Wymiana oslony tloczka przy tarczch z tylu.

[Gość gustdelf]

Witam

Jestem w trakcie wymiany tarczy i klockow tylnych lewe kolo poszlo ok. Przy prawym okazalo sie,ze gumka oslaniajaco tloczek jest porwana chce ja wymienic gdyz obawiam sie ze zacznie tam sie gromadzic syf i moze zapiec sie tloczek. moze ktos napisac jak wymienic taka gumke. Najbardziej zalezy mi na doradzeniu co zrobic zeby po wyjeciu tloczka nie uciekl caly plyn hamulcowy. Po drugie obawiam sie ze jak wyjme tloczek i wloze nowa gumke moze byc problem z wcisnieciem tloczka z nowym oringiem spowrotem do cylinderka.

[Robcyk]

Kolego jeśli myslisz o osłonie przciwpyłowej tłoka to jest ona nakładana na tłok jak prezerwatywa i trzeba ja zdjąć to tyle,a tłok może się zapiec tylko z braku smarowania wystarczy posmarować tłok silikonem w płynie lub normalnym płynem hamulcowym .Jeśli chodzi o to by nie uciekł ci cały płyn to raczej niemożliwe ale możesz spróbowac wyjąć zacisk i ustawić go tłoczkiem ku górze a nowy oring jeśli dobrze go założysz w środku tłoka to bez problemu wkręcisz go tłok do zacisku .

[jarucki]

Co do płynu hamulcowego to przecież zawsze można założyć szczypce zaciskające a na nie dwie rurki albo klucze nasadkowe (coś co nie będzie miało ostrych krawędzi). Następnie tak przygotowany przyrząd zakładamy na część elastyczną przewodu hamulcowego i zaciskamy.

W ten że sposób nie ucieknie nam cały płyn! tylko co najwyżej troszki siknie

 

Ewentualnie można kupić narzędzia do zaciskania przewodów...

 

albo

[Gość marewel]

Nie polecam sposobu z zaciskaniem przewodów,bo można je uszkodzić.

[Gość gustdelf]

Po robocie. Moze dodam cos od siebie bo zanim zaczelem ten temat poczytalem troche forum i znalazlem juz kilka podobnych wypowiedzi i problemow, wiec moze w przyszlosci komus sie przyda.

Po pierwsze:

Oslone tloczka mozna zalozyc bez wyciagania tlocza, trzeba ja tylko posmarowac plynem hamulcowym i delikatnie dokola podepchnac srubokretem a nastepnie obkrecic dokola zeby sie ulozyla w rowku. Pozniej wyprobowac wypychajac lekka tloczek pedalem hamulca i przytrzymujac czyms okraglym gumke. Moze opis skomplikowany ale zajmuje to gora pol godziny.

Po drugie:

Mialem z tym duzy problem i zauwazylem,ze kilka osbow po wymianie tarcz i klockow z tylu mialo podobnie a mianowicie grzejace sie tarcze i tarcie klockow. Moze juz ktos o tym pisal moze nie doczytalem ale istotne jest aby przed zalozeniem klockow i tarczy cofnac dloczek DO SAMEGO KONCA. Za pierwszym razem wydawalo mi sie, ze juz jest ok i nie probowalem wciskac dalej zwlaszcza,ze balem sie uszkodzic nowa gumke. Pozniej co prawda udalo sie nasadzic klocki na tarcze ale bylo ciasno. I to jest chyba jakis problem nie wiem dokladnie jak dziala mechaniz samonaciagacza ale u mnie po prostu nie chcialo sie to dopasowac. Tloczek nie cofnal nie do odpowiedniej odlglosci. Za drugim razem cofnelem tloczek do samego konca klocki naszly luzno na tarcze. Roznica byla taka,ze mimo ze na poczatku to kolo nie lapalo i wogole nie bylo recznego to po pewnym czasie tloczek wysunal sie na odpowiednia odloglosc nie za mocno i tak juz pozostal. Kolo nie trze i nic sie nie grzeje a na poczatku byla naprawde trgedia.

Moze komus sie przyda pozdrawiam.