Skocz do zawartości

lukisio

  • Liczba zawartości

    1 468
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez lukisio


  1. To da Ci tylko odpowiedź odnośnie wytrącania parafiny a nie dowiesz się nic o zanieczyszczeniach i o modyfikacjach frakcji...

     

    Jedno z doświadczenie wiem. Im diesel jaśniejszy tym mniej bio, im bardziej żółty tym więcej bio.

    Jak zobaczycie diesla przezroczystego jak woda to się nie bójcie, prawdopodobnie to ON B0 bez dodatków eko :P

    Mętny diesel to prawdopodobnie stary diesel (zwietrzały lub nie trzymany w zamkniętych pojemnikach)

    No i ważna rada dla tych co magazynują :P Pamiętajcie, że diesel może się rozwarstwić po pół roku :)


  2. Mam problem z koncesjonerem tym razem marki RENAULT. Zaraz po sprowadzeniu mojego żabojada wykonałem w ASO ALCAR w Olsztynie pełny serwis.Przy przeglądzie wyszły do wymiany sworznie wahacza 4szt (LG,PG,LD,PD) Zgodziłem się na naprawę mimo większego kosztu w ASO. Miało to miejsce 18-02-2015.

     

    31.12.2015 na okresowym przeglądzie diagnosta stwierdził do wymiany 2 dolne sworznie. Mając gwarancję od razu umówiłem się na serwis.

     

    4.01.2016 Po diagnozie serwisu wyszło, że do wymiany są znowu 4 sworznie. Chciałem się od razu umówić na wymianę niestety jest problem z wymianą gwarancyjną, ponieważ do trzeba zgłosić do Warszawy. Na zapytanie kiedy będziemy mogli się umówić, odpowiedź brzmiała jutro...

     

    Po moim codziennym dzwonieniu i codziennej odpowiedzi "jutro" ustaliłem w czym jest problem...

     

    Problem polega na tym, że ostatnio wymieniono mi sworznie a teraz tych samych sworzni nie można wymienić drugi raz w wahaczu (zdarzały się wypadki wypadnięcia sworznia). Trzeba wymienić cały wahacz...

     

    I tu moje pytanie. Firma RENAULT chce mnie obciążyć kosztami za wahacze i koszt śrub minus koszt sworzni...

    Co wy na to?? Moim zdaniem skoro wadliwego elementu na gwarancji nie da radę wymienić bez uszkodzenia innego elementu to wymiana powinna odbyć się na koszt gwaranta...

     

    Poprawcie mnie, jeśli się mylę, bo chce troszkę dymu narobić bo nie dość, że zapłaciłem więcej za usługę to jeszcze ktoś tu z kogoś barana chce zrobić...


  3. Zwróć tylko uwagę na zabudowę auta. Słyszałem od kolegi co w leasingach siedzi, że od stycznia VAT podobno można odliczać tylko od aut ciężarowych z jednym rzędem siedzeń. Pisze o tym bo już tzw. dubel kabina nie wchodzi w grę.

    Nie no ja szukam 3 osobowego. Typowego dostawczaka na serwis. Ja aktualnie mam busa z 1 rzędem siedzeń i nie mogę VAT odliczać bo nie mam przegrody i w dowodzie jako 6 miejsc.

     

    Szkodza, że nie założyłeś tematu wcześniej .

    21.11 sprzedałem Jumpera L4H3 z przebiegiem (realnym, udokumentowanym idt) = 110tyś km. z Belgii.

    Silniczek 3.0

    Silniczek niczego sobie najmniej wysilony tylko szkoda, że długaśny... Ja szukam średniaka L2H2 :)

     

    Ktoś może z Was sprowadzał auto z Holandii i zna procedury. Troszkę w sieci tego jest. Jednak wiadomo teoria teorią a praktyka mówi swoje...


  4. Myślę nad zakupem auta dostawczego. Brak kolegi mieszka w Holandii i właśnie zastanawiam się czy nie sprowadzić jakiegoś autka.

     

    Moje pytanie brzmi czy nie znacie procedur jakie panują w Holandii ewentualnie na co uważać.

     

    I jak to jest z akcyzą? wg holenderskiego RDW auto jest ciężarowy powyżej 2l pojemności? powinno być zwolnione czy nie?


  5. Macie jakieś propozycję odpornego smartfona? Mam na myśli upadki i pył. Ostatnie moje 2 smartfony nie przeżyły aczkolwiek WAVE 3 dawał rade, tylko ten system BADA... Resumując szukam smartfona na androidzie z wytrzymałą na upadki obudową. Telefon używany będzie do obsługi poczty, przeglądania internetu i pdf. Czasem robienia zdjęć w celu dokumentacji . Fajnie jakby miał jeszcze żywotną baterie bo często ja dzwonie i dzwonią do mnie :) (przynajmniej aby ten dzień wytrzymał)


  6. Mój poczciwy osiołek (transit) 2,5d 1991r już ma dość do remontu (blachy, progi, drzwi przesuwne, drzwi tylne, podłoga, mocowania resorów, pęknięty resor, sączenie fordowe i kilka innych rzeczy....)

     

    Czas na zmiany i teraz nie wiem co wybrać. Osiołka kupiłem od znajomego i ciągu roku zrobił u mnie 40tys km.

    Auto ma służyć do pracy montera. Paka zwykle mało obciążona bo na niej jest kilka elektronarzędzi, 2 drabiny (3x10 i 3x7). jakieś przewody, narzędzia. Gabarytowo jest dużo ale nic ciężkiego. Poprzednik był podwyższany, średnio długi i był idealny do pracy :)

     

    Myślałem o VW LT35 z silnikiem 2,5tdi 109km. lub o Sprinterze 316cdi. Wiem, że obu autach blachy siadają ale na pewno nie tak jak w moim fordzie... Jak macie inne propozycje to jestem otwarty.

     

    Jak mi powiedział jeden znajomy. Jak zaczniesz jeździć busem to już nie przestaniesz i to prawda. Jak w busie masz wszystko pod ręką to mniejszym aucie jest się ciężko odnaleźć.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności