciśnienie jakie produkuje?

O no i właśnie o taką analizę mi chodziło.. Powiedz jeszcze kolego czemu tak się dzieje. Przepływka?

No właśnie. Pytanie tylko czemu nie wstaje. Sztanga pracuje delikatnie wciąga opada wszystko jak powinno. Nawet odkręciłem gruszkę podniosłem ją max do góry (coś na wzór zapieczonej geometrii) i dalej nie było mocy w dolnym zakresie obrotów. Zostaje chyba tylko zbyt mała dawka (nie umiem tego sprawdzić) przez co brakuje spalin do napędzenia suszarki, albo jakiś problem z wydalaniem przez co nie może rozpędzic turbo. Ostatecznie trzeba będzie rozebrać turbinkę i ewentualnie wymienić. Idę właśnie ciąć katalizator. zobaczymy co tam siedzi:) Umie ktoś sprawdzić po logach stan przepływki?

Tak jak pisałem. Szczelne. Specjalnie nawet zakupiłem wakuometr żeby mieć 100% pewności;)

Hehe no właśnie brakuje mi już własnej inwencji twórczej i szukam pomocy gdzie się da:) A co do kolegi "German81" miałem nadzieję że logi pomogą troszkę ocenić stan wtrysków. Właśnie też skłaniam się ku katalizatorowi i ewentualnemu rozebraniu turbiny. Ale najpierw chciałem dowiedzieć się czy są jeszcze jakieś rażące problemy w samym silniku. dawka, przepływka itp itd.