daniello_188

A więc moj vin WVWZZZ3BZVE042965.

I ja potrzebuje pomocy niestety tarcze wołają o wymianę... Passat b5 1.8 adr oznaczenia z wlepy 1AC 1G2 1LB 1BA. Znalazlem liste kodow na forum i tam jest " Hamulce tarczowe przód: 282x25mm (282x25mm - 288x25mm)" wiec moge zalozyc tarcze z tego zakresu i bedzie pasowac? Jeszcze jakie tarcze na tyl?

tomascor a jaki blad wywala w tym przypadku z lancuchem i jak sobie z nim poradziles?

Znow moja radosc byla zbyt wczesna po ok tygodniu ladnego palenia znow powtorka z rozrywki. Jedno co zwrocilo moja uwagę to to ze jesli temp jest wieksza niz -10 to odpala od pierwszego strzalu czasem jakies male zamulenie ale odpala a jak temp powyzej -10 trzeba go troche katowac.... ma ktos jakis pomysl co to moze byc?

Masz za duzy aku katalogi przewiduja 61ah kreci dobrze ale bedzie niedoladowany szkoda kasy... a teraz odpala? jesli nie to zadna z wczeniejszych prawdopodobnych przyczyn sie nie sprawdzi...

Jasne ze tak, mozesz od tego zaczac... Powodow moze byc duzo... nie zaowazyles innych obiawow? ale krecil tylko nie mogl zlapac czy zamarl bez slowa? Ja chyba uporalem sie z moim problemem... duza roznice dal nowy aku jest kolosalna roznica. A dodatkowo wymienilem przekaznik 372 i dzis -6 i od pierwszego strzalu...

Sluchaj a moze uszczelka glowicy cylindrow ci poszla natknolem sie na taka teorie przegladajac ksizke "sam naprawiam". Powoduje to zbyt maly stopien sprezenia... Tlumaczylo by to chyba wydluzajacy sie czas odpalania...

Na przekaznik ciagle czekam.... w miedzy czasie wymienilem zawor zwrotny n80. Zawor sprwany cyka jednak pojawilo sie gluche stukanie miedzy drzwiami a prawym nadkolem... zaciekawiony co to moze byc zozebralem nadkole i moim oczom ukazala sie cala prawda o moim pasku:zeco a dokladniej o wlascicielu wczesniejszym i jakims matole kto go naprawial.... paranoja.... filtr wegla polamany... Mam pytanie gdzie biegnie przewod (11) na rysunku ? u mnie jest wylamany przy samym filtrze wbiega pod samochod i jest uciety w polowie drzwi pasarzera tak jest u was czy ktos jeszcze bardziej sobie w nim prace skrucil... http://imageshack.us/photo/my-images/151/ukadodpowietrzaniazbiorbe5.jpg/

372 powinien byc w naszych paskach 208 znalazlem w audi 80... schemat przekaznika jest taki sam jedyna roznica na 372 (12V 30/40A) a na 208(12V 30/20A) ja chcialem kupic zebe byl taki jak powinien, jesli to sie nie sprawdzi to nastepnym tropem u mnie moga byc zalane kiedys kostki. Jak kupilem auto to po pierwszym deszczu mialem niezle bajoro w srodku.... narazie czekamy....

Z tym to mozesz miec podobnie jak u mnie... sprawdz przekaznik benzyny gdzie sie znajduje masz na forum. Powinien byc 372 a u mnie byl 208 (niby schemat taki sam ale rozni sie napieciem mierzylem u kumpla miernikiem to napiecie przy rozruchu bylo 5V a przy zaplonie nie bylo wogole...)zamowilem na allegro i czekam az przyjdzie dam info czy pomoglo, obiawy takie jak u ciebie po przekreceniu na zaplon nic dopiero jak go hyhlam slychac jak pompka pracuje...

[ATTACH=CONFIG]67326[/ATTACH] Słuchajcie panowie element zaznaczony na zdjeciu to jest ten n80? Jesli tak to chyba mam uszkodzny bo nie cyka :dupablada orientowalem sie to na allegro ostaly sie dwie sztuki ok 50 zl, ale to tez moze byc z nimi problem... ale najpierw vag w niedziele, moze on cos mi powie....

Witam ponownie moja radość była zbyt szybka. A mianowicie jak dodałem k2 i jeździłem na samej benzynie wszystko było ok... W piatek mi alem wyjazd do wawy i jechałem na gazie po dluzszym nie stosowaniu gazu najpierw dziwne szarpniecie gdy sie przelaczal,nigdy tak nie bylo. Ale cala reszta trasy bez problemu ale sobota rano a tu zonk znow problemy. Dodam ze specjalnie po zatrzymaniu przelaczylem na benzyne i dalem mu troche pochodzic i dopiero zgasilem .takze niestety problem nie rozwiazany.

Oj obawiam sie ze po takim dystansie powinno już być czuć różnice, kroi sie chyba grubsza sprawa i taki dodatek chyba wiele nie zdziala...

Witam jestem posiadaczem paska od miesiaca tez mialem problem z odpaleniem po dłuższym postoju trzeba kręcić kilka sekund i wcisnąć lekko pedał gazu aż załapał , kolejne odpalenie już bez problemu. Niestety wcześniejszy właściciel zataił to przedemną. W moim przypadku wymieniłem świece (poprawiły się obroty czasem lekko falowały) potem na cel obrałem pompę paliwa, jednak kolega zasugerował mi ze to moga byc wtryskiwacze i żeby spróbować dodać magicznego płynu do czyszczenia na stacji znalazłem najtańszy za 5 zl z firmy K2 Benzin . Wróciłem do domu i dodałem go jednak nie miałem tyle paliwa ile było w instrukcji czyli 40-60 litrów w baku było ok 20 wiec wlałem tak 3/4 butelki. Odpaliłem silnik jeszcze ciężko zapalił no i w drogę. Najpierw powoli aż silnik się zagrzeje później dałem mu przegazówkę tak do 5 tys obrotów na każdym z biegów. Powrót do domu i zostawiłem go. Rano wsiadam do auta i mile zaskoczenie złapal za pierwszym razem. Mam nadzieje ze nie będę miał z tym problemów. Jednak obawiam się ze przez to kręcenie rozrusznik dostał strasznie w piz** i będzie do wymiany...

Dzięki serdeczne zabieram sie do roboty