Skocz do zawartości

moonwielki

  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O moonwielki

  • Urodziny 18.03.1983

Informacje osobiste

  • Imię
    Patryk
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Wrocław

Samochód

  • Silnik
    B6 1.9 TDI-PD 105KM(BXE)
  • Rok produkcji
    2006
  1. Tak jak już wcześniej pisałem winą blokady koła była pęknięta obudowa silniczka, a co za tym idzie brud i wilgoć w układzie, które doprowadziły do zatarcia się przekładni. Nie można było jej obrócić. Po paru próbach udało się w końcu wprawić w ruch to ustrojstwo Następnie czyszczenie benzyną i WD40 a na koniec lekkie przesmarowanie olejem silnikowym. Po podklejeniu obudowy i uszczelnieniu sylikonem zmontowałem wszystko do kupy. Osobiście radzę nie przestawiać śruby od hamulca bo jak ją za bardzo otworzyłem to się okazało, że hamulec nie jest w stanie się zaciągnąć. Samochód jeździł ale choinka świateł i kanonada dźwięków nie ustąpiła. Dziś rano zdemontowałem silnik i dociągnąłem śrubę od ręcznego (T45) i po ponownym zmontowaniu i kilku próbach zaciągnięcia/poluzowania hamulca wszystko wróciło do normy. Jazda próbna również wypadła pozytywnie. Od teraz będę zawsze woził w bagażniku torksy T30 (do zdemontowania obudowy) i T45 do poluzowania hamulca w razie takiej awarii. Po zdemontowaniu koła będzie można zwolnić ręczny i dotrzeć łatwiej do domu
  2. wygląda na to, że sytuacja jak u kolegi lewarka, tzn. prawe koło było cały czas zablokowane. Zdjąłem koło i na obudowie od silniczka, a dokładniej przekładni znalazłem małe pęknięcie. W środku trochę drobnego piachu i niewielka ilość wilgoci. Teraz czeka mnie rozebranie obudowy i czyszczenie. Po zdemontowaniu silniczka, rozluźniłem szczęki za pomocą klucza T45. Co prawda klocki dalej lekko trą (nie wiem jaki jest tego powód) ale po zamontowaniu koła próba ruszenia autem wyszła pozytywnie. Przynajmniej będę mógł o własnych siłach do mechanik dojechać jak tego silniczka nie naprawię. Dam znać co i jak jeśli to ustrojstwo naprawię. Piny od kostki zasilającej były lekko zaśniedziałe. Jak można sprawdzić silniczek za pomocą zewnętrznego źródła prądu? Podłączamy po prostu 12V? Plus i minus wpływają tylko na kierunek ruchu silniczka? Dzięki.
  3. moonwielki

    Wysprzęglik

    Ja mam podobny problem, w sumie to od pierwszego dnia posiadania Paska. Na długich trasach, gdzie można przez kilka godzin jechać 160km/h bez zmieniania biegów (w Niemczech) pojawia się czasem, już czwarty raz w czteroletniej historii Paska, problem z zapadającym się sprzęgłem. Wygląda to tak, że do puki się leci to nie ma żadnych oznak ale jak chcemy zmienić bieg i wciskamy sprzęgło to wpada w podłogę i bardzo ciężko jest wrzucić na luz. Im dłużej czekamy tym łatwiej wchodzą poszczególne biegi. W pierwszej fazie można wrzucić jedynkę, później dwójkę itd. aż do piątki. Zauważyłem, że pompowanie sprzęgła skraca czas oczekiwania i przyśpiesza powrót ciśnienia do układu. Dodam, że hamulce działają bez problemu, a przynajmniej pedał się nie zapada. Najczęściej problem pojawia się po długim nieużytkowaniu auta (np. 1-2 miesiące). Jak jeżdżę na co dzień to nie zauważam problemu. Na krótkich trasach też się nie pojawia. Za pierwszym razem wymienili mi w niemieckim ASO ponoć 'siłownik odbierający' (?) (Nehmenzylinder) i rok był spokoju. Później auto postało trochę w zimie, wyjazd na długiej trasie i powrót problemu. W ramach reklamacji, sprawdzili ten siłownik, odpowietrzyli układ i kolejny rok spokoju. Po ponad roku znów długa trasa (nie pierwsza od naprawy) i problemy ze sprzęgłem. Dotarłem do mechanika w Polsce, przepłukał system i wymienił płyn hamulcowy (mimo iż był już wymieniany pół roku wcześniej) i spokój na kolejne półtora roku. Kolejny długi postój auta i problem powrócił Nie chce mi się bawić co roku w odpowietrzanie i płukanie układu i dlatego proszę o rady i sugestie gdzie leży problem? Nie jest normalnym, że układ się zapowietrzał regularnie i/lub po dłuższym nieużywaniu. Dodatkowo dziwi mnie fakt, że na krótkich trasach/przy mniejszych prędkościach (do140kmh), np. Polska, Holandia, problem raczej nie występuje. Czyżby niemiecki klimat tak an niego działał Dzięki za podpowiedzi.
  4. No i mnie też dopadło. Ładuję się dziś do auta, odpalam i zanim jeszcze nacisnąłem przycisk od ręcznego, pojawił się gong i pomarańczowa kontrolka przekreślonego ręcznego oraz czerwona od układu hamulcowego (plus kilka innych), wszystko miga i huczy. Naciskam przycisk i hamulec, pedał się zapadł a ręczny nie odpuścił. Po jakimś czasie ciśnienie w układzie powróciło, próbuję ruszyć dynamicznie ale tym razem hamulec nie odpuszcza. Poczytałem na forum, wymontowałem i rozebrałem przycisk ale chyba jest to już nowa wersja (wymieniony w 2010 jakieś 100000km temu) Posiada na płytce dwa małe, białe, gumowe przyciski i nie znalazłem miejsca, które mogłoby zaśniedzieć. Próbowałem dodać podkładki ale po ich instalacji wciskanie/wyciskanie było już niemożliwe Odłączenie aku na jakieś 3-5min też nie pomogło. Hamulce pozostają zaciśnięte. Kilka prób uruchamiania silnika i wciskania przycisku też nie pomaga. Co prawda słychać dźwięk (jakby silniczków) jaki normalnie towarzyszy zwalnianiu/zaciąganiu ręcznego. Dodam, że ostatnio pojawił się u mnie (czwarty raz w czteroletniej historii paska) problem zapadającego się sprzęgła w czasie długich tras (Niemcy). W sobotę wymieniałem opony i zastanawiam się czy przez przypadek nie poluzowałem jakiejś wtyczki. Nie rozumiem tylko czemu żadne koło nie odpuszcza. Zauważyłem również, że tylne klocki będą do wymiany, grubość ok. 10mm ale chyba to by nie miało wpływu na ręczny? Jutro kolejne próby z wtyczkami, demontaż silniczków i w ostateczności ręczne zwolnienie hamulców. Chętnie bym (po zwolnieniu hamulca) do jakiegoś speca podskoczył, ale jako, że utknąłem za Odrą to nie ma to sensu bo tutaj się wszystko wymienia a nie naprawia Może jakieś podpowiedzi? Czy zapowietrzony układ mógłby doprowadzić do 'samozaciśnięcia' się klocków? (ilość płynu jest ok, pokazuje MAX). Dzięki za komentarze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności