Gość majkb Zgłoś #1 Napisano 9 Lutego 2007 Witam Planuje wymianę turbiny bo już troche leje i ma troche luzu Czy ma ktoś z was założoną turbinę po regeneracji jaki koszt , czy warto ? Ile kosztuje nowa turbina ? Macie jakieś namiary na dostawców ? majk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #2 Napisano 9 Lutego 2007 Regeneracja w zależności od zakładu może wynosić od 700zł do nawet 1300zł w takim zakładzie jak Moto-Remo ale oni są najlepsi w kraju. Ponadto InterCars handluje regenerowanymi turbosprężarkami pod nazwą 4MAX jednak jej cena w detalu to 1948zł ale można ją dostać w cenie 1350zł zwracając swoją starą w momencie zakupu regenerowanej. Ja mam taką turbinkę do sprzedania tylko nową. Jej numer to 038 145 702R i podchodzi do PD101 i do PD115. Sprzedam za 1400zł HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
olman Zgłoś #3 Napisano 18 Sierpnia 2007 Naczytałem się o turbosprężarkach na forum, jednak nigdzie nie znalazłem interesującej mnie kwestii. Zaznaczam, że jestem dyletantem motoryzacyjnym. Czy rura gumowa dolna łącząca turbo bodaj z intercoolerem (głowy nie dam) - taka fantazyjnie powyginana, jakby w podwójne s, jest taka sama w modelu 3b i 3bg. Ja dysponuję modelem 3b, rocznik 2000 z silnikiem 1,9 TDI, ATJ, 115 KM. Moja pękła, w związku z czym samochód szarpie i kopci bardzo, a mam praktycznie od ręki możliwość otrzymania od 3bg z roku 2002. Z góry dzięki za odpowiedzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #4 Napisano 18 Sierpnia 2007 Tylko na zasadzie wyciągnięcia starej i podjechania z nią do podpasowania. Inaczej to branie w ciemno czegoś co może się nie przydać. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kac222 Zgłoś #5 Napisano 18 Sierpnia 2007 nowa turbina w Niemczech w serwisie kosztuje około 550 euro,a u nas w serwisie nie wiem czy tyle samo czy inna cena,a te regenerowane to nie za bardzo,dają rok gwarancji a jak dużo jeździsz to i roku nie wytrzyma,to już nie to co oryginał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawelb6 Zgłoś #6 Napisano 18 Sierpnia 2007 możesz wrzucić od 3BG 130KM ceny od 600zł za używkę po 1600zł za nową,popytaj na forum octavii tam ktoś miał nowe w dobrych cenach ok 1000zł. http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=227353100 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #7 Napisano 18 Sierpnia 2007 Na OCP już dawno nie ma. Czekają jak znowu ktoś z Poznania z magazynu coś ukradnie HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawelb6 Zgłoś #8 Napisano 18 Sierpnia 2007 Pewnie tak, bo szybko poszły. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #9 Napisano 19 Sierpnia 2007 Panie i Panowie, musze cos sie Was zapytac i troche pozalic bo z nerwow chyba rozbije sciane glowa Chodzi oczywiscie o turbine, a zaczelo jak to zwykle w uzywanzch silnikach z turbina (u mnie akurat 1.8T). Oczywiscie malo mocy, wiec jade do elektronika, ktory dysponuje VAGiem, wiec pytam ile kosztuje podpiecie, mowi ze 50pln, wiec sie zagdzam i mowie zeby sprawdzil, a on do mnie, "co mam sprawdzic?" Mowie, ze wszsytko, a on, ze ja musze wiedziec co chce, no to mowie mu do ch*** pana, ze nie jestem mechanikiem a poza tym place 50pln za cala diagnostyke, a on, ze nie sprawdzi wszystkiego bo na pewno nie mam pelnego wyposazenia (nawet nie widzial auta) wiec mowie co mi przyszlo do glowy z forum, czyli modul komfortu, abs, elektronike no i przede wszystkim cisnienie turbiny a on na to... nie zbada turbiny bo do tego trzeba jechac w trase a on ma... slaba baterie w laptopie Wiec pytam, kiedy ja naladuje, a on, ze nie naladuje bo jest po prostu wyeksploatowana a nowej na razie nie kupi bo kosztuje tyle co laptop Podziekowalem i odjechalem. Zajezdzam do drugiego, cena ta sama ale inna teoria, ze nie trzeba jechasc tylko wystarczy gazowac zeby sprawdzic turbine. Nie wiem, ale uwierzylem. Koles podpial kompa i mowi, ze turbina OK tylko jest blad cisnienia w kolektorze dolotowym. Dopiero na moja wyrazna prosbe zbadal sonde lambda i przeplywomierz, patrzyl patrzyl, polazl do innego mechanika i wrocil z diagnoza ze jest OK... hmmmmm, i mowi zebym teraz sie przejechal po wykasowaniu bledu... Mysle sobie ze albo technika tak zakurwiscie poszla do przodu albo koles jest jakims nedznym amatorem, ktory chce mi wmowic, ze laptopem usunie fizyczna usterke... No ale jade i juz po sekundzie czuje ze poprawy nie ma. Wracam po 10 minutach i mowie, ze to samo. No to koles mowi ze auto trzeba zostawic az przyjedzie inny mechanik. Pytam wiec, czy ten nastepny ziom, rozkreci i sprawdzi wlasnymi paluchami i gałami, czy turbina jest OK? "no cos pokombinuje" uslyszalem Zdeczdowalem sie poczekac na niego, bo nie pasowalo mi zostawienie auta. Przyjechal i zabral sie do czynu: VAG do reki i znowu test. Nic nie wyszlo i mowi, ze wszystko OK Ja mu na to, ze bledy wykasowal pana kolega, wiec poszedl do niego zapytac co to za bledy, tamten zapomnial wiec przypomnialem... W koncu zajrzal pod maske, nasluchiwal, rozlaczal kabelki, rurki, dmuchal, pluł, zasysał... dalej nie wie... ale jak juz mialem odjezdzac, zobaczyl w kierunku turbiny i wpadlo mu w oko, ze jakis tam zaworek sie nie rusza, ze jest pewnie zapieczony i trzebaby go wyjac ale na zimno i sprawdzic dokladnie. Po tych wlasciwie bezowocnych dwoch godzinach podziekowalem i wrocilem do domu, gdzie ostatnia deska ratunku byl moj stary mechanik, ktory ma urlop i nie chcialem go meczyc bo ma rodzine no i urlop, ale zgodzil sie mi pomoc pod blokiem (po wczesniejszym skombinowaniu kluczy), wiec rozkrecil to co trzeba i odkrecil turbine i okazalo sie: turbina jest martwa, ale lopatki nie za polamane ani specjalnie zapieczone, ale wypadl jakis cycek, grzybek, czy zawor (nie znam nazwy), ktory czyms tam steruje, jest zdeformowany i zostal wypluty do katalizatora (dobrze ze go nie rozwalilo). Turbina ma tez pare pekniec wiec zastanawiam sie co dalej z nia zrobic... Moze podpowiecie? A) kupic uzywke (na allegro nie ma do 1.8T AEB (bo chyba tylko taka mozna wlozyc?) , ale moze poszukac w gieldzie samochodowej albo na jakims szrocie? B) oddac do regeneracji (choc nie wiem czy sie da...) C) oddac do tunera w Niemczech, ktory za 600 euro zamontuje turbine od TT (chyba ta mniejsza) i zmienia program Nie wiem co zrobic, zeby nie wkopac sie w jakies problemy, nie wiem tez dokladnie, jak cenowo wychodzi opcja A i B. A moze sa jeszcze jakies inne opcje? Narazie na pewno pojezdze z ta walnieta turbina ale musze juz myslec co z tym fantem zrobic, bo auta narazie nie cche sprzedawac... Wasze typy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #10 Napisano 19 Sierpnia 2007 Wg. mnie zdecydowanie oddać do regeneracji technikami fabrycznymi i do jakiegoś zakłądu, który posiada autoryzację Garreta i Borga&Wagnera. Zapłacisz troche ale trubosprężarkę masz generalnie nową bo przy kompletnej regeneracji ze starego urządzenia pozostaje tylko odlewany korpus. Długośc gwarancji takiego produktu jest taki sam jak nowego. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawelb6 Zgłoś #11 Napisano 19 Sierpnia 2007 Ja bym pojechał do tunera,regenerowana tylko z firmy moto-remo bo mają jedną z najlepszych maszyn do wyważania turbin i wiedzą o co biega,używane tylko z pewnego silnika z udokumentowanym przebiegiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #12 Napisano 19 Sierpnia 2007 hha, na Allegro ktos sie oglasza ze Szczecinka ze regeneruja wszystkie Turbiny z koncernu VW ( http://www.allegro.pl/item226125920_turbina_audi_vw_regeneracja_gwarancja.html ) cena niby 700pln ale to pewnie zalezy od turbiny. Piszesz, ze za dobra regeneracje trzeba wyplacic troche wiecej, wiec przyjmuje ze te 1300pln to minimum (czyli kolo 400 euro), wiec zapyatm, czy opcja z turbina od TT ma jakies wady? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #13 Napisano 19 Sierpnia 2007 Ja takiej zamiany wolałbym nie robić. Jeśli na miejscu w D nie masz sensownego zakłądu to tak jak kolega powiedział załatw wysyłkowo sprawę z moto-remo (http://www.motoarena.pl) Wydaje mi się, że napewno wyjdziesz na tym lepiej niż myslisz. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #14 Napisano 19 Sierpnia 2007 hha, w D zadnego pewniaka nie mam, tyle co znalazlem w necie blisko siebie, jakis duzy zaklad-firma z bogata oferta i kilkunastoletnim stazem na rynku. Wlasciwie kusi mnie tylko ta wieksza moc ale tak jak mowilem... nie mam nikogo kto by korzystal z uslug jakiegokolwiek tunera, tylko ewentualnie ci, na niemieckim forum, ale to tez inaczej napisac na forum, niz pogadac osobiscie. A jak wiemy, Niemcy nie specjalnie sie bawia w jakies naprawy i regeneracje. Jak w robocie poszla turbina w sprinterze to szef tylko zadzwonil do ASO MB, przyjechali z laweta i za 4 dni mial zrobione /czyt wymienione/ za 3500 euro Moj mechanik (ten kumajacy) tez powiedzial, ze nie zmienialby turbiny na ta z TT, tylko kupil jakas zregenerowana albo swoja wlasnie zregenerowal.. wiec moze faktycznie zadzialam z tym motoremo... choc dopiero w grudniu Dzieki za odpowiedzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kac222 Zgłoś #15 Napisano 19 Sierpnia 2007 ale ja mam w papierach,że w Niemczech wymieniona była turbina w moim AEB w tamtym roku i jest cena 560 Euro,to po co się bawić z regeneracją jak możesz mieć oryginał za normalne pieniądze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hubcik2008 Zgłoś #16 Napisano 2 Września 2010 ja mam po regeneracji i lata lepiej dac do regeneracji niz uzywana kupywac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach