Skocz do zawartości

jarek1209

  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O jarek1209

  • Urodziny 12.09.1972

Informacje osobiste

  • Imię
    Jarosław
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Białystok

Samochód

  • Silnik
    B4 1.9 TDI 90KM (1Z)
  • Rok produkcji
    1995
  1. Witam Wcześniej zapomniałem dodać, że dodatkowym objawem był lekki ruch kierownicy w lewo podczas uruchamiania silnika. Moje śliczne autko już po zabiegu. Okazało się, że mechanior się nie mylił. Pastuszek śmiga jak po szynach. Mechanik spisał się na medal. Wymienił obudowę przekładni kierowniczej (gniazda uszczelnień w rozdzielaczu były zbyt mocno wyrobione), wnętrzności rozdzielacza, tuleje prowadzące listwę przekładni, uszczelnienia i przeszlifował listwę. Obudowę przekładni zmieniał dwa razy, bo okazało się, że pierwszy "zamiennik" (używana obudowa) nie sprawdzał się. Kolejny egzemplarz okazał się trafiony. Dał na swoją robotę pisemną, roczną gwarancję. Za części i robotę zapłaciłem 650zł. Dodatkowo poniosłem koszty płynu do układu wspomagania w wysokości ok 100zł. Mechanik chciał dokładnie wypłukać cały układ (nowa pompa, przekładnia po regeneracji). Gdyby nie luzy na końcówce drążka, drążku i łączniku stabilizatora, to by się na tym skończyło. Musiałem na te elementy wyłożyć kolejną stówkę. No i ustawienie geometrii (właściwie samej zbieżności) jeszcze 60zł. Reasumując - koszt naprawy to 910zł. No i na koniec wielki banan na gębie. Jeśli ktoś z Was mieszka niedaleko Białegostoku, to spokojnie mogę polecić tego mechanika. Jedynym jego "potknięciem" było niedokładne założenie osłony wałka łączącego kierownicę z przekładnią. Efekt był taki, że dużo wyraźniej słyszałem silnik. Oczywiście, po zwróceniu uwagi, usunął tą niedogodność. Pozdrawiam
  2. Czołem Widzę, że temat dawno nie ruszany, ale może przyda się jeszcze komuś to czego dowiedziałem się na temat wyżej opisanych objawów. W moim Pastuszku jest tak samo. Wymieniłem pompę i zaczął ściągać. Zajechałem do gościa, który zajmuje się tylko i wyłącznie układami kierowniczymi, więc wydaje mi się, że trochę może na ich temat powiedzieć. Facet twierdzi, że to wina rozdzielacza ciśnienia w przekładni kierowniczej. Przed wymianą pompy nie było takich objawów, bo ciśnienie w układzie było niższe. Po wymianie pompy na nową okazało się, że drobne nieszczelności w rozdzielaczu zaczynają mieć znaczenie. Konieczna jest wymiana teflonowych uszczelnień, a w gorszym scenariuszu obudowy przekładni kierowniczej (wycierają się gniazda uszczelnień).I to właściwie tyle. Jestem z gościem umówiony za 2 tygodnie. Napiszę jaki będzie rezultat jego działań. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności