Skocz do zawartości
dzidek1988xx

Uszczelnienie wtryskiwacza jakby uszkodzone - co się może stać?

Rekomendowane odpowiedzi

Zadałem kiedyś nieco podobne pytanie, lecz nie pamiętam nazwy tematu, jakby to był straszny problem to trudno, najwyżej ten zostanie usunięty.

 

Przechodząc od razu do sedna, mam lejące wtryskiwacze - poza sterującym który wymieniłem na nówkę. Na dwóch pierwszych (lewa i prawa głowica) stojąc przodem do auta widać, że systematycznie coś (ropka raczej) się sączy, moje zmartwienie byłoby mniejsze gdyby nie to, że jakby oring w okolicach jednego wtrysku się uwypukla :/ konkretnie widać to na zdjęciu. Jakie problemy mogę mieć przez to? Coś gorszego może się stać?

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi kolegów.

20110110106.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to warto byłoby ten oring wymienić i nie pytać "co może się stać".

Bo może to spowodować tylko zabrudzenie silnika albo aż jego uszkodzenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabrudzić silnik? Przecież musi być jeszcze gwint na wtrysku więc do środka raczej się nic nie powinno dostać, a wymiana uszczelki bez regeneracji wtrysku raczej na niewiele się zda, bo skoro leje to za jakiś czas znowu się to stanie. Regenerować jednej sztuki nie zamierzam, a do regeneracji całej piątki chwilowo nie mam siana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi bardziej o wyciekający olej na zewnątrz.

Wtryski to kosztowna sprawa więc jak najbardziej rozumiem, tylko żeby ten wtrysk się nie rozszczelnił całkiem... a skoro mówisz, że jednej sztuki nie będziesz regenerował to nic tutaj chyba nie zdziałasz, przecież nie zakleisz tego poxipolem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozszczelnienie? Mówisz o utracie kompresji na tym cylindrze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mówi o zapowietrzeniu układu i utracie ciśnienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mówi o zapowietrzeniu układu i utracie ciśnienia

Dokładnie o to mi chodziło.

Do utraty kompresji raczej nie dojdzie - tak mi się wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli najlepiej odłożyć auto gdzieś na bok i nim nie jeździć dopóki nie zdecyduje się na regenerację? Oddałbym dziada ale pewnie 20K za niego nie dostane mimo, że władowałem 10K w ciągu roku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To właśnie niestety są silniki 2.5 TDI :dupablada

A co do jazdy, w zasadzie nie wiem co Ci poradzić, moim zdaniem można jeździć, nie forsować, a jak strzeli to raczej nic poważnego się nie stanie :taksobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i wszystko byłoby ok gdyby nie przebieg...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może i wszystko byłoby ok gdyby nie przebieg...

No niestety, ale skoro twierdzisz, że już trochę pieniędzy w niego wsadziłeś to pewnie nie opłaca się go już sprzedawać - pod warunkiem, że nie będzie to studnia bez dna.

 

Zaglądnij tutaj:

http://www.auto-swiat.pl/1-regeneracja-wtryskiwaczy-zobacz-kiedy-warto-zrobic/3

 

A ja zaraz wyślę to zdjęcie do serwisu, powinni podpowiedzieć czy nadaje się do regeneracji czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Dzidek - sam w tytule postu napisałeś że to jest uszczelnienie wtryskiwacza, więc po co chcesz regenerować wtryski? W 2,5 TDI jest pompa i wtryskiwacze, a nie pompowtryski i wtryskiwacze są wkręcane w głowice tylko z metalową uszczelką. To co przedstawiłeś na zdjęciu to uszczelnienie wtryskiwacza w pokrywie zaworów. Musisz wymienić te gumowe uszczelniacze i nic poza tym (nie wypowiadam się o stanie wtryskiwaczy, bo nic o nich nie pisałeś). To co kapie z tych gumowych uszczelniaczy, to najprawdopodobniej olej z pod pokrywy zaworów. Jeśli jest to ropa, to w tym miejscu może pojawić się ze zbyt słabo przykręconego przewodu do wtryskiwacza - tego metalowego, lub z przewodów powrotnych - tych gumowych w oplocie. Na zdjęciu wyraźnie pokazujesz wywinięty i przez to przeciekający uszczelniacz wtryskiwacza w pokrywie zaworów. Silnikowi to niczym nie grozi poza zalanym olejem silnikiem i być może nieznacznym jego ubytkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oto co dostałem w odpowiedzi na mail:

...

