Skocz do zawartości

sodowy

  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O sodowy

  • Urodziny 08.11.1978

Informacje osobiste

  • Imię
    Marcin
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    100lica

Samochód

  • Silnik
    B5(3BG) 2.8 V6 193KM (APR) 4x4
  • Rok produkcji
    1999
  1. O to czy sobie poradze z cycepką to się nie martwie. Także jeździłem z różnymi ogonkami mniejszymi i większymi. Chodzi konkretnie o skrzynie, bo nie brakuje opinii, że te automaty nie nadają się do holowania przyczep, a nie chce zabiś auta. Co prawda jego wartość nie jest już zbyt duża, ale lubie tego dziadka . Skrzynke mam w dobrym stanie, tak jak i cały samochód mimo 15 lat trzyma sie świetnie, poza blachami w newralgicznych punktach tych aut. Wiadomo, że przed taką podróżą jedzie na duży przegląd i robimy wszystko co potrzeba.
  2. Koledzy, mam pytanie. W różnych miejscach różnie piszą więc wole rozwiać wszelkie wątpliwość i nie kupować potem nowej skrzyni biegów. Mam passata 2.8 v6 4x4 automat i wpadł mi do głowy pomysł aby założyć hak i zacząć podróże po europie z przyczepką taką DMC 1100kg Wiem, że dla silnika taki ciężar to pestka, ale rozchodzi się o skrzynie. Jedni mówią, że z Naszymi skrzynkami nie można holować bo coś się może popsuć, inni z kolei twierdzą jedź i nie obawiaj się o nic. Jak to jest naprawde. Muszę kupić nowy samochód, czego nie chciał bym robić czy śmiało montować hak i na podbój europy?
  3. Akumulator jest ok, świeżutki założony. Problem był w masie od akumulatora, przyrdzewiała i przyśniedziała więc prądu nie dawała, do tego w tym samym czasie zes... znaczy się kupe zrobił antynapad. po dwóch godzinach walki udało mi się uruchomić mojego staruszka i już się nie gniewamy na siebie
  4. Witam szanownych forumowiczów. Mam taki mały, a raczej dość spory kłopot. Mianowicie, dojechałem z córą pod przychodnie wszystko było ok, jak wyszliśmy samochód otworzył sie z pilora, ale jak kluczyk do stacyjki włożyłem to nawet nie zakręcił jednego razu i wszystko zgasło. Odpiołem kleme i ponownie ją zapiołem, odzyskał prąd, lecz nie na tyle żeby zakręcić. Sytuacja się powtórzyła ze 3 razy. Jak szukałem przyczyny pod maską to w miejscu gdzie jest umiejscowiony komputer od gazu było słychać takie jakby tykanie. Tykanie w końcu po którymś z kolei odpięciu akumulatora ustało. lecz samochód nie ożył. Jedyne co zaobserwowałem to po ponownym podłączeniu klemy świeci się przełącznik od gazu, ten co pokazuje jego poziom i pozwala na przełączanie z benzyny na gaz, cała reszta milczy. Ztąd moje pytanie, gdzie szukać przyczyny, w komputerze od gazu czy w kablach od masy, a może jeszcze gdzie indziej. Nie mam dostępu do WAG i jestem uziemiony. Najbardziej obawiam się tego, że do roboty w poniedziałek nie dam rady dojechać. Jakby ktoś z tutaj obecnych miał jakiś pomysł gdzie szukać problemu będe wdzięczny za podpowiedź. Wiem, że diagnoza przez forum nie jest zbyt dobrym pomysłem, lecz nie mam wyjścia i muszę jakoś się uporać z problemem.
  5. Ja Wam pwiem tak. wymieniam pasek co 50tys jezdze kolejne 50 i kompletny rozrząd. tzn tak było od momentu wyjechania z fabryki z moim autem. pierwszy właściciel tak zaczął potem mój ojczym przez 8 lat jazdy tak robił a teraz ja mam zamiar przy 200tyś komplet rozrząd zrobić, a następny przy 250tyś będzie sam pasek. Oczywiście wszystko na dobrych częściach.
  6. sprzedawałeś katalizatory? jak tak to jaką cene płacą?
  7. Koledzy, podpowiecie coś w sprawie tych chłodnic bo nie wiem warto w te zamienniki się ładować?
  8. to i ja się podepne. Potrzebuje wyjąć wszystkie zewnętrzne klamki w passacie 99r doczytałem już że muszę wykręcić srubkę na torx 20 po czym wyjme zamek( jak na razie za cholere nie chce wyjsc, ale będe jeszcze próbował podważyć) a co z klamką, czy muszę zdiąć tapicerke od wewnątrz zeby ją wyciągnąć, czy da rade wszystko od zewnątrz załatwić?
