witam - dotyczy passata B4 96r
podłączę się pod temat, żeby nie zaśmiecać forum
trochę historii - jak kupiłem pasia to szyby w drzwiach przednich i prawy tył działały ok, lewy tył jak chciał to działał, natomiast przy domykaniu szyb z kluczyka były cyrki bo 3 szyby się zamykały a lewy tył jechał w dół - stawał i dopiero solidniejsze klepniecie w drzwi pozwalało na zamknięcie szyby, z czasem zdechła na amen w pozycji zamkniętej. Przyszły ciepłe ni to postanowiłem zrobić zarazę, rozebrałem drzwi, ruszam przełącznikami - coś tam terkocze w sterowniki a silnik martwy, sprawdziłem silnik - ok działa (po podpięciu pod zasilacz), sprawdziłem wtyczkę modułu sterowania na obecność zasilania i wyszło, że owszem +12 jest ale masy brak, wnioski wiącha do reanimacji - faktycznie masa ułamana a reszta kabli miała popękana izolację, kabel po kablu podsztukowałem solidnymi kablami w silikonowej izolacji (dołożyłem po 10 cm), po złożeniu wszystkiego w całość wyszły cuda: owszem wszystko działa tylko, że silnik kręci się odwrotnie - zamykanie działa jako otwieranie a otwieranie jak zamykanie (przy zamykaniu szyba sama jedzie do góry po przytrzymaniu dłużej przycisku) - kablarni na mur beton nie pomyliłem (nie pierwsza moja reanimacja wiązek kablowych) - na grubych : biało czerwonym jest Plus a na brązowym masa, domykanie szyb działa tak jak po zakupie - czyli 3 ok a lewy tył się otwiera
i teraz pytanka - sorki może trywialne albo głupie ale szukam powodów usterki
1) czy silniki na obie strony są jednakowe czy są osobno do lewych i prawych drzwi
2) czy moduły sterujące silnikami sa zamienne stronami czy dedykowane do lewych i prawych drzwi??
po prostu wygląda to tak jakby w silniki były zamienione styki - w ostateczności przelutuje styki w silniku i powinno być ok, albo może są zamienione styki + i - we wtyczce do modułu sterującego