Na dołączonym zdjęciu ewidentnie widać źle założony uszczelniacz wtryskiwacza, który należy wymienić - nie jest to wina samego wtrysku.

Trochę Cie wystraszyłem :bleble ale chciałem pomóc. Wydaje mi się, że już wszystko jasne.

Pozdrawiam

Edytowane przez Groszek_6
błąd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O cholera, dzięki Groszek i koledze Jarkow za jasność :) ale jak już napisałem w pierwszym poście na 100% mam uwalone 5 wtryskiwaczy, znaczy końcówki leją i wątpię by panowie z warsztatu mnie walili w ciula, bo z rańca nawet teraz przy dodatnich (+5c) mam wariacje z obrotami w chwile po odpaleniu i batory z rury na szaro a na przygazówce do 4tyś wali mi sadzą na czarno :P czyli śmiało mogę podskoczyć do warsztatu póki co wymienić tylko te uszczelnienia z prawej i lewej strony?

 

Ps. Kolego Jarkow - mówisz, że to może być olej? Znaczy ten smarujący?

Edytowane przez dzidek1988xx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ps. Kolego Jarkow - mówisz, że to może być olej? Znaczy ten smarujący?

Wprawdzie nie jestem Jarkow i na pewno nie mam takiej wiedzy jak kolega, ale jeśli faktycznie ten wtryskiwacz jest wkręcany w pokrywę zaworów i ma uszkodzony uszczelniacz to siłą rzeczy wywala olej, który jest w pokrywie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, groszek, naczytałem się tego co podałeś mi w linku do AŚ i nie wiem co zrobić... Zregenerował bym wtryski ale zaraz po odpaleniu słychać jakąś głośną pracę spod maski, ta głośniejsza praca jest dopóki obroty nie przestaną mi falować (mam na myśli poranek po dłuższym postoju). Mam wrażanie, że to pompa wtryskowa i nie wiem co zrobić :/ można jakoś sprawdzić samą pompę bez narażania się na koszty przez wykręcanie jej ? Ma ktoś z kolegów takie info?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz mi się tak przypomniało, zwracałeś może uwagę na to czy nie pojawiają się pęcherzyki powietrza w przewodach paliwowych? To podstawa oczywiście.

Kiedyś w audi falowały obroty i lekko ciekła pompa, czasami zadymił - okazało się, że pojawiało się powietrze w układzie, prawdopodobnie przez pompę. A jak zdiagnozować samą pompę to już nie mam pojęcia, czekaj na jakieś odpowiedzi, a jak nie, to pozostanie Ci pewnie jakiś Diesel-serwis. Lepiej wydać kilka groszy na zdiagnozowanie problemu niż wymieniać wtryski po kolei...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pare groszy, bo diagnoza pompy na stanowisku probierczym to koszt ok 400zl na bosch diesel serwis. Odnosnie pecherzykow powietrza to sprawdze dzisiaj zaraz po odpaleniu autka i dam tobie znac ale mi sie wydaje, ze sie pojawiaja ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzidek, tak, pisałem o oleju silnikowym, nie stawiałbym od razu że pompa wtryskowa jest walnięta. Piszesz że 5 wtryskiwaczy do wymiany, rozumiem że Ci ktoś to sprawdzał. Jak nie masz kasy to kup końcówki wtrysków, daj do ustawienia ciśnienia - nie wyjdzie tak drogo. Piszesz że po dłuższym postoju nierówno pracuje tuż po odpaleniu - może to hydropopychacze zaworów już nie trzymają ciśnienia i dlatego to się dzieje. Wtedy dodatkowym objawem jest głośniejsza praca silnika, lekkie klekotanie. Lepiej nie czytaj artykułów w AŚ bo osiwiejesz. To co tam piszą dotyczy się właściwie diesli z CR, a Ty masz klasyka na pompie. Na razie wymień uszczelniacze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Jarkow, wymienię te uszczelnienia jak tylko będę mógł odstawić autko chociaż na dzień na warsztat. Jeśli chodzi o hydropopychacze to miałem je wymieniane dokładnie rok temu, pod koniec stycznia 2010. Dokładnie do wymiany poszły 24 popychacze, 24 dźwigienki, 4 nowe wałki i uszczelniania, jednakże odmę wymieniłem dopiero 2 miesiące temu, była zapchana - mozliwe, że uwaliłem przez to nowe popychacze? Ps. Ile może kosztować oględzina wszystkich wałków rozrządu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności