Witam
Posiadam Passata AVF z 2001 roku z autostradowym przebiegiem 354 tyś km. Przy 352 tyś km wymieniłem wytarty wałek i szklanki na wałek nockentechnik (według mnie ta sama półka co kolbenschmidt ) szklanki ruvillie czyli firmy INA, oczywiście przy wymianie wałka wymieniłem pasek rozrządu (nie dawno miałem wymieniany cały rozrząd a pasek trzeba a raczej powinno sie zmieniać przy takich wymianach) i olej (castrol EDEG + filtr. Orginalny wałek miałem wytarty na wszystkich krzywkach ale z 3 cylindra od wydechu krzywka była najbardziej zużyta i szklanka również (na zaworach wydechowych jest duże obciążenie ) Po poskładaniu wszystkiego autko jest sprawne, jest ok, przejechałem już ok 2 tyś km i nie ma problemów, jednak po dłuższych rozmyśleniach i odpowiadaniu sobie na pytania dochodzę do stwierdzenia że powodem zużycia orginalnego wałka są uszczelnia lub gniazda pompowtryskiwaczy, przepuszczają paliwo które przed odparowaniem pogarsza własciwości oleju.
Ostatnio po ostrej przegazówie passatem i 8 godzinnym postoju miałem poważny problem z odpaleniem go, musiałem krecic rozrusznikiem 40 -60 s zanim coś zaskoczyło, o dziwo przy spokojniej jeździe jest wszystko ok. Cały czas kontroluje poziom oleju, również po przegazówie skontrolowałem - był wyższy o 3 -5 mm niż poprzednio.
Przymierzam teraz sie do wymiany uszczelnień pompowtrysków, póżniej zobaczymy co bedzie dalej