Witam, jestem nowy na Forum ale od lat jeżdżę Passatami i innymi samochodami z grupy VW. Po raz pierwszy spotkałem się z takim przypadkiem jaki występuje u mnie więc postanowiłem się podzielić moim problemem a może przy okazji ktoś miał już coś podobnego a mianowicie. W moim nowo zakupionym Passacie B5FL 4motion 1,9 TDI AVF po otwarciu drzwi nie świeciło się światełko w środku, nie działał brzęczyk, nie świeciło się światełko pod drzwiami kierowcy. Wyczytałem że to wina mikrostyków ale ponieważ nie miałem czasu tego robić i w sumie mi to nie przeszkadzało tak jeździłem. Miałem za to bardzo denerwujący mnie problem z przełączaniem Komputera i problemem z prędkością wycieraczek. Wyczytałem że to wina manetki. Manetkę wymieniłem problem nie ustał. Licznik przeglądnąłem problem dalej był. Przeglądnąłem przekaźnik wycieraczek i dalej nic. Na forum znalazłem bardzo krótkie zalecenie jednego z użytkowników żeby zmienić mikroprzełącznik w drzwiach. Trochę było mi to dziwne ale postanowiłem coś z tym zrobić. Wymieniłem jeden z mikroprzełączników komputer zaczął lepiej działać( już czasami przełączał ) dowiedziałem się że w środku jest jeszcze 4 inne mikroprzełączniki. Kupiłem używany zamek w którym był zimny lut więc go poprawiłem. Teraz działa światełko w środku samochód sam się zamyka po ruszeniu z miejsca więc dużo lepiej nie działa tylko miganie kierunkami i światełko pod drzwiami bo zapomniałem sprawdzić mikroprzełączniki w tym zamku i pewnie jeszcze któryś jest uszkodzony. Ale co najciekawsze komputer sam się nie resetuje, mogę przełączać w nim funkcje a co jeszcze ciekawsze samochód miał problem z przeładowywaniem turbo ciągnął jak głupi ale po chwili odcinka i trzeba było gasić aby wyszedł z trybu awaryjnego. Teraz trochę osłabł ale za to nie przechodzi w tryb awaryjny. I teraz moje pytanie może ktoś zna odpowiedź i mi to wytłumaczy. Co ma wspólnego zamek drzwi z komputerem pokładowym i turbiną ???