Skocz do zawartości

djluzak

  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O djluzak

  • Urodziny 18.01.1980

Informacje osobiste

  • Imię
    Krzysiek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Kraków

Samochód

  • Silnik
    B3 2.0 115KM (2E)
  • Rok produkcji
    1992
  1. Chyba to jedyne wyjście, coś mi się ubzdurało że nie idzie dojść do tych śrub kątówką i stąd moje pytanie powyżej. Wiem wiem, śruby 10.9 i na pewno nie na imbus, którego wystarczy przekręcić pół obrotu za dużo i już po nim
  2. Panowie mam taka samą sytuację czyli zapieczone impbusy i na dodatek obrobione. Nie da się ich odkrecić kluczem. Macie jakiś patent jak wykręcić te śruby? Flexem ciężko dojść, przecinakiem też. Jak to ugryść?
  3. Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc przy rozwiązaniu problemu. Dzięki kolego, ale jak napisałem wyżej TPS (czujnik położenia przepustnicy) działał poprawnie na zimnym silniku więc czemu miałby mieć awarię na ciepłym? Kluczową sprawą w moim przypadku było to, że silnik dostawał swira dopiero gdy sie nagrzał. j/w - sonda działa przez powiedzmy 10 min, a później przestaje? Biorąc pod uwagę, że ma grzałkę można wykluczyć opóźnienie w przesłaniu sygnału do ECU. Niestety nie zdążyłem tego sprawdzić, bo kolega chris napisał: Wszystko zaczęło pasować gdy wszedłem na jakąś stronkę i przeczytałem: Najczęściej objawy uszkodzonej cewki zapłonowej ujawniają się po rozgrzaniu silnika. Autem zaczyna szarpać, silnik pracuje nierówno z powodu wypadających zapłonów. Z reguły po zgaszeniu i wystygnięciu silnika wszystko wraca do normy, ale tylko do czasu ponownego jego zagrzania. Czasami auto odpala na kilka lub kilkanaście sekund po czym samo gaśnie. Rzadziej występują problemy z uruchomieniem auta, ale zdarza się również że silnik w ogóle nie odpali. Objawy te są podobne do objawów uszkodzenia czujnika położenia wałka rozrządu lub czujnika położenia wału korbowego (czujnik Halla). Kupiłem dzisiaj cewkę podmieniłem w 5 min pod sklepem i wszystko wróciło do normy. Dziękuje wszystkim za pomoc. Panowie nie ma sensu wymieniać po kolei wszystkich części myśląc, że akurat ta pomoże. Jedyne co wymieniłem to czujnik temperatury jak sie okazuje bezsensownie, bo stary dobrze działał. Niestety nie miałem multimetru...
  4. Jako, że nie mogę założyć nowego tematu muszę odgrzebać kotleta. Już piszę o co mi chodzi.... Silnik 2E benzyna: gdy jest zimny wszystko jest ok, ładnie jedzie, nic nie szarpie i nie dusi aż do pewnego momentu jak uzyska około 45-60 stopni. Jedzie się dobrze przez około 5 minut. Później istna masakra. Silnik zaczyna szarpać, a dokładniej dusić się. Jak naciskam gaz to silnik przygasa czyli odwrotnie niż powinien. Mam na to patent operując sprzęgłem i gazem i przegazowując powyżej 3000, ale to nie jest jazda. Co ciekawe powyżej 2,3k obrotów gdy mu cisnę to już jedzie ok. Najgorzej jest między 0-2,3k obr/min. Na gazie: ta sama sytuacja, ale 5 razy gorzej z uwagi że gaz jest bardziej czuły na takie akcje. Ruszyć z miejsca to sztuka, a żeby nie strzelił gaz tez dobrze trzeba się postarać. Zwiększenie w czasie jazdy obrotów powyżej 2k i wszystko gra, ale nie będę jeździł na takim zakresie obrotów, bo musiałbym stacje za sobą ciągnąć. Co sprawdzone: - czujnik temperatury cieczy niebieski nowy - przewody zapłonowe nowe - kopułka i palec aparatu zapłonowego nowe - przepływomierz jest ok - zresztą na gazie nie bierze on udziału w zabawie a jeździć się nie da - świece ok - pompe paliwa i regulator wykluczam, bo na gazie bardziej szarpie i dusi Nie sprawdzałem TPS bo nie mam aktualnie miernika, ale wątpię żeby on był winny, bo na zimnym na benzynie i na gazie jedzie super, aż do pewnego momentu gdy się lekko nagrzeje - wtedy jest masakra. Czy ktoś ma jaki pomysł, bo taka jazda denerwuje mnie bardzo:(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności