przemo81 Zgłoś #1 Napisano 8 Lutego 2014 Witam, jakiś czas temu oddałem do realu telewizor na zasadach niezgodności z umową. Nie miałem oryginalnego kartonu, ale sprzęt włożyłem w podobny zastępczy płaski karton i dodatkowo wypełniłem środek, żeby tv nie latał jak zyd po pustym sklepie. Pani sprzęt przyjęła, spisała protokół, naniosła adnotację że brak oryg. opakowania i się pożegnaliśmy. Po tygodniu dostaję pismo poleconym od reala, że roszczenia są zasadne i wysyłają sprzęt do serwisu. Po ok 10 dniach mam info ze tv mogę odebrać. ok, idę, dostaję tv do rąk a przednia obudowa cała porysowana, wręcz matowa. Wcześniej miała fakturę połysku, a że moja kobieta paranoicznie codziennie macha szmatką i huha na niego to zawsze był w stanie idealnym. Wkur..em się i mowię ze sprzetu nie odbieram. Gościu w realu mowi, ze nie było oryg opakow i oni nie biorą odpowiedz za uszodzenia w czasie transportu. Co więcej, na zgłoszeniu reklamacyjnym gdy oddawałem sprzęt, nie było żadnej wzmianki o tym, że tv jest porysowany. Wg mnie tv w serwisie leżał czołem na stole i podczas naprawy przesuwali nim raz w prawo raz w lewo. Jak teraz udowodnić że to wina albo realu albo serwisu. Wydaje mi się, że oddając coś na niezgodność do sprzedawcy tojego problem jak on go dalej wysyła i ew. niech uzgadniają wersję z serwisem. Jak wg was sprawa może się dalej potoczyć i co mogę jeszcze zrobic? Dzięki za cierpliwośc w czytaniu tego wywodu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #2 Napisano 11 Lutego 2014 Kupowanie RTV w realu to zawsze gorsza decyzja niż kupowanie choćby w Mm czy S. Ja też raz kupiłem laptopa w realu (HP) i jak się zepsuł to dzwoniłem do HP a nie do Reala. Dlaczego więc nie zalatwialaes tego Z producentem telewizora tylko przez sklep? Nie wiem jakiej firmy masz ten tv ale podejrzewam, że gdybyś zadzwonił do nich bezpośrednio to oni odebrali by telewizor i dali swoje opakowanie. Ale skoro jest jak jest, to ja bym dzwonił do serwisu i przedstawił sprawę - skoro babus w realu nie napisał że są rysy, a teraz rysy są, to sprawa jest jasna. Poza tym, babus przyjmując towar do reklamacji musi sprawdzić, czy jest odpowiednio zabezpieczony. Następnie - nawet jeśli był odpowiednio zapakowany, a w transporcie jakimś cudem spadł z wieżowca, to też nie twoja brocha - napisz to sobie na kartce i wyperswaduj w serwisie że dzwonisz tylko raz i czekasz na wymianę ramki czy co tam jest porysowane albo gnasz do UOKiK lub adwokata. Sprawa prosta ale znając realia polskich sklepów, będą się kłócić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
idol23 Zgłoś #3 Napisano 11 Lutego 2014 W sprawach reklamacji zawsze dzwonię do producenta. Poza tym. Po co oryginalny karton? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
przemo81 Zgłoś #4 Napisano 11 Lutego 2014 Dlaczego więc nie zalatwialaes tego Z producentem telewizora tylko przez sklep? Bo nie miałem karty gwarancyjnej. Dlatego zwróciłem się do sprzedawcy jako gwaranta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nikos Zgłoś #5 Napisano 11 Lutego 2014 (edytowane) Bo nie miałem karty gwarancyjnej. Dlatego zwróciłem się do sprzedawcy jako gwaranta. według przepisów dowód zakupu lub potwierdzenie płatności (np. potwierdzenie płatności kartą) są wystarczające P.S wystarczające jest też poświadczenie osobowe świadka w obecności którego dokonywałeś zakupu Edytowane 11 Lutego 2014 przez Nikos Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach