mishaq

nie ma żadnego szarpania przy dodawaniu lub odejmowaniu gazu- skrzynie mam automatyczną zawieszenie jest całe NOWE- wszystkie wahacze wraz z całymi drążkami i końcówkami wydech sprawdzony zawieszenie mimo, że nowe sprawdzone również na szarpakach- nic nie wykryto. przeguby zewnętrzne NOWE nie ma żadnej zmiany mimo to. auto przy małych prędkościach przy najeżdżaniu na nierówności grzechocze czymś z przodu. od spodu wszystko co mogłem wymacałem i podokręcałem. Problem drażni mnie maxymalnie od pół roku.

dwumasa ma stukać (grzechotać) przy gaszeniu silnika i przy nierównościach? zdecydowanie słyszę coś w przednim zawieszeniu, samo najechanie na krawężnik (ustawiłem się prostopadle do krawiężnika i wielokrotnie najeżdżałem na niego i zjeżdzałem i było słuchać te stuki/ grzechotanie poważnie dwumasa? a nie objawiałoby się to inaczej jeszcze?

ja w obu przypadkach miałem 13.9 V, w starym 13.89 w nowym 13.84. mówie oczywiście przy właczonym wszystkim, światłach, klimie itd. wyłączenie tych urządzeń nie zmienia u mnie jakoś szczególnie napięcia ładowania

widziałem wcześniej ten schemat, o którym plastyku mówisz- podaj proszę numer.

cześć szukałem naszą szukajką chyba z godzinę, przejrzałem kilkanaście stron co pokazała na hasło "pedal+gazu". Jakiś czas temu przypadkowo (chyba przy odkurzaniu) zauważyłem, że pedał gazu rusza się na boki i to tak sporo z 1cm (silnik AFN skrzynia automat, 1997rok). Wczołgałem się pod kiere ale na pierwszym widocznym "przegubie" nie widzę żadnej śruby ani nakrętki, więc tam nie ma możliwości manewru. dalej wszystko szczelnie zakryte ręka się nie mieści. wyżej jest chyma jakaś mała cienka sprężynka, ale moim zdaniem jest nałożona prawidłowo. czy ktoś zna taki przypadek, czy taki luz to normalna, jak nie to co odkręcać jak skasować ten luz. dzięki za odpowiedzi

mój wcześniejszy samochód (e klasa) miała wywaloną głowicę i ani dymienia ani kopcenia nie było. nie było również mleka w oleju ani śladów niczego w płynie. po prostu spaliny dostawały sie do płynu chłodzącego i go wydmuchiwały zrób test na obecność CO2 w płynie i będziesz miał sprawę jasną

po pierwsze to nie dział dla b4 tylko dla b5 po drugie sprawdź termostat po trzecie masz wywaloną uszczelkę pod głowicą lub samą głowicę najprawdopodobniej. przegoń auto na krótko na max prędkości (tylko auto musi jechać a nie stać i pedał w podłogę), jak zacznie bulgotać i rzygać płynem to masz postawioną diagnozę p.s. sprawdź czy przewody od układu chłodzenia nie są nadmiernie nabrzmiałe.., pozdr

ok to rozumiem, chodzilo mi o to, że bez odpowiedniego przekaźnika to nie ma szans ruszyć? jak spryskuje szybę to płyn leci mi po zderzaku przednim spod obu reflektorów, więc chyba płyn pompuje?

kupując samochód (9 miesięcy temu) nawet nie wiedziałem że mam te spryskiwacze, myślałem że to zaślepki zderzaka. spryski się nie uruchamiały. wymieniłem przekaźnik (z powodu źle działających wycieraczek) na 377. jak mam sprawdzać pompkę jak kolega wyżej pisze, że na tym przekaźniku co mam teraz spryskiwacze się nie uruchomią.

miałem walnięty przekaźnik- wycieraczki przestawały nagle pracować- jak podałem numer przekaźnika jaki miałem to na forum doradzili mi że mam zły i muszę mieć 377, więc taki zakupiłem. nie mam czujnika deszczu z tego co wiem (gdzie on powinien być? w okolicach lusterka wstecznego?) a zamontowany miałem chyba czujnik 192 (jasno- brązowy) mam go gdzieś jeszcze więc sprawdzę, ale on był uszkodzony- wycieraczki się zatrzymywały.

mam passata b5 kombi, passat ma spryskiwacze (podejrzewam, że oryginalne)- nie działające pytania - czy nie mając czujnika deszczu jest możliwość, że będą działać? - czy mając przekaźnik 377- zakupiłem nowy, wszyscy bardzo się dziwili co za dziwadło miałem wcześniej wsadzone, a był to przekaźnik (chyba) 192 taki jasno- brązowy. dzięki za odpowiedzi

witam odgrzewam kotleta mam paska 97 rok kombii. zauważylem, że mam dwa zbiorniki płynu, oraz dwie pompki. ta pierwsza (w zbiorniku pod wlewem) ma jeden kruciec wyjściowy (a to kombii)- czy tak powinni być? niedawno (parę dni temu) zauważyłem (po 9 miesiącach posiadania auta) że mam spryski reflektorów- a nie mam ksenonów. instalacja wygląda na fabryczną- możliwe to? jak włącze światła i spryskuje przednią szybę to w okolicach sprysków spod zderzaka wylewa się płyn. nie zaobserwowałem jeszcze dokładnie skąd, ale się wylewa- znany objaw? po sylwestrze pisałem o problemie z wycieraczkami- zatrzymywały mi się. miałem jakiś dziwny przekaźnik zamiast standardowego 377, miałem jakiś jasno brązowy chyba sto dziewięśćdziesiąt coś- ale nie działał- koledzy z forum skierowali mnie na 377 że tylko taki powinien być to kupiłem i wycieraczki działają. ktoś wyżej napisał że spryski nie będą działać na innym przekaźniku nić 192- prawda to? jak 377 wrzuciłem to spryski trup? dzięki za odpowiedzi, bo wiedza posiadania takiego bajeru aż prosi się by go uruchomić. jeśli nie to chce wywalić (odłączyć) ten drugi zbiornik i koszystać jedynie ze sprysku szyb. dzięki za odpowiedzi

szukałem pod autem godzinę i nie mogłem znaleźć tej śruby do kasowania luzów więc również się podłącze pod pytanie- czy ktoś np na przykładowym zdjęciu z otwartą maską może krzyżykiem przykładowo zaznaczyć w którym miejscu szukać tej śruby od dołu?

moje wyglądają tak samo albo gorzej- jak podniosłem samochód to śruba, która powinna iśc centralnie przez środek tulei leżała na dole jej obudowy, też pierdyknę foto dziękuje!

fotel kierowcy mi opada. często muszę kilkukrotnie podnosić go w ciągu dnia. chce go wyjąć i spróbować namierzyć problem- chyba, że jest on znany- znalazłem kiedyś jeden wątek, gdzie napisali że jakaś sprężynka wypada. bez zdjęć, bez podpisania gdzie i jak naprawić jak zdemontować fotel kierowcy (mam poduszki- odłączam akumulator?) co sprawdzić, co zrobić by nie opadał?