1.8 t lancuszek do wymiany :(

[lazym]

Witam wszystkich serdecznie i juz sie dziele z moim problemem, po dluzszym pobycie na forum i przeczytaniu kilku watkow doszedlem do wniosku, ze dal o sobie znac napinacz lancuszka rozrzadu.

 

Teraz pytanie bo napinacz i lancuszek mam juz zakupiony ale czy mam tez zmieniac kola zebate ?? Pyatnie sie wzielo z tego ze mechanik powiedzial mi ze jak lancuszek rozciagnie sie to wyrabia zebatki i jak pozniej sie zalozy na to nowy lancuszek to owe zebatki spowrotem go uszkodza;/ nie wiem na ile w tym prawdy ale wole sie zapytac Tych, ktorzy juz sie borykali z tym problemem. I jak ktos moze to prosilbym o rade jak sie do tego zabrac bo mam ochote zmienic czesc sam. I jeszcze jedna b. wazna dla mnie sprawa jakie sie dociski na srubach bo nie chce czegos zerwac. Dziekuje z gory za jakkakolwiek pomoc

 

Mam nadzieje ze mnie to nie czeka, jakoze autko potrzebuje aby dostac sie codziennie do pracy ;/

http://pl.youtube.com/watch?v=ssK0hfVNjKg&feature=related

 

Marku zwracam sie z prosba o pomoc ostatnio pomogles jak pompa olejowa siadla, tutaj nastepny link ktory znalazlem http://pl.youtube.com/watch?v=VWlwKvEkO7I

dodam tylko ze lancuszek zaczyna coraz mocniej szeleszcic.

[Gość uki145]

Witam! najlepiej sprzedac auto i kupic cos dopracowanego ,np z włoskiej stajni ;-) Zębatki bedą zużyte ale tylko jak bardzo długo jezdziłes na hałasującym łańcuchu , wazne ,ze po zdjeciu łancuszka bedzie widac ich zużycie( na tej podstwie ocenaimy koniecznośc wymiany, ja jeszcze nie widziałem zebatek z koniecznością wymiany ) . Schemat wymiany jest taki ( tyle, ze bez szczegółow bo to było tak dawno ) : demontujemy cewki , koło paska rozrzadu ma swoje oznaczenie wzgledem nieruchomych elementów silnika, na którym ustawiamy rozrząd( albo znaczymy flamastrem ), ściągamy pokrywę zaworów, znaczymy wałki/ koła zębate ( ich ułozenie wzgledem nieruchomych elementów silnika),a także łąncuch względem koł zębatych (celem przeliczenia odległości dla prawidłowego ułozenia nowego łancucha)ściągamy pasek rozrządu z koła zebatego wałka( po odsłonieciu osłony rozrzadu - da się to zrobic bez demontażu przodu ,ale trzeba mieć sprawne rece i uważać żeby nie uszkodzic paska: dlatego najlepiej poczekac z łancuchem do wymiany paska rozrządu : bedzie łatwiej i 2 pieczenie na jednym ogniu ) dalej , odkręcami srubki trzymające "górne łożyskowaia/stopki" wałków, wyciągamy wałki , sciągamy łancuch z napinaczem. schemat montazu w odwrotnej kolejności z uwzglednieniem wczesniejszych oznaczen (warto ząłozyc nową uszczelke pod pokrywą zaworów i przeczyścic samą pokrywe , na pewno bedzie tam sporo nagaru ;-) ) . Przy okazji na prawde warto obejrzec stan kompensatorów i wymienic profilaktycznie uszczelniacze zaworowe ( to nie jest duzy koszt ,ale a znacznie wpłynie na zuzycie oleju przez silnik. dodatkowo wypadąłoby ( sprawdzic cisnienie oleju przed wymianą łancucha , po wymianie spuscic olej , sciagnac miske olejową w celu sprawdzenie i ewentualnego przeczyszczenia ssaka) zalac nowy olej i sprawdzic cisnienie oleju

Pozdrawiam i życze cierpliowsci bo jest sporo roboty.a

[lazym]

dziekuje za odp wezme sie za to jak wroce z urlopu, zrobie odpowiednia fototeke

[Gość marewel]

Miska,smok,usczelniacze zaworowe,ciekawe co jeszcze wymyslisz,moze lepiej kupic nowy silnik?

[lazym]

Miska,smok,usczelniacze zaworowe,ciekawe co jeszcze wymyslisz,moze lepiej kupic nowy silnik?

Cze wiec powiedz co doradzasz aby sprawdzic/wymienic jak juz mam tam grzebac ?

[marky]

Sprawdź ciśnienie oleju przede wszystkim.

