kopisek

Panowie pisze o tym trochę późno bo temacik trochę ucichł ale może jakoś i jeszcze pomogę... Z problemem borykałem się od zeszłego roku ale teraz sie zawziąłem i postanowiłem nie odpuścić. Sprawa wygląda tak ze całym winowajcą tych wysokich obrotów był jednak czujnik temperatury. W ubiegłym roku ponieważ miałem błąd z tego fabrycznego ( czarny wtyk) kupiłem oryginał ale już z zielonym wtykiem. Z tego czujnika błędów nie było ale okazało się ze pojawił się problem z tymi obrotami a, że był nowy oryginalny to przecież musiał być dobry aczkolwiek nie koniecznie. Zdobyłem czujnik oryginalny używany z czarnym wtykiem założyłem i narazie jest ok żadnych błędów i problemów z odpalaniem... Dodam jeszcze, ze za ten używany zapłaciłem 10 zł ...

Witam Ponownie! Co do tematu tych obrotów posprawdzane wszystko: świece,czujnik temp. nowy, przepływomierz podmieniony od 100% sprawnego autka i narazie efektu żadnego. Byłem u dwóch mechaników jeden powiedział, że musi to sprawdzić i żeby mu samochód zostawić na dwa dni. Drugi tylko stwierdził ze chyba nie powinno tak być bo to szkodzi zimnemu silnikowi no i oczywiście mam zostawić samochód na nie wiadomo ile. Tak więc licze panowie na waszą pomoc i będę wdzięczny za każdą rade.... Pasacika ma zostawić w przyszłym tygodniu ale wolałbym tego nie robić.

Panowie jak napisałem wcześniej czujnik jest nowy i błąd skasowany. Mrozy duże ale przy tem. -5 też tak sie dzieje. Chodzi mi o to ze brat ma AWX-a i u niego jest normalnie czyli obroty podskoczą ale maksymalnie do 1100 a te 1500-1800 to chyba troche dużo. Dodam jeszcze ze akumulator ma 2 lata tylko nie mam pewności tego rozrusznika porównując z brata AWX-em tamten lepiej kręci. Tylko sie zastanawiam czy ten rozrusznik moze mieć coś wspólnego z tymi obrotami....

Witam wszystkich! Odświeże temacik bo teraz ja mam z tym problem i jest to dla mnie troche dziwne i denerwujące. Dzieje sie to zawsze rano i jak na autko postoi troche dłużej nie odpalane obroty podskoczą do 1500 - 1800 i odrazu schodzą do prawidłowej wartości. Czytając wcześniejsze posty wymieniłem czujnik temp.( orginał zielony) i przy okazji termostat. Dodam jeszcze ze wydaje mi sie, ze podczas odpalania nie zawsze ale czasem mam wrażenie jakby rozrusznik coś przez chwile przymulało, ale jak już ruszy to odpala bez problemowo z dość dużą chmurką białego dymu. A i VAG-iem był sprawdzany i jedynym błędem był błąd czujnika temp.

witam ponownie! wczoraj sprawdziłem komfort i był suchutki i wszystkie kabelki tez w idealnym stanie. Sprawdziłem tez kostki w tylnich słupkach wychodzące na drzwi i w prawej było dosyć sporo śniedzi. Po wyczyszczeniu oświetlenie zaczęło działać normalnie po otwarciu z pilota zapalało sie jednak po kilku próbach znowu przestało działać, znowu wyciągnąłem wtyczke psiknołem preparatem do czyszczenia styków: pierwsza próba nie działa, kilka nastepnych działa. Ale dzisiaj rano znowu nie działa. Teraz pytanko: czy w samym zamku jest jakiś mikrostyk który moze być odpowiedzialny za załanczanie sie tego oświetlenia po otwarciu z pilota?

Witam! ja mam identyczny problem jak kolega Roni. ( pytanie do niego moze juz sie uporał z problemem) Dodam ze jeżeli nacisne drugi raz na guzik otwarcia to oświetlenie zapala sie normalnie i działa do momentu przekręcenia kluczyka.

Bezpieczniki sprawdzone moduł komfortu i wszystko jest ok a szyby nadal sobie pykają i ani drgną.

Witam wszystkich miłośników Pasacików! Od tygodnia jestem właścicielem Passata Kombi TDI 115km. Jak narazie mam z nim same problemy. Obecnie przestały mi działać szybki we wszystkich drzwiach. Po naciśnięciu guzika jedynie coś pyka w silniczkach a szybki ani drgną. W tej chwili jestem na etapie rozbierania drzwi kierowcy i mam z tym problem gdyż nie mogę opuścić szyby. Bardzo proszę o rady i z góry dziękuje!!! Pozdrawiam wszystkich!