Skocz do zawartości

Jacumi

  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O Jacumi

  • Urodziny 28.01.1985

Informacje osobiste

  • Imię
    Jacek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Zamość/Radom/Toruń

Samochód

  • Generacja
    B5
  • Silnik
    B5(3BG) 1.9 TDI-PD 131KM (AWX)
  • Rok produkcji
    2004
  1. u mnie jest podobny dźwięk. czyli pompa wody do wymiany. ehhh. też miałeś pompę skf ??
  2. no i sprawa wyglada nastepująco. po ustawieniu rozrządu na znaki - strzałka jest idealnie w połowie skali. po zapaleniu troche drga i jest pod koniec skali na max. czyli zakładam żę jest dobrze. jeśli chodzi o odgłosy. dochodziły z pompy wody. ale samochód pochodził sobie 20 minut i ucichło. teraz jeszcze troszke hałasuje ale uznaje zę się ułoży i skłądam autko dzięki za pomoc uaktualnienie. przejechałęm 50 kilometrów samochodem. dochodzą małe odgłosy z okolic pompy wody. troche mnie to niepokoi pompa skf. możliwe żęby nowa była padnięta ?? albo tylko ucho mam przeczulone
  3. strzałka w napinaczu jest w 2/3 rowka (po prawiej) czyli ciut za dużo napięty. ale po zapaleniu samochodu jest na samym środku. poluźnić ??
  4. ehhh. ilu mechaników tyle opinii pompa wody też nowa. skf. dźwięk jest taki jak nowa guma sie po czymś przewija. pewnie musi sie ułożyć.
  5. czy kierunek paska rozrządu jest ważny ?? bo strzałek na moim nie ma. dayco założyłem tak że da się przeczytać napisy normalnie. patrząc od przodu auta do tyłu. dobrze dobrze ?? bo po założeniu w ten sposób pasek troszke wyje. mam nadzieje żę on się tylko musi ułożyć. napięcie jest dobrze. wskazóweczka jest idealnie
  6. czyli rozbieram, później składam i dokręcam tak jak było wcześniej i powinno być dobrze tak ?? policzę sobie ząbki od znaku do znaku. bo bądź co bądź to na tych fasolkach pewnie ze 2 ząbki można przeskoczyć simeringi chce wymienić. bo przy wcześniejszej zmianie paska nie były zmieniane, wiec pewnie coś tam już może powoli przeciekać nie chce za 30 tys znowu rozbierać rozrządu. szczególnie ze simeringi są tanie
  7. Hejka. Chce sobie wymienić rozrząd. I mam pytanka. 1) Dlaczego prawie nikt nie mówi o wymianach simeringów na wale korbowym i wałku rozrządu ?? Nie powinno się przy okazji tego wymieniać ?? Czy jak ściągne koło z wałka rozrządu to tam jest klin ?? albo coś innego co mi nie pozwoli założyć koła w innej pozycji ?? 2) Koło na wałku rozrządu. jeśli go rozbiorę (do wymiany simeringu) to jak to później złożyć ?? chodzi mi konkretnie o te fasolki. jak je później ustawić ?? bo na tym filmie wygląda jak by on to na "pałe" ustawił. po naciągnięciu paska tylko dokręcił. Dobrze rozumiem żę tymi fasolkami ustawia się kąt wtrysku ? Passat B5 FL 1.9 tdi 2004r. AWX Dobra. chyba sam sobie odpowiem na jedno pytanie znalazłem taki filmik. Rozumiem żę u mnie będize wygladać to podobnie.
  8. witam, ja tez bym prosił o instrukcje jak załozyc kd 2006 do passata 2004r. 1.9 tdi 131KM, kombi [email protected] pozdro Jacek
  9. yo, też miałem taki sam problem, w mieście wszystko dobrze, a tylko kiedy wyjechałem poza miasto i prędkość wzrastała to po chwili auto się grzało. rozwiązanie (jak się okazało trochę później) okazało się banalne. Odwrotnie była podpięta wtyczka do dmuchawy na chłodnice. I w momencie kiedy dmuchawa się załączała to dmuchała do przodu auta (i w mieście było wszystko ok) a przy większych prędkościach już pęd wlatującego powietrza był taki sam jak pęd powietrza od dmuchawy i auto się grzało. Sprawdź w którą stronę u ciebie dmuchawa dmucha. Powinna bardzo mocno ciągnąć powietrze przez chłodnicę i nadmuchiwać je na silnik. Może przy wymianie pompy gdzieś coś przełączyliście.
