Skocz do zawartości

boondock

  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O boondock

  • Urodziny 21.08.1985

Informacje osobiste

  • Imię
    Karol
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Jasło

Samochód

  • Silnik
    B5(3B) 1.9 TDI 110KM (AFN)
  • Rok produkcji
    1999
  1. Mam takie pytanie, jakie konsekwencje dla silnika może mieć niezregerowanie turbiny, tylko jazda z "zapchaną" chodzi o to, że jeżeli nie przekroczę 3000 obrotów, to samochód się buja, po 3000 turbinka przechodzi w stan awaryjny.Mogę tak jeździć jeżeli mi to nie przeszkadza?? czy muszę regenerować lub czyścić, co już pewnie sie nie opłaci bo turbinka była 3 miesiące temu czyszczona i zrobiłem na niej jakieś 10 000 km i znowu przechodzi w stan awaryjny, więc pewnie została regeneracja:/
  2. Kupiłem właśnie 4 opony dwu letnie firmy DEXTERO za 360zł, 9mm bieżnika, co sądzicie o tej firmie??
  3. Co powiecie o firmie HART? ma ktoś takie wahacze? jak się sprawują?
  4. Sprawdzał mi gościu na diagnostyce parę razy i goście w serwisie i nie grzebali przy tym, tylko wsiadł, przejechał się i stwierdził np."wahacz górny przedni lewy" i po wymianie przez miesiąc było idealnie cicho, wszystko chodziło elegancko, więc wątpie, że to coś innego bo wtedy przecież po wymianie wahacza nic by sie nie zmieniło i dalej chrobotało...
  5. Ostatnie pytanie..czy wymieniając wahacze pojedynczo, przez to że inne są stare te nowe szybciej się zużywają?? czy to nie ma znaczenia?
  6. Amortyzatory po 60 % więc nie są jeszcze takie złe, ja bym wymienił od razu wszystkie zużyte wahacze, tylko problem w tym, że zawsze jak sprawdzam na diagnostyce to tylko jeden jakiś nadaje się do wymiany, reszta jest dobra, jak wymienię, to następny siada.P.S. ja nie ustawiam zbieżności po wymianie wahacza, to jest konieczne?chyba nie ma to wpływu na siadanie pozostałych po wymianie?
  7. Wymiana wahacza u dobrych fachowców trwa 20 minut, więc lepiej co miesiąc wymieniać wahacz tracąc te 20 minut, niż płacić 1600 za cały komplet.Ja ciągle liczę na to, że po pewnej wymianie, na przykład teraz wymieniam czwarty wahacz, wszystko będzie już dobrze i pojeżdżę trochę.
  8. Mój pali około 5l na trasie i do około 7 po mieście.
  9. Jak szukałem taniego w elsploatacji niezawodnego rodzinnego kombiaka wszyscy mechanicy, których pytałem zachwalali VW, a o francuzach naprzykład mówili, że dziadostwo, więc kupiłem VW:) a co do tego przebiegu to mam wydruk z niemieckiego salonu na którym widnieje że w 2004 roku w czerwcu samochód miał 167000 przebiegu, później w 2005 roku trafił do polski i przez 3 lata użytkowała go kobieta jeżdżąc do pracy codziennie jakieś 4 kilometry, więc nie mogła dużo przejechać, pozatym silkik jest ładny suchy, równo pracuje i nie dymi, więc na tej podstawie mechanik stwierdził, że napewno ponad 300 000 to nie ma przejechane:] a co do 4000 wydanych na paska to ja niedługo też dobiję do tej kwoty, dzisiaj byłem na diagnostyce i znowu wahacz, tym razem prawy górny przedni, naszczęście są zamienniki:] kupiłem na allegro za 57 zł z przesyłką, więc nie jest tak źle a sądze, że skoro producent tego zamiennika udziela na niego 2 letniej gwarancji znaczy że jest pewny, że troche się na nim przejedzie.Może się myle, zobaczymy ile wytrzyma na naszych pięknych dziurawych drogach:]
  10. Według licznika jest 181000 ale wiadomo jak to jest ze sprowadzanymi niemieckimi dieslami tym bardziej kombi może mieć więcej.Znajomy diagnosta oglądał silnik i stwierdził, że ma na pewno mniej niż 300 000. Te wahacze, które padają jeden po drugim są oryginalne, auto jeździ w polsce 4 lata, więc w sumie nie ma się co dziwić, że padają, ale w momencie zakupu auta nic nie stukało ani nie pukało, po miesiącu eksploatacji się zaczeło i skończyć się nie może...jutro pojadę na diagnostykę, to się dowiem, który tym razem...ale skoro za to chrupanie odpowiada niby wahacz przedni dolny który wymieniłem(HART)to faktycznie dużo nie wytrzymują, bo od wymiany zrobiłem jakieś 500 kilometrów.. A co do wizyt u diagnosty, to wychodzi, że jeden wahacz do wymiany, reszta dobra, nie ma luzów, jak wymienię, to się okazuje, że następny ma luz...studnia bez dna...
  11. Wiesz, zanim jadę wymieniać zjawiam się u znajomego diagnosty, który mi sprawdza co tam stuka i nie bierze za sprawdzenie ani grosza, dopiero po jego opinii jade do mechanika, po prostu jak wymienię jeden wahacz, za 2 tygodnie siada następny, miałem inne samochody i nigdy czegoś takiego nie miałem, wszyscy zachwalali Volkswagena, że tanie części, tania eksploatacja, niezawodny, a tu taki psikus, wymienił bym wszystkie wachacze, ale na oryginały mnie nie stać , a na forum piszą, że tanie zamienniki są nic nie warte. Mam passata od lipca i już dołożyłem do niego 2000 zł, może to niewiele jak na passata, ale miałem wcześniej vectre którą jeździłem 2 lata i nie wymieniałem nic, dlatego narzekam...
  12. Ja mam problem z zawieszeniem od 2 miesięcy, zaczęło się skrzypieniem i dziwnym chrupaniem przy skręcaniu kół na postoju i przy ruszaniu, pojechałem do polecanego mechanika i powiedział "wahacz dolny tylny(banan)" wymieniłem na LMO, tydzień pojeździłem i znowu to samo, teraz powiedziano "wahacz górny przedni" wymieniłem na LMO po 2 tygodniach to samo....powiedziano "tylko wahacz dolny przedni odpowiada za takie chrupanie podczas skręcania" więc wymieniłem, ale kupiłem tańszy firmy HART, 2 tygodnie po wymianie znowu....ile to jeszcze potrwa? trzeba wymienić pół auta, żeby nic nie chrupało?? zawiodłem się na passacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności