bonk

Czytałem trochę na zagranicznych forach i tam parę osób twierdziło, że to wina przepływomierza. Nie mam jak potwierdzić ani wykluczyć tej opcji... czy takie logi, o których mowa w drugim poście powiedziałyby coś na ten temat? Jest ktoś z Warszawy kto mógłby to zrobić?

Wszędzie D1S, późniejsze roczniki różnią się tylko przetwornicą.

Witam wszystkich, od pewnego czasu (około 2 miesięcy) mam dziwny problem z autem. Czasami przy szybkim wciśnięciu gazu w podłogę, przez jakieś 4-5 sek auto przyspiesza bardzo kiepsko, a potem nagle, skokowo dostaje pełny moment obrotowy. Nie zauważyłem żadnej prawidłowości (może poza zewnętrzną temperaturą - im zimniej, tym problem bardziej widoczny). Takie opóźnienie w dostarczaniu mocy czasem występuje, czasem nie, niezależnie od tego czy silnik jest ciepły czy zimny. Czasem pełna moc w ogóle nie przychodzi, pomaga tylko odpuszczenie gazu i ponowne wciśnięcie. Zgłaszałem już problem w ASO i innym warsztacie, wszędzie sprawdzili, że komputer nie wyrzuca błędów i nie widzą problemu. Mam jedynie przypuszczenia, że problem wiąże się z jakimś elementem dolotu... DV? przepływomierz? Czy ktoś z was miał coś podobnego? Silnik to 2.0TFSI BWA. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc, Krzysztof

wznowię trochę temat. wymontowałem już większość elementów i zatrzymałem się na samej tylnej półce, która siedzi na zatrzaskach. Ciągnę ją do góry w zasadzie z całej siły i nie mogę jej wyrwać. Ani jeden zatrzask chyba jeszcze nie wyskoczył. Macie może jakiś patent, np. gdzie ją złapać, albo jak ciągnąć żeby wyskoczyła?

co przez to rozumiesz? Że azot nie rozszerza się pod wpływem temperatury?

dzięki jeszcze raz, sorry że nie wspomniałem o rolecie

Dziękuję za materiały, Jeszcze pytanie: czy roleta przeciwsłoneczna tylnej szyby nie powoduje jakiś dodatkowych problemów z demontażem samej półki lub osłon słupków C? Z tego co widziałem, to na tych osłonach są prowadnice dla rolety, (pewnie też napęd?)

witam, czy mógłby ktoś pomóc w sprawie demontażu tylnej półki w sedanie? na czym ona się trzyma? od której strony zacząć? na co uważać żeby nie urwać? potrzebne będą jakieś narzędzia? dziękuję za wszelką pomoc.

generalnie to problemów z głowicami i napędem pompy oleju chyba nie ma, z drugiej strony, użytkuję auto niecały rok, i za mojej kadencji pękł kolektor wydechowy, zaraz za turbo, przy przebiegu około 82 000 km, dziura w dolocie jakieś 3000 później. Istnieje ponadto problem z drgawkami przy jałowych obrotach, ale jak na razie żaden serwis nie może tego zdiagnozować. Irytujące jest także wysokie zużycie oleju na które narzeka większość właścicieli. Generalnie to odziedziczyłem samochód przy około 75k km i od razu nastąpiły 2 awarie, co prawda nie unieruchamiające samochodu, ale jednak awarie. Sprawiło to że miałem od początku dość kwaśne zdanie na temat awaryjności tfsi, jednak teraz auto mozolnie odbudowuje moje zaufanie. Zobaczymy co będzie dalej.

w zasadzie uniroyal to o ile wiem jest tania marka continentala właśnie, więc jak continental nie ma kołnierzy to uniroyal tym bardziej. Pytanie tylko czy przy rozmiarze 205/55 ten kołnierz jest aż tak istotny... Moim zdaniem nie na tyle żeby dyskwalifikował świetną oponę którą jest continental sportcontact. Jakiekolwiek porównywanie tego z barumem czy czymś podobnym jest bez sensu.

generalnie dość dziwny pomysł, kupować lexusa do frajdy z jazdy. Co prawda nie jeździłem starszą generacją, ale nową owszem, i daje wrażenie kompletnej izolacji od wszystkiego co na zewnątrz. I nie mówię tego nawet porównując do passata, tylko do aut klasy gs. Tylny napęd zupełnie nie przekłada się tu na frajdę z jazdy. pozostajesz w tym aucie w zasadzie biernym uczestnikiem podróży.

Witam, Po pewnym nie zawiniony przeze mnie incydencie mam pogięte obie tablice rejestracyjne. Do wymiany są również zderzaki, ale mniejsza z tym. Z oczywistych estetycznych względów, nie chcę jeździć z pogiętymi tablicami. Czy ktoś z was przerabiał temat wyrobienia duplikatów? W informatorze urzędu miejskiego jest adnotacja, że w celu odebrania nowych tablic (o tych samych numerach) trzeba zwrócić dowód rejestracyjny. Czy tak jest w rzeczywistości? Czy trzeba go jedynie okazać, aby urzędnik mógł do niego wkleić nową naklejkę odpowiadającą nowym tablicom? Jeżeli ktoś miał do czynienia z taką sytuacją, to proszę o krótki opis tego jak cała procedura wygląda.

raczej nie będzie, bo raz że moim zdaniem wygląda ok, dwa że szkoda mi na to kasy. A 3, nie chcę żeby było jeszcze twardziej. I tak mnie zaczęły wkurzać wszelkie wyboję w drogach, chociaż mam nadzieję że się przyzwyczaję

ok, tylko muszę się najpierw obudzić

a to moje samarkand: na zdjęciu jest jeszcze na podnośniku prawą stroną, w rzeczywistości tyłek jest niżej moim zdaniem jak najbardziej ok z zawieszeniem highline. dość zabawna sytuacja nastąpiła, bo jak je dzisiaj we wrocławiu odbierałem, to spotkałem na mieście czarnego passata z takimi samymi ciekawe czy ktoś od nas. auto jest teraz wyczuwalnie twardsze, ale bez przesady. Jedynie poprzeczne nierówności na ósemce działają na nerwy.