adoverus

No to teraz ja się podłączam pod temat... Jakiś czas temu pękła mi sprężyna z przodu (ostatni zwój), poszedłem do sklepu z częściami do VW, powiedziałem jaki model i żeby były dobre - dostałem dwie sprężyny (. Wymieniłem przód. Po jakimś czasie doszedłem do wniosku że tył też należało by wymienić z racji iż w porównaniu do przodu - siedzi niesamowicie... Poszedłem do tego samego sklepu, kupiłem sprężyny na tył tego samego producenta (którego nie wspomnę gdyż niepamiętam a opakowania białe z niebieskimi napisami wyrzuciłem - może ktoś kojarzy takie sprężyny ;p ). Przy wyżej wymienionych pracach nie wymieniałem poduszek sprężyn. Amortyzatory są nówki sztuki ( w tym roku wymieniany przód bilstein, z tyłu wymiana z 3 lata może wstecz) I teraz moje pytanie: Autko dobrze się prowadzi, twardsze przy zakrętach fajna sprawa, ale...Jeżeli z większą prędkością przejadę przez drogę której nawierzchnia idzie górki pagórki - auto jak wpadnie w takie zagłębienie to naturalnie usiądzie i jak wraca do normalnej pozycji to zarówno przód jak i tył odbija z taką siłą i szybkością że aż słychać walnięcie z tyłu jak i z przodu. Sytuacja z przejechaniem przez konkretne progi zwalniające przedstawia się tak samo - auto wraca do normalnej pozycji słychać walnięcie z przodu i z tyłu... Co o tym sądzicie ? Mam jakieś swoje teorie w temacie (dot. twardości sprężyn i amortyzatorów) ale sprężyny raczej nie są sportowe (miały być normalne a koloru oznaczeń na razie nie podam - bym musiał sprawdzić). Jak teraz tanim kosztem coś zdziałać (szkoda wymieniać coś co jest nowe - ale być może trza będzie)

Witam Szanownych Forumowiczów!!! Przeglądałem forum w i internet szukając rzetelnej odpowiedzi na zapytanie dot. błędu 00286 a mianowicie taki to problem mam z ABS. Kontrolka na desce się nie pali tak więc łudzę się że to nie jest jakaś poważna sprawa (wykryłem go podczas kasowania błędu airbag który się pojawił znikąd a dotyczył zasilania). Zaczął się okres urlopowy i wolałbym mieć wsio sprawne dlatego też drążę temat... Tak jak wspominałem błąd: 00286 - ABS Inlet/Outlet Valve; Rear Left (N139) 44-10 -- Short Circuit - Intermittent W internecie wyszukałem informacji że problem może być ze sterownikiem - do przelutowania... Ktoś inny pisze że się za to zabrał i nie pomogło...do wymiany pompa abs (która jest scalona z elektroniką). Czy jest możliwość zweryfikowania i naprawienia usterki tylko nie sposobem ASO (tzn się nie naprawia lecz wymienia i najlepiej wsio ? ) ? Co o tym sądzicie? Sprawę najprostszą tj uszkodzony czujnik ABS przez rodzaj błędu wykluczam, Pozdrawiam

Dzięki wielkie za pomocne porady. Oczywiście punkty dla Was Nie wiedziałbym gdzie szukać że np komfort bądź że moduł się usypia. Zmierzę to wszystko jak tylko poskładam drzwi albo raczej centralny lewy tył i prawy przód. Nie dawno co wyciągałem fotel kierowcy...znowu mnie to czeka.... ;p No ale cóż - życie.Chciałbym to przed zimą zrobić. Naprawiłem też matę grzewczą u kierowcy bo w ogóle nie działała a u pasażera tylko nie które opcje włącznika działały.Pewnie tranzystory w regulatorach padły ale to wsio powoli..Tak czy siak elektryka foteli na pewno nie kradnie prądu Zastanawia mnie jeszcze czemu 18-stka pobiera 0,1A (światło drogowe prawe) Ale może jest uwalona manetka którą wymieniłem (zakup na allegro oryginał choć używka ) Jeszcze raz dzięki wielkie Pozdrowionka dla Was