[lazym]

Sprawdź ciśnienie oleju przede wszystkim.

 

 

Marku zwracam sie z prosba o pomoc ostatnio pomogles jak pompa olejowa siadla, tutaj nastepny link ktory znalazlem http://pl.youtube.com/watch?v=VWlwKvEkO7I

dodam tylko ze lancuszek zaczyna coraz mocniej szeleszcic.

To sugureje mam ze z cisnieniem oleju mialem juz do czynienia, jest ok wg ksiazek, klawka cicha, zero jakichkolwiek kontrolek. Problem juz zdiagnozowany pytam tylko sie z nim uporac.

[Gość uki145]

Witam! Dlaczego nie wymienic uszczelniaczy przy okzazji wymiany łancucha, tutaj masz juz wszytsko na wierzchu, a koszt uszczelniaczy w stosunku do robocizny i łancucha z napinaczem to grosze (zalecałbym to w kazdym silniku po rozbiórce głowicy ). to oczywiscie tylko zalecenie ,ale moim zdnaiem bardzo mądre jesli chcesz swoim autem zrobic np 100- 150 000 km. cisnienie oleju i sprawadzenie smoka to równiez typowe i bardzo racjonalne zalecenie serwisowe w 18 20v ( nie udowodniono jeszcze bezpośredniego zwiazku miedzy usterka łancucha , a cisnieniem oleju ale 1.8 T tez ma problemy z pompą oleju i nie da sie tego na 100% wykluiczyc , wiec dlaczego nie zrobic wszytskiego od razu ,bedziesz miał pozniej swiety spokój . jak kompensatory sa ciche i zrobisz taka kompleksowa naprawe to w zasadzie Twoje 1.8 T bedzie juz bezproblemowe , przynajmniej na jakis czas .Pozdrawiam

[marky]

lazym czytałem Twój wątek wcześniej i to zdanie wypadło mi z pamięci, nieważne...

 

uki145, jaki to jest z grubsza koszt?

[Gość uki145]

Witam! łancuch 200 zł , ponad 400 zł napinacz do aeb ,uszczelka pod pokrywe ( 60 zł ) robocizna 300-400 zł ( przyzwoity warsztat poza aso i poza Warszawą ). dzisiaj sie nie orientuje dokładnie ,ale górna granica cenowa to 3- 4 zł za jeden uszczelniacz zaworowy . czyli wywalasz 1000 zł na wymiane łancucha i zal wydac prz okazji jednej robocizny 80 zł za komplet uszczelniaczy? 1.8 T zaczyna powyzej 150 tys km brac juz spore ilosci oleju pełnisyntetycznego, między innymi za sprawą juz troche zuzytych uszczelniaczy po co przechodzic na połsyntetyk . sprawdzenei cisnienia oleju max 30 zł . diagnoza i czyszczenie ssaka juz róznie, dochodzi do tego uszczelka miski ( wiekszosc uzytkowników poprzestaje na tym ,ze jesli cisnienie zmierzone jest ok to nie zagladaja do ssaka). ja tego nie pisze specjalnie żeby kogos pogrązac w kosztach ,ale po to zeby pomóc, 1.8 ma bardzo trwały układ korbowo tłokowy i układ tłok-tuleja. mały remontik głowicy spowoduje ,ze bedziemy mieli juz silnik bezusterkowy na dobrych pare lat, jeslii turbina zadbana to spokojnie dojedzie do 300 000 km. Pozdrawiam

[Gość marewel]

Cze wiec powiedz co doradzasz aby sprawdzic/wymienic jak juz mam tam grzebac ?

 

Radze ci nie zagladac do miski,i nie wymieniac uszczelniaczy bo po co?Nie pisales ze pobiera ci olej a cisnienie masz w normie.

Prawdopodobnie da sie wymienic lancuszek+napinacz bez zcisgania paska rozradu:

http://www.passatworld.com/forums/showthread.php?t=215732

 

uki145ja nie wiem co ty robiles swoim pasatem,ja mam 22000 na blacie i lancuszek mi nie dzwoni,kompensatory nie stukaja,oleju pobiera w normie,podejrzewam ze sam skatowales ten silnik a teraz narzekasz.A uszczelniecze zaworowe to nawet w polonezie jezdza ponad 200tys,u ciebie tylko 150 tragedia.

[Gość uki145]

tak tak , a nie wpadłes na to ,ze poprzedni własciciel twojego passata zrobił tam remont głowicy przed 200 000 km ? ile nim przejechałes , 20 tys km , przecie nie masz auta od nowoci to skad wiesz co tam było naprawiane? probblem z łancuchem pojawił sie juz chyba z 15 razy u róznych osób na forum , pewnie kazda katowała swoje auto ,co ? . gdybym katował silnik to pierwsza padłaby turbina, a moja jest suchutka i pompuje az miło wgniata w fotel, z reszta juz wiele razy pisałem ,ze moj przypadek jest o tyle wzorcowy ,ze auto znam od nowosci , silnik jest ponadprzecietnie zadbany ( nigdy nie butowany na zimno , olej zawsze ponad połowa na bagnecie i wymieniany czesciej niz zaleca fabryka) . Marewel, po prostu ,zupełnie nie wiadomo dlaczego, piszesz pierdoły ( poza bardzo przydatnym linkiem do wymiany łancucha bez demotazu paska rozrządu!!!!!!!) . Pozdrawiam

[Gość uki145]

Witam! kurde jesli dobrze zrozumiałem, to u mnie, wyżej opisany problem praktycznie nie wystepuje ( poza raz na jakiś czas, delikatnym szarpnięciem całego silnika na obrotach biegu jałowego ),ale to chyba zupełnei inna sytuacja niz opisana powyzej ( prawdopodobnie któras z cewek , chociaż głowy nie dam bo nigdy tego nie weryfikowałem: nie jest to wogóle uciażliwe ). poza tym z elektroniką i tego typu zachowniami silnika miałem tylko 2 problemy. padnięty przepływomierz ( dokłądnie po 62 tys km ) i nierówne obroty biegu jałowego koło 100 000 km) . do dzisiaj ( czyli juz prawie 10 lat i parwie 164 tys km ) nic sie nie dzieje z elektronika silnika ,nie ma dziur w obrotach ,silnik równo i bez szarpniec ciagnie juz od 2000 obr ,od 3500 ciagnie mocniej , najlepszy zakres 4500- 6000 .z drugiej strony, moze po prostu chodzic o sama kulture pracy jednostki . osobiscie zastrzezen nie mam , bio uwazam ,ze kultura pracy 1.8 20V jest na przyzwoitym poziomie.jednak mozna na zagadnienie spojrzec porównując 4 cylindrówki konkurencji. 1.8 20v nie ma przeciez wałków balansujących w głowicy i faktycznei jak na 4 cylindrowy silnik mogą byc odczuwalne pewne wibracje, tym bardziej , jesli porównamy to z produktami konkurencji z napedzanymi dodatkowym paskiem 2 wałkami balansujacymi w głowicy np : 2.0 Twin Spark ( 150 -155 KM) alfa romeo, czy 2.0 (147 KM) hondy accord. te silniki pracuja kulturalniej na biegu jałowym . dobry przykład to porównanie 2 silników alfa romeo 1.8 Twin Spark (140-144 KM) i własnei opisany powyzej 2.0 T.S. 1.8 nie ma wałków i jego kultura pracy ( bieg jałowy wibracje przy dodawaniu gazu) jest odczuwalnie niższa niz 2.0 . moze tu tkwi przyczyna wyzej opisanego problemu ? Pozdrawiam

[Gość marewel]

balansujących w głowicy

 

A ja zawsze myslalem ze wałki wyrównoważające montuje sie w bloku silnika a nie w glowicy.

 

Ponadto kiedys w programie "Auto"na TVP2 powiedzieli ze kultura pracy Alfy 156 1.8TS nie ma polotu do silników audi/vw z czym i ja sie zgadzam.

[lazym]

Radze ci nie zagladac do miski,i nie wymieniac uszczelniaczy bo po co?Nie pisales ze pobiera ci olej a cisnienie masz w normie.

Prawdopodobnie da sie wymienic lancuszek+napinacz bez zcisgania paska rozradu:

http://www.passatworld.com/forums/showthread.php?t=215732.

 

Yyy ale ja musze jescze wymienic lancuszek, niemniejednak (nie wiem jak sie wisze) to fotki i tak sie przydadza a jezeli chodzi o pobor oleju to ta 'norma' jest strasznie wysoka w sumie jak bym sie uparl to moglbym troche na ten temat ponarzekac ale jak juz pisalem to miesci sie w normach, dzieki

[lazym]

troche zglupialem zawdzonilem do kolegi z ktorym bede to robil, powiedzial aby zmienic uszczelniacze zaworow to trzeba sciagac cala glowice(a tego nie chce robic) wiec male pytanie czy my rozmawiamy o tej czesci ? jak nie to prosze bardzo o opisanie o ktora czesc chodzi i gdzie sie znajduje i jak sie do tego zabrac dziekuje

[Gość marewel]

W hondzie civic udamo mi sie wymienic uszczelnicze bez zdejmowania glowicy,w passacie bym sie nie podejmowal.