  10. Samochód naprawiony ... ale napisze od początku. po wymianie uszczelki i sprawdzeniu głowicy ( czy jest szczelna i była szczelna) <splanowaniu głowicy itp itd> mechanik złożył silnik no i zrobiłem pierwszy test. oczywiście jak tylko wyjechałem poza miasto silnik złapał 110 stopni . to powrót do mechanika i reklamacja. on powiedział że to co było do zrobienia to zrobił i teraz nie wie co. albo chłodnica albo pompa wody i kazał przyjechać następnego dnia. to ja sie wybrałem do kilku innych mechaników. jeden mądry sie znalazł i zauważył że wiatraki od chłodzenia chłodnicy sie włączają ale chodzą w drugą stronę (wtyczka przy wiatrakach obrócona o 180 stopni) . co powodowało że przy wolnej jeździe samochód sie jakoś wystudził ale przy szybszej kiedy z jednej strony wpadał pęd powietrza a z dryugiej dmuchały dmuchawy to nie dało rady i wtedy sie grzał. po odwróceniu wtyczki i poprawnej pracy wiatraków samochód przestał się grzać. dziś zrobiłem 350 km i wszystko OK . niestety naprawa (najprawdopodobniej niepotrzebna) kosztowała mnie 1000 zł , a wystarczyło tylko dobrze pomyśleć. ehhh mechanicy czasami najprostrze rozwiązania są najlepsze mam nadzieje że mój pościk sie komuś przyda pozdro
  11. Witam. przeszukałem fora i neta i nie znalazłem odpowiedzi na swój problem więc pisze tutaj. mam passata b3 z roku 1993 silnik 1,9 TD (chyba AAZ jak dobrze pamiętam, w każdym badź razie 75 konny) a problem jest taki 2 tygodnie temu od czasu do czasu zaczęła migać (w czasie jazdy) lampka od wody (po zgaszeniu i zapaleniu samochodu wszystko wracało do normy) kilka dni temu powoli samochód zaczynał łapać wyższą temperaturę aż wczoraj jak wracałem z trasy to dobijał do 110 stopni po czym gasiłem silnik i czekałem aż ostygnie i tak co 5 km. (tego samego dnia rano wymieniłem czujnik od włączania dmuchaw na chłodnice (ten przy chłodnicy). no i dojechałem jakoś (kilka razy sie zatrzymując) (na załączonych na stałe wentylatorach na chłodnice) do domu i zacząłem mysleć i nie wiele wymyśliłem. dziś objechałem kilku mechaników i o to spostrzeżenia jeden zmierzył mi poziom CO lub CO2 w układzie chłodzenia i powiedział że albo uszczelka pod głowicą albo głowica. ale wbrew tej teori nie ubywa płynu ani nie ma płynu w oleju ani oleju w płynie chłodnicznym. no ale samochód został u mechanika i już została ściąganięta głowica i poszła do sprawdzenia (jutro sie okaże co i jak). mechanik stwierdził że na pierwszy rzut oka uszczelka była dobra a na głowicy nic nie było widać. tylko płyn chłodniczy był troche brudnawy (ciemno zielony), chłodnica raczej nie powinna być zapchana ponieważ do tej pory (do zeszłego tygodnia) temperatura cały czas sie utrzymywała w granicach 85-93 stopnie więc było dobrze. mam nadzieje że to nie jest wina termostatu ( bo to będzie mnie kosztowało już około 900 zł) dziwną rzeczą jest dla mnie to że jak jeździłem po mieście to nigdy temp nie skakała powyżej 100 stopni a jak tylko wyjechałem w trase to zaraz dobijało do 110 (i gasiłem silnik) (a dziś trochę po mieście sie najeździłem szukając wolnego mechanika) (w kielcach to jest a mechanik u którego stoi samochód to "auto-serwice" bogumił mucharski i syn) termostat jest sprawny bo do 75 stopni waż dolny był zimny a później jest nagrzewał. chłodnica jest gorąca cała. wentylatory działją (chodź mi sie wydaje że tylko jeden bieg) nie ma żadnej mazi na korku ani na bagnecie. w zbiorniczku wyrównawczym nie ma również oleju. jak otworzyłem korek od zbiorniczka wyrównawczego to widać było lejąca się cienką struge płynu (od tego małego przewodu - co by oznaczało że pompa wody działa). sorka za troszke chaotyczny temat, ale ja to polonista nie jest pozdrawiam. ehhh najgorzej że samochód to moje narzędzie pracy na chwile obecną
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności