ZAGRANICZNY OFF TOPIC - czyli rozmowy o wszystkim

[Luke]

kris, nie rozwalaj mnie...

jedziesz do pl, placisz i masz zdane, no chyba ze zapomniales jak to sie robi

teraz tylko kwestia tego zeby ogarnac w taki sposob, zeby zdac jedno za drugim, C i zaraz C+E

[chudy_lis]

Kris - nie wiem jak to jest dokladnie z tym prawiek o ktore pytasz ale wiem ze kumple zapisali sie tutaj na prawko na ciezarowe.

a) badanie b) teoria c) jazda d)egzamin.

z tego co wiem na dzien dzisiejszy to teoria jest masakryczna tutaj. wiec lepiej zadac sobie pytanie czy lepiej miec trudniejsza jazde i latwiejsze testy (takie podobno sa w pl) czy na odwrot w uk, pamietajac przy tym ze jak by nie bylo to angielski co jak co ale jest naszym 2gim jezykiem i chocby nie wiem jak bys dlobrze nim wladal to i tak ciagle bedzie na miescu 2 bo polski bedzie tym 1szym z ktorym sie urodziles i z ktorym dorastales

[TheBrave]

a potem jesli coś takiego zielonego na autostradzie bedzie na was trabiło

[ATTACH=CONFIG]66675[/ATTACH]

 

to będe ja

[Luke]

kris, powiedz mi prosze, jak wyglada robota w takim ASDA jako kierowca na C?

[TheBrave]

Kris - nie wiem jak to jest dokladnie z tym prawiek o ktore pytasz ale wiem ze kumple zapisali sie tutaj na prawko na ciezarowe.

a) badanie b) teoria c) jazda d)egzamin.

z tego co wiem na dzien dzisiejszy to teoria jest masakryczna tutaj. wiec lepiej zadac sobie pytanie czy lepiej miec trudniejsza jazde i latwiejsze testy (takie podobno sa w pl) czy na odwrot w uk, pamietajac przy tym ze jak by nie bylo to angielski co jak co ale jest naszym 2gim jezykiem i chocby nie wiem jak bys dlobrze nim wladal to i tak ciagle bedzie na miescu 2 bo polski bedzie tym 1szym z ktorym sie urodziles i z ktorym dorastales

 

dobrze główkujesz , wiem doskonale dla tego chce tez dorwać testy i zobaczyć, mój znajomy zdał tutaj C i mówił ze testy ok troszke tylko narozrabiał na mieście

 

ale dzieki za rade chudy lisie

 

---------- Post added at 22:51 ---------- Previous post was at 22:43 ----------

 

kris, powiedz mi prosze, jak wyglada robota w takim ASDA jako kierowca na C?

 

przychodzisz do pracy bierzesz ciagnik siodłowy

, robisz check czy jest sprawny

, wypełniasz ksiązke

, podjezdzasz na plac

, gosc takim samochodzikiem przytarga ci naczepe,

bierzesz papiery i lecisz z naczepka do sklepu

tam jak nie ma kolejki to cie widlakiem rozładowuja,

bierzesz podpisane dokumenty i wracasz do depo

zazwyczaj taka krótka trasa do 10-15 mil od depo zajmuje ci 3h a czasami 5,6 h , wracasz do depo

 

jesli miałes krótka trase i wyrobisz sie w czasie przed przymusowa przerwa dostajesz następna traske , a jak wszystko jest daleko to siedzisz w kantynie na kanapie do pełnych 8h i idziesz do domku

 

najdalsze trasy z mojego depo do sklepu to tak do 50-60 mil w jedna strone

[Luke]

przychodzisz do pracy bierzesz ciagnik siodłowy

, robisz check czy jest sprawny

, wypełniasz ksiązke

, podjezdzasz na plac

, gosc takim samochodzikiem przytarga ci naczepe,

bierzesz papiery i lecisz z naczepka do sklepu

tam jak nie ma kolejki to cie widlakiem rozładowuja,

bierzesz podpisane dokumenty i wracasz do depo

zazwyczaj taka krótka trasa do 10-15 mil od depo zajmuje ci 3h a czasami 5,6 h , wracasz do depo

 

jesli miałes krótka trase i wyrobisz sie w czasie przed przymusowa przerwa dostajesz następna traske , a jak wszystko jest daleko to siedzisz w kantynie na kanapie do pełnych 8h i idziesz do domku

 

najdalsze trasy z mojego depo do sklepu to tak do 50-60 mil w jedna strone

 

:ok nie o ta kategorie pytalem ale wybaczam

bo i glupie pytanie pewnie zadalem, bo gdziez by asda uzywala autek tak malych jak na kategorii C

