szandorek

OK. Dzisiaj wyjąłem schowek, odsunąłem tapicerkę i myślałem że się poddam ale mówię sobie tak daleko to trzeba dalej. Odkręciłem dwie plastikowe nakrętki (miałem dwie nie trzy B5FL) i wytargałem lejek z bolców i nic się nie połamało, trzeba mocno do siebie ciągnąć aż wyskoczy z tych bolców na które nakręcone były te dwie nakrętki. A potem już łatwo, lejek wychodzi z otworu w karoserii a potem schodzi z parownicy z tego miejsca z uszczelką taką z gąbki. Drutem przetkałem te miejsce (rurkę) przy gąbce a otwór w karoserii przepchałem grubym drutem długości około 20 cm. No i mam nadzieję że woda już nie poleci z tej gąbki pod nogi pasażera, też miałem bajorko, a stało mi się to z dnia na dzień. Pomógł mi ten post na maxa Acha nie jestem mechanikiem i mi się udało, wcześniej z pomocą internetu wymieniałem jeszcze zamek w tylnych drzwiach i taki przełączni pod pedałami (nie znam się wyczytałem żeby wymienić to wymieniłem i zadziałało, auto przestało świecić jak choinka ), więc każdy może.