Pobór prądu: miernik wpinałem w szereg między masę a zacisk aku. Za każdym pomiarem dokładałem jeden bezpiecznik.Jeśli się nie zmieniał pobór to zostawiałem.Jeśli się zmieniał to wyciągałem ten bezpiecznik, zapisywałem ile pobiera i wpinałem w kolejne gniazda bezpiecznik. Jeśli nie pobierał prądu to zostawiałem jeśli pobierał to zapisywałem jaki i wyjmowałem go itd. Jak po przerwie podłączałem miernik pobór (chyba normalny) był 0,23A po chwili 0,07A może 0,08A. Tak było zawsze.Problem stanowią bezpieczniki 14, 15 i 18 przez które po 2 dniach lub nawet nie auta nie mogę odpalić... Byłbym wdzięczny za porady ... <ok>

Witam wszystkich.Teraz ja się podczepię. Pobór prądu w spoczynku mam rzędu 0,8 A do ok 0,9A (szok) Po sprawdzeniu auto przez pierwsze sekundy pobiera większy prąd po czym prąd ten spada do 0,7A co i tak daje nam za dużo...Po sprawdzeniu bezpieczników piszę co następuje:Bezpiecznik nr 14 pobór 0,17A...Jest to sterownik urządzeń elektrycznych zwiększających komfort: regulacja lusterka, podnoszenie szyb, centralna blokada drzwi. Drzwi które były uszkodzone (centralny zimne luty mikrowyłączniki itp) mam obecnie rozbebeszone więc i wtyczek jakby w nim nie było bo nie ma urządzeń (wtyczki powypinane) Lusterka...nie działają maty grzewcze ale to nie ma wpływu.Nic więcej nie przychodzi mi do głowy więc co mi może pobierać w stanie spoczynku te 0,17A ??? Jedziemy dalej...Bezpiecznik nr 15 pobór 0,2A !!! Bezpiecznik odpowiedzialny za Zespół wskaźników, automatyczna skrzynka przekładniowa. Nie mam auta w automacie..Pozostaje więc zespół wskaźników -ale jakich??Nic się przecież nie pali w stanie spoczynku?? !! ?? <szok> Noi ostatnia sprawa....Bezpiecznik nr 18...Pobór 0,1A...Światło drogowe prawe...Tutaj nie mam pomysłu...Co do tego to wymieniałem manetkę bo poprzednia w ogóle nie załączała mi drogowych (musiałem trzymać by drogowe się paliły) ale co ma piernik do wiatraka ?By były załączone drogowe musi być przekręcony włącznik świateł na pozycję świateł mijania oraz przekręcony zapłon.... CHyba że przytrzymujemy na wyłączonych światłach mijania i wyłączonym zapłonie manetkę do siebie (chwilowe "długie") muszę to jeszcze sprawdzić czy aby nie ma przez to jakiegoś napięcia na prawej lampie przez ten włącznik...Co sądzicie o pozostałych rzeczach?? Dodam jeszcze że nie mam jakiejś kombinowanej instalacji, wszystko oryginał. Pomóżcie bo pomysły mi się skończyły....

Witam koledzy.Widzę że SPOT się udał.Cieszę się bardzo. Na następny postaram się zawitać. Ja walczyłem ze swoim autkiem z wymianą wszystkich wahaczy i all co się z tym wiąże i....tą walkę ze spiecoznymi śrubami wygrałem.Na następnym spocie będę więc wygrywał walkę ze spieczonymi potrawami z grilla Pozdrowionka dla Was

Dzięki bardzo koledzy - punkt dla Was!!! Uporałem się już z tą wymianą...ciężko było ale się. Druga strona tj od pasażera poszła jak po maśle.Na szczęście obyło się bez palnika.Największy problem był z śrubą spinającą górne wahacze na lewej stronie. Dzisiaj warsztat poszedł mi na rękę i dzisiaj tj w święto pracy zrobiłem geometrię i zbieżność. Jedyny mankament to to że po wymianie wahaczy po wykonaniu manewru skrętu i puszczeniu kierownicy by się sama wyprostowała...kierownicy naturalna pozycja jest zamiast 0 stopni (zakładając w pozycji poziomej)to jakieś 20-25 stopni przekręcona w prawo( i auto skręca w prawo)...Na diagnostyce facet powiedział że tak jest w 95% od złych opon...Jak powiedziałem że przed wymianą auto nie skręcało samo w prawo...to diagnosta odparł że raz miał przypadek z audi A4 (czyli to samo zawieszenie). Też tak było po wymianie kompletu wahaczy. W Audi jak stwierdził problem stanowił wahacz dolny chyba przedni który na pierwszy rzut oka wyglądał tak samo jak poprzedni ale jak mu się dokładnie przyjrzeć to dosłownie minimalnie miał inną krzywiznę przez co zmieniał kurs kół...Inna sprawa...to co może być odpowiedzialne za to że kierownica skręca (jak dalej ciągnął temat) to (chyba) nachylenie i wyprzedzenie kół które jest zmienne w B5 tylko i wyłącznie po jakiejś porządnej kolizji gdyż w B5 możemy to tylko zmierzyć ale nie jesteśmy w stanie tego ustawić gdyż tego w B5 się nie ustawia... Pojeździmy zobaczymy Jednego zgrzyta miałem tylko...a mianowicie jeden rodzaj wahacza (już teraz nie pamiętam którego) wygląda tak samo zarówno lewy jak i prawy...Czy tak jest w rzeczywistości ?? właśnie sprawdzam to w necie. Komplet wahaczy który kupiłem to MS

Podtrzymuję pytanie przedmówcy Slaweeek-a. Jakieś koszyczkowe?We własnym zakresie zabieramy cosik czy też składkowe? Jak z organizacją samych grilli? Zamierzam przyjechać ale jeszcze nie wiem jak to wyjdzie (jeśli bym się wyrobił w piątek to wolałbym być już przygotowany ;p ) Co do alternatywy spotkania to...zgadzam się z tym że do Rzgowa jest większy kawałek niż do Adamowa...

Hejka wszystkim.Dzisiaj się przymierzałem do wymiany wszystkich wahaczy i....odpuściłem sobie...Autko to moja praca a jutro pracuje więc bym nie zdążył wymienić...Jeśli ktoś może podpowiedzieć byłbym wdzięczny: utknąłem na wyciągnięciu śruby spinającej dwa górne wahacze...Wahacze u mnie chyba nie były wymieniane od nowości tj od 96 roku... ;p Ktoś podpowie jak wyciągnąć tą śrubę spinającą górne wahacze bez używania palnika (bo tak mi ktoś podpowiedział) Czy próba wybicia tej śruby niczego nie uszkodzi ?? Pozdrawiam

NO no Było "słodko"

Hejka wszystkim. Z uwagi na sprawy uczelniane nie zdołam się jednak dzisiaj pojawić. Z góry wszystkich bardzo przepraszam.Liczyłem na to że jakoś mi się uda lecz jednak nie dam rady. Sorry za zamieszanie. Do zobaczenia myślę następnym razem na 100% (jak wyprostuję sprawy związane z uczelnią) Jeśli ktoś coś do mnie to piszcie na PW (np apropo postu zamieszczonego na Rozmowy w tłoku. Z chęcią odpowiem na jakieś pytania elektronicznie czy nawet się zdzwonimy)Pozdrawiamy - Adrian i Ania P.S> Udanego biesiadowania

Hejka!!! Dopisz też mnie z moją drugą połową

Dzięki za odpowiedź motomouse. Nie wiem jak z czasem tak więc jeszcze się zobaczy, póki co jeszcze raz dzięki

Fajnie było Was spotkać i poznać. Dotychczas nie angażowałem się w jakieś fora, spoty itp ale najwyższy czas zacząć Dzięki wielkie, miło było i do zobaczonka next time. P.S. Wy tak co tydzień się spotykacie(że na jakieś after party się ustawiacie) ? Pozdrowionka

Ok, dzięki bardzo