 

Kris, powodzenia, zycze jak najszybszego objecia kierownicy

[TheBrave]

:ok nie o ta kategorie pytalem ale wybaczam

bo i glupie pytanie pewnie zadalem, bo gdziez by asda uzywala autek tak malych jak na kategorii C

 

Kris, powodzenia, zycze jak najszybszego objecia kierownicy

 

po polsku - nie dziekuje

po angielsku dzieki

 

po polsku - jak sie uda to słowo moje ze na jakis wyjaz sie pofatyguje i wam mordy schleje :dobrze

 

zawsze chciałem jezdzic taka maszynka tylko w pl to dobrej roboty to na palcach szukac , a tutaj jakos nie zgłebiałem tematu, ale trafia sie okazja wiec trzeba ja wykorzystać

 

a tu masz semi-automatic , tylko do wrzucenia 1 musisz sprzegła użyć, klimka radyjko, super wygodny fotel, navi i inne bajery w służbówce

[Luke]

jak sie uda to słowo moje ze na jakis wyjaz sie pofatyguje i wam mordy schleje

juz nie jednego takiego slyszalem

a tu masz semi-automatic , tylko do wrzucenia 1 musisz sprzegła użyć, klimka radyjko, super wygodny fotel, navi i inne bajery w służbówce

nie bedziesz do paska wsiadac chcial

 

---------- Post added at 23:14 ---------- Previous post was at 23:11 ----------

 

nie wszyscy pewnie lataja, ale jakby ktos byl zainteresowany tematem "ilosci" to polecam uaktualnienie: http://www.hmrc.gov.uk/customs/arriving/arrivingeu.htm

[TheBrave]

juz nie jednego takiego slyszalem

 

na to odpowiem ci na samym dole luke

 

 

nie bedziesz do paska wsiadac chcial

 

haha - ja pasika mojego uwielbiam naprawde , a po za tym to chyba go w tedy sobie zostawie i zrobimy z niego jakiś fajny wózek do latania dla przyjemnośći lub pomyślimy ewentułalnie o phaeton-ie jak kolega kubik lub a8, s-klase albo być moze jeszcze coś innego wpadnie w oko generalnie pozostał bym w teamie vw

 

 

 

nie wszyscy pewnie lataja, ale jakby ktos byl zainteresowany tematem "ilosci" to polecam uaktualnienie: http://www.hmrc.gov.uk/customs/arriving/arrivingeu.htm

 

widziałem, i dotyczy też tych co jeżdza do pl. zawsze brałem w belgi 3 lub 6 kg tytoniu a teraz 1 lub2 kg tylko

i myśle ze po nowym roku to kiedy tysiace polaków bedzie powracać z polski po świetach ( sami wiecie ze prom do dunkierki to zazwyczaj 99% naszych) zrobia ostre trzepanie samochodów

 

ale najważniejsze to o czym wspominałem ci po pierwszym cytacie to ze 110 litrów piwa nadal można wziąść a to jest 220 butelek kasztelańskiego nie pasteryzowanego , świeżutkiego prosto z browaru zaraz po zakapslowaniu

Edytowane 5 Października 2011 przez TheBrave

[chudy_lis]

z tymi ilosciami (fajek) to tak nie do konca

ogolnie jest wieksza szansa ze wezma cie na stone i beda zadawac pytania.

ja mialem, taka spowiedz ostatnio (poczatek wrzesnia) mimo ze nie wiozlem nic !!! (bo 2 kasty piwa to wg mnie jest NIC) fajek - 0 . poszlo o cos innego niz ew "przemyt" ale rozmowa 20-30 minut byla. ogolnie wkuriwajace pytania zadawali ale jak np beda sie czepiac fajek to musisz mowic ze dla siebie wieziesz. grunt to miec rozpoczeta paczke w kieszeni i ogien albo rolowane lulki i wiedziec jak to zapalic itd.

w linku co luke podal wyraznie napisano "Although there are no limits on the amount of alcohol and tobacco you can bring in from EU countries, customs officials are more likely to ask you questions if you have more than the following:"

wiec mozesz miec 1 paczke albo 200 i i tak moga zadawac pytania

[TheBrave]

z tymi ilosciami (fajek) to tak nie do konca

ogolnie jest wieksza szansa ze wezma cie na stone i beda zadawac pytania.

ja mialem, taka spowiedz ostatnio (poczatek wrzesnia) mimo ze nie wiozlem nic !!! (bo 2 kasty piwa to wg mnie jest NIC) fajek - 0 . poszlo o cos innego niz ew "przemyt" ale rozmowa 20-30 minut byla. ogolnie wkuriwajace pytania zadawali ale jak np beda sie czepiac fajek to musisz mowic ze dla siebie wieziesz. grunt to miec rozpoczeta paczke w kieszeni i ogien albo rolowane lulki i wiedziec jak to zapalic itd.

w linku co luke podal wyraznie napisano "Although there are no limits on the amount of alcohol and tobacco you can bring in from EU countries, customs officials are more likely to ask you questions if you have more than the following:"

wiec mozesz miec 1 paczke albo 200 i i tak moga zadawac pytania

 

a widzisz , ja nie czytałem tylko gdzieś mi się o uszy odbiło na jakimś portalu

 

czyli tz. no problem jak mawiał bolec

 

---------- Post added at 00:25 ---------- Previous post was at 00:24 ----------

 

a nasz kolega jacenty śpi?

[matho78]

a olej masz

bo wlasnie zamawiamy

 

dzięki mam już olive

[spidi]

a potem jesli coś takiego zielonego na autostradzie bedzie na was trabiło

[ATTACH=CONFIG]66675[/ATTACH]

 

to będe ja

Na "double decker" od razu Cię nie posadzą

Nie wiem jak w Asda ale w M&S musiałem kurs zrobić żeby taką loche ciągać.....teraz 4razy w tygodniu muszę to robić

Kierowcy chwalą Asdę,dobrze płacą i spokojna robota podobno......tylko ta ich prędkość :doh jak ich wyprzedzam to lusterka na lewą stronę im wywija

Powodzenia

[TheBrave]

Na "double decker" od razu Cię nie posadzą

Nie wiem jak w Asda ale w M&S musiałem kurs zrobić żeby taką loche ciągać.....teraz 4razy w tygodniu muszę to robić

Kierowcy chwalą Asdę,dobrze płacą i spokojna robota podobno......tylko ta ich prędkość :doh jak ich wyprzedzam to lusterka na lewą stronę im wywija

Powodzenia

 

wiem spidi to tylko przykład , najpierw musze prawko zrobic,

a gdzie sie maja spieszyć , tylko agencja z******a a asdowcy swoim tempem

 

a powiedz mi dawno masz prawko? tutaj robiłeś ?

Edytowane 6 Października 2011 przez Luke
wulgaryzmy

[Patrick]

A u mnie się spier....iło wszystko, a tak dobrze było. Przedwczoraj dali nam listy, że z powodu spadku zamówień firma prewencyjnie chce zaoszczędzić i redukuje czas pracy na dobę z 16tu do 13tu godzin. Oznacza to, że moja zmiana, która była 14-22, (a ja pracowałem 15-23 bo żona w domu z pracy jest dopiero 14.45, więc dostałem funkcję zamykacza zakładu od 22-23) będzie teraz 11-19, a ja jesli dalej bym chciał zamykać to 12-20. Do tego oczywiście zabiorą nam dodatek za frekwencje, czyli 50 f tygodniowo przed taxem, czyli będę zarabiał praktycznie tyle ile miałem 3 lata temu jak się przyjąłem i do tego w jeszcze gorszych godzinach. Pomijając kwestie kasy i głupich godzin, dla mnie najważniejszym problemem jest co ja mam zrobić z córką? Teraz było prosto: o 9tej do przedszkola, o 12tej odbierałem, 14.45 żona wracała z pracy, ja szedłem na 15tą. A co teraz? Głąby kapuściane-wogóle nie wiem jak oni mają zamiar wcisnąć tyle osób na nakładających się zmianach.

Najchętniej to bym tym rzucił w cholerę i szukał czegoś innego, ale raz, że tu to za daużego wyboru nie ma, a dwa to nie mogę, bo w tej chwili robią mi nvq lvl3 z zakresu wiedzy supervisora, więc przydatny papier, no i najważniejsze, cat C połączony z nvq lvl 2 dla kierowcy ciężarówki-sam ten kurs ma potrwać ok 10 miesięcy, a dopiero co go zacząłem i po skończeniu nie mogę się przez rok zwolnić .

Więc jednym słowem przewalone. Wymyśliliśmy z żoną, że zamienimy się zmianami-ja pójdę na 6-14, a ona u siebie ma 14.30-23.00. Tylko, a ni ona nie jest z tego zadowolona, ani ja. W każdym razie, postanowiliśmy przyspieszyć decyzję, o drugim dziecku, więc długo i tak nie po pracuje na drugiej zmianie...

 

Co do tego prawka-no jest czego się uczyć tutaj-dostałem dwie grubaśne książki. Na teorii 100pytań, 85 musi być poprawne, potem hazard, parking i jazda w mieście. A ja będę zdawał w Swindon i nie wiem czy wiecie, ale tam jest Magic roundabout:

http://www.google.com/search?q=magic+roundabout&hl=pl&client=firefox-a&hs=qPk&rls=org.mozilla:en-GB:official&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=GmiNTrqsM46U0QXepPQ7&ved=0CEUQsAQ&biw=1366&bih=616

I na egzaminie na pewno się tam trafi i to nie raz. Ale mam nadzieje, że będzie dobrze

 

Kiedyś prawie zrobiłem C+E w Polsce i wyglądało to wtedy tak, że jak skończyłem kurs na C to w międzyczasie jak czekałem na egzamin na C to instruktor zaczął mi już E robić, żeby nie tracić czasu. Niestety oblałem pierwszy egzamin na C, a na drugi nie mogłem się już zapisać bo coś się w moim wordzie zaczęło kaszanić i tak jakoś się to rozeszło po kościach. A że nic mnie to nie kosztowało, bo załatwiłem sobie z urzędu pracy (rok stażu tam miałem więc wiedziałem co i jak), a i wtedy byłem młody i głupi to jakoś olałem to potem-nie sądziłem, że mi się to przyda w życiu...Człowiek to czasem potrafi zawalić-chyba do końca życia będę tego żałował.

[spidi]

wiem spidi to tylko przykład , najpierw musze prawko zrobic,

a gdzie sie maja spieszyć , tylko agencja zapierdala a asdowcy swoim tempem

 

a powiedz mi dawno masz prawko? tutaj robiłeś ?

 

To nie chodzi o to czy im się spieszy czy nie,mają poustawiane "kagańce" na 52mph a mój prawie 58 idzie (wg gps)

Prawko zrobiłem naście lat temu w Polsce

[TheBrave]

To nie chodzi o to czy im się spieszy czy nie,mają poustawiane "kagańce" na 52mph a mój prawie 58 idzie (wg gps)

Prawko zrobiłem naście lat temu w Polsce

 

a to swoja droga prawda, ale jak by nie mieli to tz pewnie w tym tempie by robili

ja jak vanem asdowskim jezdziłem to tez w nowych kaganiec na 55 lub 52 - co dla mnie jest głupota, ale nie ma sie co dziwic jak dali ostatnio vana anglikowi i ten przy wyjezdzie z magazynu na rondzie przewrócił go na bok :lol3

 

jednym starym vw vanikiem wyciagnołem na motorway 104 m/h według navi

[Luke]

Patryk, nie ciekawie, ale na pewno dasz rade, weź się chłopie do roboty i już jakieś rozwiązanie będzie

 

Co do ronda, to faktycznie oczopląsu można dostać

 

Kris, i jak po nocy nieprzespanej, wyczytałeś już coś? jakaś decyzja już zapadła?

Panowie, widzę ze prędkości są kosmiczne, ale przy takim tonażu to aż się włos na głowie jeży

[jacenty02]

Kris spalem bo jestem na chorobowym od poniedzialku;)

 

Patryk dasz rade chlopaku ale jak sam sobie odpowiedziales nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. w koncu bedziesz tata pelna geba.

3mam kciuki za efektywne i szybkie zalatwienie sprawy po mesku;)

 

a co do rada niezly kisiel u mnie jest takie

 

albot takie skrzyzpwanie rownolegle tyle ze z dwoma radami obok siebie to jest paranoja dopiero

Edytowane 6 Października 2011 przez jacenty02

[Patrick]

weź się chłopie do roboty i już jakieś rozwiązanie będzie

No właśnie żona już mi nie dawała spokoju, ale ja chciałem jeszcze poczekać. No ale w takim wypadku postanowiliśmy to przyspieszyć i niech się dzieje co chce... A żonka skora do współpracy, że hej Już wczoraj czekała, aż przyjdę z pracy

 

---------- Post added at 14:29 ---------- Previous post was at 14:26 ----------

 

Kris spalem bo jestem na chorobowym od poniedzialku;)

 

Patryk dasz rade chlopaku ale jak sam sobie odpowiedziales nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. w koncu bedziesz tata pelna geba.

3mam kciuki za efektywne i szybkie zalatwienie sprawy po mesku;)

 

a co do rada niezly kisiel u mnie jest takie

 

Dzięki. Tez mam taką nadzieje, zresztą u mnie chyba nic nie dzieje się bez przyczyny...

 

A te ronda to masakra jakaś. Muszę się tam wybrać w jakiś weekend.

 

A z pozytywów, to udało mi się dziś wyregulować gazowca. No chyba, już jest tak jak być powinno mam nadzieje