Skocz do zawartości
pobs

ZAGRANICZNY OFF TOPIC - czyli rozmowy o wszystkim

Rekomendowane odpowiedzi

komu??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie wiem komu ale mam nadzieje ze jak zaniemoge to mi tez oddacie krew jakas, albo narzad. dziekuje z gory

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

charytatywnie Grześ. Zibi możesz na mnie liczyć choć wątroby mojej nie polecam;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
charytatywnie Grześ. Zibi możesz na mnie liczyć choć wątroby mojej nie polecam;)

 

jacek właśnie tak z tydzień temu tez sie zarejestrowałem bo chcę zaczac oddawac, w koncu mam zerówke a to dobra krew ( komary mnie uwielniają) - powiedz jak to wygląda jakies osłabienia przez pierwsze godziny po oddaniu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jacek właśnie tak z tydzień temu tez sie zarejestrowałem bo chcę zaczac oddawac, w koncu mam zerówke a to dobra krew ( komary mnie uwielniają) - powiedz jak to wygląda jakies osłabienia przez pierwsze godziny po oddaniu ?
nic sie nie dzieje. jedynie co to musisz uważać żeby się nie przemeczać, dźwigać itp. po oddaniu przez 12 h Edytowane przez jacenty02

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze tez bym oddawal... gdyby nie to ze jestem uczulony na widok igly wbijajacej sie w cialo... odlatuje wtedy:) od dziecka tak mam. jak wymienialem prawko przyznam ze zapisalem sie jako dawca organow w razie wypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
gdyby nie to ze jestem uczulony na widok igly wbijajacej sie w cialo... odlatuje wtedy od dziecka tak mam.
ja tak mam z dentystą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dentyste polubilem... dostalem wstretu w wieku ok 5 lat kiedy mi wyrwal zeba z ropa az mialem swetr do pasa we krwi... nastepna wizyta byla w szkole sredniej... ale co niektore juz sie nie udalo uratowac.... przed wyjazdem do UK tez posatnowilem tez odwiedzic i porobic porzadki. nie obylo sie bez chirurga... ale ta Pani to specjalistka. w podeszlym wieku ale wie co robi.... usunela mi kilka korzeni... za pierwszym razem poszly korzenie 2 zebow trzonowych... mialem jeszcze jakies polipy na kosci wiec to skrobala, obcinala.... pozniej zaszyla... i na tyle to delikatnie zrobila ze po zabiegu nawet nie musialem zazywac przeciwbolwych tabletek. pozneij jak mialem cos do usowania to tylko u niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja tak mam z dentystą
ja tam dentysty boje sie jak ognia:przestraszony chodze juz tylko wtedy jak juz cos sie dzieje , ostatni moj raz byl ze 15lat temu(a wszystkie zabki mam jak prawie perelki :D )nie liczac tego roku ze musialem borowac .
albo narzad.
zbigniew kawalek moze sie znajdzie gdzies dobrej :hyhy

 

---------- Dodano o 22:54 ---------- Poprzednia wiadomość o 22:52 ----------

 

ja dentyste polubilem...
gregory nie wiem jak dentyste mozna polubic:hmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość sebp75

panowie ktos kiedys podawal strone do taniego ubezpieczenia pomocy drogowej na Europe.

trzy razy tego juz uzylem I teraz znowu potrzebuje, ale serwer odp. ze nie ma zawartosci, czyli zamkneli ja czy cos.

ma ktos moze jakies inne miejsce co tanio zapewni pomoc drogowa na wyjazd ??

z gory dzieki za pomoc Seba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

seba http://www.moneysupermarket.com/breakdown-cover/

 

chłopaki a co wy dentysty sie boicie - wstyd dorosłe chłopy , ja tam lubie wizyty u mojej pani doktor , w polsce mam taka starsza wszystko mi robi bez znieczulenia a tutaj mam młoda sexi rosjaneczke - fajny ma akcent skubana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ona Ci zęby a Ty jej podwozie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ona Ci zęby a Ty jej podwozie?

 

gdyby była możliwość to przedmuchał by wydech, wypolerował zderzaki i sprawdził osprzęt dogłębnie :hyhy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

he he

moja zona chodzila tutaj do polki dentystki. chyba w poniedzialek polknela plombe. po raz trzeci. tą samą... co za ciapa... nie zona oczywiscie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo tutaj jest zly system. mam znajoma dentystke.

tutaj sa jakies punkty. za dana usluge masz iles punktow.

NHS placi za wyrobione punkty. wiec dentystom nie zalezy zeby sie starac.

niestety niktorzy polacy przedkladaja interes $$$$ ponad interes pacjenotw.

moja kolezanka moiwla ze maja kilku takich w przychodni ktorzy sa maszynkami do robienia pieniedzy.

oby wiecej oby szybciej bo kasa leci strumieniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość sebp75

no dokladnie tylko wyrywac a nie leczyc, bo szybciej I kasa leci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie na odwrot - leczyc ile sie da.

zona ma 8 do wyrwania. co chwile stany zapalne.

dentol powiedzial ze musi przyjsc 3 razy ze stanem powznie zapalnym zeby skierowal na wyrwanie.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znajomego corka w wieku 5 lat stracila mleczaka, nie wiem ktorego ale jak ja widzialem to z przodu miala zabki wiec pewnie 4 lub 5

prosil zeby nie wyrywal tylko leczyl. nie, bo takie sa procedury.... nie wolno leczyc, trzbeba usunac. jak sie wzial za wyrywanie to kolega mowi ze z trudem sie powstrzymal zeby go nie pobic, zastrzyku nie umial wbic, lapy sie mu trzesly. a dzicko wiadomo co robilo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dentysty w sumie się nie boję, ale na pewno nie lubię tych wizyt. Przekonałem się na własnej skórze, że lepiej pójść co rok sprawdzić i profilaktycznie podleczyć, niż raz na kilka lat się męczyć z wielkimi dziurami. Teraz średnio raz na rok kontrola i zazwyczaj jest ok :)

 

Piszę już z PL :) Tym razem podróż nie obyła się bez przygód. 20 mil do Dover, a wydech postanowił się rozlecieć. Poratowali chłopaki z Kwik-Fita, za co jestem im bardzo wdzięczny. Dostaną piwo kiedyś ;) Reszta drogi przebiegła w dość znacznym hałasie, ale dojechaliśmy bez większych przygód. Czasami niestety na benzynie, ale większość udało się na gazie. Tankować beny po drodze nie musiałem :D Gadzina jutro będzie naprawiona :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności