Skocz do zawartości

SLICHA

  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O SLICHA

  • Urodziny 10.10.1982

Informacje osobiste

  • Imię
    Szymon
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Katowice

Samochód

  • Generacja
    B5
  • Silnik
    B5(3B) 1.8 T 150KM (APU)
  • Rok produkcji
    1999
  1. Masz na myśli czujniku wału czy wałka rozrządu?? Nie bardzo wiem czy jest jakiś sposób na sprawdzenie czujnika? Komp nie wykrywa błędów. Kąt wyprzedzenia zapłony wg VAG-a jest w normie na wolnych obrotach. Przy dodawaniu gazu z tego co pamiętam dochodzi do ok. 35 stopni. Zauważyłem że efekt jest częstszy przy rozgrzaniu silnika. Rano zapala i chodzi na wolnych idealnie. Pierwsze kilometry też bez zastrzeżeń. Dopiero jak się lekko zagrzeje zaczynają się pojedyncze szarpnięcia i gaśnięcie na wolnych obrotach. Może ktoś może chociaż polecić jakiegoś dobrego i pewnego elektronika żeby mógł coś zdiagnozować i naprawić. No i oczywiście żeby nie był bajkopisarzem i wróżbitą. Najlepiej gdzieś blisko Katowic i okolic. Problem rozwiązany. Wadliwy był nowy przepływomierz tzw. zamiennik. Kupiłem oryginał bosch-a i problem zniknął. Szarpanie ustało silnik nie gaśnie. Jedynie przy lekkim dodaniu gazu czuć jakby delikatne mrowienie gazu ale na razie trzeba trochę pojeździć i się nacieszyć.
  2. Żadnych błędów nie wykrywa. Missfire-ów też nie ma. Świece zapłonowe NGK platyna przebieg 6 tyś. Cewki wymieniałem na nowe (na podmiankę miałem możliwość założenia nowych z hurtowni) jeszcze przed wymianą przewpływomierza - bez efektu.
  3. Panowie pomocy. Zacznę od początku. Passat 1,8T APU 1999r. Zaczął szarpać na benzynie i na gazie. Nie dało się ruszyć z miejsca (brak mocy do 2000 obrotów) i ogólnie szarpanie. Podpiołem VAGa jedyny błąd to lambda (najprawdopodobniej przez LPG), asekuracyjnie wymieniłem lambdę. Do tego miał za niską temperaturę płynu na VAG-u ok. 68o, wymieniłem termostat i czujnik temperatury. W tej chwili na VAG-u temperatura 88-900. Szarpanie nie ustało. Dodam tylko że na VAG-u nie ma żadnych błędów a wszystkie bloki pomiarowe są w normie. Doczytałem na forum że może to być wina przepływomierza i mimo tego że miał poprawne odczyty w VAG-u wymieniłem go na nowy. Efekt jest bardzo pozytywny. Samochód ma w tej chwili normalną moc ale zaczęły falować lekko obroty i dalej szarpał ale w inny sposób w sensie pojedyncze mocne szarpnięcie jakby kopnięcie w pedał hamulca i do tego gaśnie na wolnych obrotach czasami (można powiedzieć losowo). Następnie wyczyściłem przepustnicę i oczywiście przeprowadziłem adaptację. Obroty w tej chwili idealnie równo 800. Samochód chodzi prawie idealnie obroty trzymają ma moc wszystko jest ok. Jedyny problem to przy dodawaniu gazu w granicach 1500-1900 obrotów lub stabilnej jeździe w granicach tych obrotów występuje to pojedyncze mocne szarpnięcie. Do tego po pozostawieniu na wolnych obrotach silnik czasami gaśnie. Odpala potem od kopa. Czasami przy wysprzęgleniu też gaśnie. Na gazie efekt szarpnięcia jest częstszy. Jeżeli chodzi o szarpnięcie to jest to bardzo dziwny efekt. Nie wygląda to na pojedyncze wypadanie zapłonu tylko jakby całkowite odcięcie zapłony chociaż nie wiem czy odcięcie zapłony może aż tak bardzo przyhamować silnik ( jak napisałem wyżej efekt jak kopnięcie w pedał hamulca). Podsumowanie: Efekt: - pojedyncze szarpnięcie - gaśnie na wolnych obrotach Wymienione: - sonda lambda - termostat - czujnik temperatury - przepływomierz Poproszę o jakiekolwiek podpowiedzi co dalej robić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności