szef_ff

Temat pracy wybrałeś ciekawy, ale.. Najważniejsze pytanie. Przy jakim przebiegu został zamontowany gaz. Silniki 1.8T są z mandoliny i rozlatują się bez użycia gazu. Niemniej serwisowałem Paska 2002r z 1.8T który miał 280tyś przebiegu z czego prawie 80kkm na gazie. Nie montowałem w tym egzemplarzu tej instalacji wiec nie mogę jednoznacznie stwierdzić ze silnik nie był zmieniany. Według właściciela silnik nie zmieniany. Regenerowana turbina. Minimalne zużycie oleju. Spalanie od początku instalacji takie samo i waha się 10-13l gazu. Instalacja BRC na tzw pomarańczowych wtryskiwaczach. 5lat. tomcio1- wbrew powszechnej opini gaz nie niszczy silnika. Prawidłowo ustawiony gaz (Lambda- 1.000 +- 3%) niczym nie zaszkodzi silnikowi. Minimalnie wyższa temperatura spalania nie rozpuszcza zaworów ani gniazd. Dla przykładu, kiedyś wymieniałem głowicę po kolizji z Galancie 2.0 i przebiegu 240tyś, zaniosłem do warsztatu na wycenę naprawy to zapytali ile milionów przejechało to na gazie bo tak wypalonej głowicy juz dawno nie widzieli... a ja ze 0km. Auto nigdy nie miało gazu. To zła mieszanka paliwa jakim jest zasilany silnik niszczy jego podzespoły. Jedyne niedogodności jakie przynosi LPG to bardziej odczuwalne niedomagania układu zapłonowego. W 90% przypadków na benzynie nie odczujesz praktycznie żadnej różnicy a na gazie będzie Ci szarpało podczas dużego obciążenia silnika.

ale widze słabo aktualizowana

Lista na spota 30.10. 1.kyniu 2. szef_ff

nie montuj elektroniki do gazu. Dodatkowa część która może się popsuć... Jeżeli sam nie poradziłeś sobie z gazem to jedź do innego gazownika. W 5 min ustawi ci tak jak należy i weźmie za to 20 zł. Ten silnik będzie pracował na tej instalacji jaką masz.

zalep dobrze silikonem wokół dolotu. Stawiam ze łapie lewe powietrze. Pokręć też śrubą z boku parownika. Prawdopodobnie plastikowa czarna, ale może być też miedziana/mosiężna na płaski i klucz 10 chyba. Wykręcanie jej to zmniejszanie podciśnienia. wkręcanie zwiększanie podciśnienia. Wkręcasz dajesz więcej LPG, wykrecasz dajesz mniej LPG. Ze śrubą na węzu robisz na odwrót. Za duże lub za małe ciśnienie powoduje zamulanie auta i duże spalanie. Regulujesz kombinujesz.

jak przegazujesz i przełączy ci sie na gaz to przegazuj go. innymi słowy. Gazujesz 2000obr-pstryk-gazujesz dalej 3000obr.

Gadka szmatka a czas i miejsca nie ma. Nie będę proponował bo z dalszych okolic jestem wiec mój głos przejdzie bokiem. Jakieś konkrety Panowie. Chociaż data.

ale sie uczepiliście tej śruby... Skoro wymyślili instalacje na śrubę i jeździło to 15 lat temu to teraz też będzie. We wszystkich autach miałem regulacje n aśrubę. Każde auto ustawiłem tak aby paliło mało i było w miarę dynamiczne. W pierwszej ibi ustawiłem bogatą mieszankę (8.5l gazu na 100km miasta. w trasie 8l.) ale za to szła 185km/h przy silniku 1.2 Drugą ibi ustawiłem tak ze spaliła 7l w trasie i max 160km/h. Honda przy 13l/100 zasuwała prawidłowo. (2l 140KM). Kumpla Scierre 2.0L 120KM DOHC ustawiłem na śrubce i pali 11l i nie zamula. Wszystko da się ustawić tylko trzeba umieć

mój dostał niebieską choinkę New Car. Posprzątany w środku i umyty ślicznie. Niech sie inni wstydzą

Dolej benzyny do ropska i powinien jeździć lepiej. Dla zabitego silnika jest to ostatni pomysł na dobicie go nie tracąc z osiagów. Podkreślam ostatni pomysł. Ten zabieg nie przedłuża żywotności. Ciśnienie ucieka wiec dmuchnij go mocniej. A może tylko uszczelka poszła pod głowicą?

Typowo w większości aut tak się dzieje. W ibizach I 1.2 na pełnym wtrysku problem pojawiał mi się wyjątkowo tylko w jednym egzemplarzu i to bez różnicy czy zimno czy ciepło w silniku.. W Hondzie nie pojawiał się nigdy. Ani na zimnym ani na ciepłym silniku. Jednakże problem tkwi w mieszaniu się paliw. Nigdy nie zdiagnozowałem problemu ale przypuszczam ze winą jest uszkodzony elektrozawór w parowniku który nie do końca się zamyka albo nie zamyka się w cale i po zgaszeniu auta gaz z parownika nadal niepotrzebnie ucieka do układu dolotowego.

To może i ja się wmontuje na spota. Tylko powiedź mi o której i gdzie?

Dokładnie jak przedmówca. Niebieskawy dymek to spalanie oleju silnikowego. Jeżeli występuje po odpaleniu to uszczelniacze zaworów. Jeżeli cały czas to żywot silnika się kończy; pierścienie, turbo, głowica Biały dym, podobny jak w autach z LPG to para wodna i wiąże sie z wymianą uszczlki pod głowią lub wymianą pękniętej głowicy Czarny dym to nieprzepalone paliwo. Niewielki czarny dymek nie jest spowodowany żadną usterką. Za to czarna chmura świadczy o złym rozpylaniu paliwa przez wtryskiwacze. W takich przypadkach wymienia się końcówki wtryskiwaczy. Dla pełni szczęścia warto dać do ustawienia pompę. Jeżeli turbo nie dmucha to efekt będzie taki sam + brak mocy (duża dawka paliwa bez dodatkowego powietrza) Po wymianie i regulacji zmniejszy się nieznacznie spalanie i kultura pracy silnika. No i najważniejsze nie będą mówić: "ło matko ale paździeż jedzie". Spalanie oleju silnikowego nie jest wcale normą w tych autach. Ojciec ma 1.6TD W T3 i zalany jest 10W40. Od wymiany (4kkm) nie ubyło nic oleju. Wielkie przebiegi dla tego silnika to pestka. Chyba nie sądzicie ze auto 18 letnie i to w dodatku pasek który cieszy się ogromną popularnością ma 250kkm.... Oczywiście zdarzają się rodzyny ale to raczej rzadkość. Sądzę że 80% naszych pasków ma 400-500kkm przejechane.I patrzcie. Nadal są w niezłej kondycji