  9. Koledzy, mam taki drobny dylemat. Pociekła mi chłodnica wody w moim paszczaku, dokładnie na łączeniu chłodnicy z plastikiem po boku i tu powstaje pytanie, czy dać ją do regeneracji, w Warszawie dobrze to robią u Konarskiego, czy kupić jakąś używke, czy może zamiennik coś tego typu: http://allegro.pl/audi-a4-a6-passat-b5-2-4-2-5-2-6-2-8-tdi-aut-nowa-i3241581468.html http://allegro.pl/audi-a4-a6-vw-passat-b5-97-2-4-2-6-2-8-2-5-td-i3248075722.html Od razu dodam, że niestety w chwili obecnej muszę szukać po jak najniższych kosztach gdyż troszke mi się finansowo nie układa tak jak bym sobie tego życzył. Przy okazji pytanie, czy sam poradze sobie z wymiana, nigdy tego nie robiłem ale jestem w miare techniczny. Głównie chodzi mi o to jak się do tego zabrać aby niczego nie popsuć.
  10. Podepne się pod temat. Muszę tak samo naprawić klamkę w schowku, lecz podczas przewiercania otworu w klamce na wylot natykam się na obudowe zamka, jeżeli dobrze mi się wydaje to jak przewierce tak jak kolega Bacaino poleca zamek nie będzie działał, czy może się myle. Po prostu nie ma siły przewiercić się na wylot w miejscach fabrycznych bolców tak aby nie trafić wiertłem na wkładke od zamka.
  11. Przegoniłem go dzisiaj, dostał po obrotach i na korku nie ma śladu po majonezie, płyn chłodniczy jeszcze raz sprawdziłem zarówno na włączonym jak i zgaszonym simnym i ciepłym silniku i śladu oleju w nim nie ma a także bąbelków brak. Co do tematu o olejach, wiem czytałem, ale nie chciałęm kombinować ze zmianą na inny skoro ten był lany od dłuższego czasu. Skoro kolega szanowny sugeruje żeby go zmienić na motula to mże zaryzykuje, jednak w związku z tym mam zapytanie, czy lać półstntetyka tak jak było to z mobilem czy może zaryzykować pełen syntetyk, jednak tu mam wątpliwość czy po takim czasie lania 10w40 nie zaszkodzi mu zalanie pełnym syntetykiem. Dodoam, że mobila od wymiany do wymiany pochłania mi ok 0.8 do 1 litra. Jutro wymieniam olej wiedz prosił bym o w miare szybką odpowiedź co do rodzaju oleju. Troche mi nerwy opadły bo przymierzam się do sprzedania mojego paszczura i taka niespodzianka na korku mnie mocno zmartwiła. Ps. czy mamy na forum jakiś dział giełda lub kupie, sprzedam, zamienie, bo jakoś szukam, szukam i się doszukać nie mogę, albo po prostu źle szukam
  12. Płynu mi ubywa, lecz niewiele i od prawie dwóch lat, więc raczej to nie to. W sumie na przestrzeni tych dwóch lat dolałem ok litra, a problem z majonezem dopiero teraz powstał. W zbiorniczku płynu chłodzącego zarówno przy zimnym jak i ciepłym silniku nie widać żadnych bąbelków, w tymże płynie także nie ma śladu oleju. Zmienić olej, filtr i zobaczyć co się będzie działo? oże go gdzieś też przegonić, oczywiście uważając na fotoradary, co by mnie drożej ta impreza nie wyszła? olej to 10w40 mobila, bo taki lał poprzedni właściciel przez 9 lat
  13. Dzień dobry, witam. Od jakiegoś czasu obserwuje to forum i jeszcze nie miałem okazji zabrać głosu, ale mój problem mnie do tego zmusił. Mianowicie, na korku wlewu oleju zebrał mi się majonez co mnie nie powiem wręcz załamało, bo na ogół to jest uszczelka pod głowicą. Przekopałem tyle co mogłem wątków na ten temat i się dowiedziałem, że to może być problem jazdy na krótkich odcinkach, niedogrzania silnika. mój motorek APR ma w tym momencie 197tyś 100% pewnego przebiegu i od niedawna pokonuje naprawde niewielkie dystanse. Wcześniej jeździłem nim na taxi i nie miałem najmniejszych problemów. Dziś odebrałęm auto z warsztatu po wymianie maglownicy i jak co mniej więcej 2 tygodnie odkręciłem korek wlewu oleju aby uzupełnić to co wypił i prawie zawału dostałem jak zobaczyłęm majonez. Teraz moje pytanie, ży to może być wina tak jak piszą koledzy od B4 krótkich odcinków i wystarczy go przegonić, czy czeka mnie uszczelka pod głowicą? Z góry przepraszam jeżeli to chaotycznie napisałem, ale ręce jeszcze mi się trzęsą z nerwów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności